Strona 2 z 4

Re: Startowe w turniejach ATP

: 15 lis 2012, 16:24
autor: DUN I LOVE
Chyba jednak trzeba spojrzeć na temat chłodnym okiem.

Załóżmy, że sam przyjazd Novaka i Rafy do Moskwy zwiększa przychody turnieju z 10 do 35 milionów. Różnica jest gigantyczna, a przecież głównymi autorami takiego stanu rzeczy są sami zawodnicy, którzy przez lata swoich treningów (braku dzieciństwa, całej serii wyrzeczeń) i zachowań, wpłynęli na wyobraźnię i psychikę milionów fanów na całym świecie. Kafelnikov, mer Moskwy, oligarchowie-sponsorzy - oni mają prawo do tych hipotetycznych 35 milionów, a ci, którzy na nie najbardziej zapracowali swoim wizerunkiem już nie? Czym tak naprawdę jest ten milion dolarów przy tych 35? W takim kontekście to nie jest pazerność, a zwyczajne upominanie się o swoje.

Re: Startowe w turniejach ATP

: 15 lis 2012, 16:50
autor: Joao
Jakby kibice zaczęli upominać się o swoje czyli zwrot biletów z powodu kiepskich widowisk, to by było gorzej.

Re: Startowe w turniejach ATP

: 15 lis 2012, 16:53
autor: DUN I LOVE
Joao pisze:Jakby kibice zaczęli upominać się o swoje czyli zwrot biletów z powodu kiepskich widowisk, to by było gorzej.
Jeżeli zaczniemy rozumować w taki sposób, to dojdziemy do wniosku, że jedyną opcją będzie wycofanie pieniądza z obiegu. :P

Kibica nikt nie zmusza do kupowania biletów, ale prawda jest taka, że żeby zobaczyć swojego idola, zapłacą niemal każdą cenę i najmniej ich będzie obchodziło jak jego gra wygląda - wartością samą w sobie będzie obejrzenia kogoś takiego na żywo.

Re: Startowe w turniejach ATP

: 15 lis 2012, 16:57
autor: Joao
Najlepszym zmniejszyć, a dać biedniejszym zwłaszcza tym spoza setki :P.

Re: Startowe w turniejach ATP

: 15 lis 2012, 18:21
autor: MG FCB
Joao pisze:Najlepszym zmniejszyć, a dać biedniejszym zwłaszcza tym spoza setki :P.
Normalnie jak Janosik. :P

Re: Startowe w turniejach ATP

: 15 lis 2012, 20:41
autor: Robertinho
Zgadzam się z DUN-em. Zawodnicy ciężko zapracowali na swoją pozycję, która umożliwia im dyktowanie takich warunków. Nakręcają ten biznes i jeśli ktoś chce na nich zarabiać, niech płaci.

Re: Startowe w turniejach ATP

: 15 lis 2012, 20:55
autor: Sempere
Robertinho pisze:Zgadzam się z DUN-em. Zawodnicy ciężko zapracowali na swoją pozycję, która umożliwia im dyktowanie takich warunków. Nakręcają ten biznes i jeśli ktoś chce na nich zarabiać, niech płaci.
A czemu mi się nie należy za miesiąc pracy milion dolarów? :P Przepraszam za określene, ale przeraża mnie takie myślenie. Czy naprawdę wszyscy myślą tylko o pieniądzach? Niestety tak jak napisałeś myśli zdecydowana wiekszość ludzi i to jest bardzo smutne. Owszem to jest myślenie przystosowawcze, tak łatwiej sobie poradzić w życiu. Tylko czemu każdy chce łatwego życia bez wysiłku, dla mnie to by była śmiertelnie nudna egzystencja. ;) Znowu wychodzę na smutasa, nudnego człowieka i masochistę, trudno ktoś musi. :D

Re: Startowe w turniejach ATP

: 15 lis 2012, 21:04
autor: Wujek Toni
Jedno pytanie: skąd dane, że przyjazd Rafole zwiększy wpływy z turnieju o 25 baniek?

Re: Startowe w turniejach ATP

: 15 lis 2012, 21:08
autor: Robertinho
Sempere pisze:
Robertinho pisze:Zgadzam się z DUN-em. Zawodnicy ciężko zapracowali na swoją pozycję, która umożliwia im dyktowanie takich warunków. Nakręcają ten biznes i jeśli ktoś chce na nich zarabiać, niech płaci.
A czemu mi się nie należy za miesiąc pracy milion dolarów? :P Przepraszam za określene, ale przeraża mnie takie myślenie. Czy naprawdę wszyscy myślą tylko o pieniądzach? Niestety tak jak napisałeś myśli zdecydowana wiekszość ludzi i to jest bardzo smutne. Owszem to jest myślenie przystosowawcze, tak łatwiej sobie poradzić w życiu. Tylko czemu każdy chce łatwego życia bez wysiłku, dla mnie to by była śmiertelnie nudna egzystencja. ;) Znowu wychodzę na smutasa, nudnego człowieka i masochistę, trudno ktoś musi. :D
Czy dostarczasz rozrywki tysiącom ludzi na trybunach i milionom przed telewizorami? Poświęciłeś dzieciństwo, młodość i całe dorosłe życie jednej rzeczy, kosztem setek innych? Lekkie i przyjemne to być może jest życie piłkarza polskiej pierwszej ligi(choć i tu byłbym daleki od kategorycznych sądów), prawdziwy sport, podobnie jak inne wysoce dochodowe dziedziny, to najpierw poświęcenia, później poświęcenia, a potem jeszcze poświęcenia, a dopiero na końcu, ewentualnie - korzyści. Dla mnie "myślenie przystosowawcze" to właśnie taki niby idealizm, racjonalizujący własną przeciętność krytycyzmem wobec rzekomo niesprawiedliwego sukcesu innych.

Re: Startowe w turniejach ATP

: 15 lis 2012, 21:17
autor: ratmus
Sempere pisze: A czemu mi się nie należy za miesiąc pracy milion dolarów? :P


Może dlatego, że Twój pracodawca nie zarabia na Twojej pracy 5 milionów :P
Organizatorzy turniejów zarobią więcej, kiedy w ich turnieju wystąpią jak najlepsi gracze. Wydaje się, że uczciwe jest dzielenie się tym zyskiem z gwiazdami w formie startowego.
Mi też się nie podoba, że sportowcy zarabiają miliony miesięcznie a naukowcy, którzy zmieniają świat na lepsze (odkrycia w medycynie, nowe technologie) zarabiają przy nich NAWET nie grosze. Tak to już jest, że świat od dawna stanął na głowie :P Jak nie chcesz żeby sportowcy tyle zarabiali to nie oglądaj meczów, nie kupuj nike-ów, headów,czekoladek lindora i innych produktów związanych ze sportem a zapewniam Cię, że sportowcy zaczną mniej zarabiać. Póki co możesz mieć pretensje do wszystkich kibiców i samego siebie za to, że mają tyle na koncie.

Re: Startowe w turniejach ATP

: 16 lis 2012, 8:10
autor: Sempere
Robertinho pisze:Czy dostarczasz rozrywki tysiącom ludzi na trybunach i milionom przed telewizorami? Poświęciłeś dzieciństwo, młodość i całe dorosłe życie jednej rzeczy, kosztem setek innych? Lekkie i przyjemne to być może jest życie piłkarza polskiej pierwszej ligi(choć i tu byłbym daleki od kategorycznych sądów), prawdziwy sport, podobnie jak inne wysoce dochodowe dziedziny, to najpierw poświęcenia, później poświęcenia, a potem jeszcze poświęcenia, a dopiero na końcu, ewentualnie - korzyści. Dla mnie "myślenie przystosowawcze" to właśnie taki niby idealizm, racjonalizujący własną przeciętność krytycyzmem wobec rzekomo niesprawiedliwego sukcesu innych.
Z tym zarabianiem miliona to był żart. ;) Oczywiście zdaje sobie sprawę z tego, ile kosztów trzeba ponieść, aby zaistnieć w sporcie. Dochodzi do tego też brak prywatności, co jest ceną bardzo wysoką. Z 2 strony jednak 100 lat temu zawodnicy zarabiali zdecydowanie mniej i jakoś też garnęli się do sportu. Oni kochają to robić i jest to lepsza marchewka niż miliony dolarów na koncie. Wcale nie zazdroszczę sportowcom ich zarobków, tylko nie podoba mi się ta niesprawiedliwość na świecie. Wiem, że to co pisze jest marzycielstwem, idealizmem i utopią. Jednak takie myślenie, że zarabiam rocznie 10 milionów bo mi się należy, bo ciężko na to zapracowałem, nie przemawia do mnie. W krajach trzeciego świata też ludzie bardzo ciężko pracują ponad siły i jakoś zarabiają dolara dziennie. Nikt się nie martwi, że chodzą głodni, że szybko umierają. Dla firm liczy się, iż mają tanią siłę roboczą. Pomyślmy czasem o innych, a nie tylko o sobie i swoich potrzebach. Zresztą z psychologicznego punktu widzenia zarabianie milionów nic człowiekowi nie daje. Jakiś czas temu wyliczono, iż tylko do pewnego pułapu (zdaje się, że około 3 tysięcy dolarów) pięniądze dają człowiekowi jakieś korzyści psychologiczne. Pewnie teraz ta kwota jest odpowiednio wyższa. Może jestem niedostosowanych do dzisiejszych czasów, ale jakoś ten wyścig szczurów nie podnieca mnie. Wolę czasem wyciszyć się, zastanowić się, jaki jest sens tej egzystencji. Na pewno dla mnie nie jest nim gromadzenie coraz większej ilości niepotrzebnych rzeczy i cieszenie się, iż mam coraz więcej zer na koncie. Potem w pewnym momencie życia przychodzi takie pytania: "Po co żyję? Jaki ta walka o pieniądze ma sens? Czy naprawdę jestem szczęśliwy?". Przykro mi, ale nie potrafię pojąć tego pędu za "zielonymi" wielkich gwiazd rozrywki. Przekracza to moje zdolności percepcyjne.

Re: Startowe w turniejach ATP

: 16 lis 2012, 13:41
autor: DUN I LOVE
Wujek Toni pisze:Jedno pytanie: skąd dane, że przyjazd Rafole zwiększy wpływy z turnieju o 25 baniek?
Załóżmy, że...:)

Joao, ale przecież wiesz, że czego nie dostanie Novak, to tym bardziej nie pomoże to dzieciom z Mozambiku. Nie rozumiem kompletnie tego odniesienia. Przyjmijmy, że skoro moje wydatki wynoszą 2,5K miesięcznie, a zarabiam w tym czasie 6k, to z uwagi na biedne kraje Afryki, mam oddać 3 koła, bo nie mam potrzeby ich wydawania teraz? Musimy sobie zdać sprawę, że najlepsi tenisiści to dziś szefowie swoich własnych przedsiębiorstw, gdzie oprócz przychodów, mają też gigantyczne wydatki. Nie mówię tutaj o rachunku za telefon czy czynszu za mieszkanie, a opłatach za sztaby trenerów, fizjoterapeutów, lekarzy, sparingpartnerów, menedżerów, psychologów, różnej maści agentów, inne opłaty związane ze swoimi nieruchomościami, sprawami bieżącymi. Nie można tego porównywać do wydatków szarego człowieka, który tak naprawdę żyje w zupełnie innych realiach.

Re: Startowe w turniejach ATP

: 16 lis 2012, 14:42
autor: Joao
A mnie interesuje jedna rzecz. Dlaczego taki Trungelitti zarobił w tym sezonie 50 tys., a taki Djoković 10 mln w jeden rok. Dlaczego są takie dysproporcje? Przecież jeden i drugi ciężko pracowali na to by być odpowiednio 1 i 200. Tylko dlatego, że jeden ma więcej talentu zarabia 200 razy więcej niż drugi. To jest chore :|.

Re: Startowe w turniejach ATP

: 16 lis 2012, 15:01
autor: DUN I LOVE
Joao pisze:A mnie interesuje jedna rzecz. Dlaczego taki Trungelitti zarobił w tym sezonie 50 tys., a taki Djoković 10 mln w jeden rok. Dlaczego są takie dysproporcje? Przecież jeden i drugi ciężko pracowali na to by być odpowiednio 1 i 200. Tylko dlatego, że jeden ma więcej talentu zarabia 200 razy więcej niż drugi. To jest chore :|.
Ja nie widzę w tym nic dziwnego - jest to dla mnie absolutnie normalne. Jeden jest anonimowy dla większości fanów tenisa, a drugi to legenda dyscypliny. Praca pracą, ale gdyby tak porównać choćby umiejętności (nie mówię już o rozpoznawalności).

Re: Startowe w turniejach ATP

: 22 lis 2012, 17:47
autor: polo90
Joao pisze:A mnie interesuje jedna rzecz. Dlaczego taki Trungelitti zarobił w tym sezonie 50 tys., a taki Djoković 10 mln w jeden rok. Dlaczego są takie dysproporcje? Przecież jeden i drugi ciężko pracowali na to by być odpowiednio 1 i 200. Tylko dlatego, że jeden ma więcej talentu zarabia 200 razy więcej niż drugi. To jest chore
Również uważam, że dysproporcje są za duże.
Akurat Trungelitti często grywał w Challengerach w Ameryce Południowej na których dużo nie zarobił.
System rozgrywek ATP jest tak skonstruowany, że aby nabić trochę kasy trzeba być w elicie.
Elitą są według mnie gracze grający w turniejach Masters 1000.
Stąd olbrzymia dysproporcja. Djokovic za 1 zwycięstwo w turnieju masters zarobi 400 tysięcy euro
tyle ile Trungelitti przez ponad 8 lat.
Trungelitti to solidny zawodnik jest wyżej od 1500 innych w rankingu. :ok:

Re: Startowe w turniejach ATP

: 22 lis 2012, 17:53
autor: DUN I LOVE
polo90 pisze:System rozgrywek ATP jest tak skonstruowany, że aby nabić trochę kasy trzeba być w elicie.
To chyba normalne. Gdyby było inaczej, to świat stanąłby na głowie. :]

Jako prezes firmy też zapłacił więcej wykwalifikowanemu specjaliście od kreowania zysku niż praktykantowi, segregującemu stare papiery w archiwum.

Re: Startowe w turniejach ATP

: 23 lis 2012, 7:24
autor: Sempere
A niech się pławią w tych luksusach, kiedyś trzeba będzie umrzeć i kara nikogo nie ominie. :P Sprawiedliwości na tym świecie nie ma, na szczęście na tamtym jest. :]

Re: Startowe w turniejach ATP

: 23 lis 2012, 9:28
autor: DUN I LOVE
Sempere pisze:A niech się pławią w tych luksusach, kiedyś trzeba będzie umrzeć i kara nikogo nie ominie. :P Sprawiedliwości na tym świecie nie ma, na szczęście na tamtym jest. :]
Ale oni na to bardzo ciężko pracują i mają niesamowicie wysokie kwalifikacje do wykonywania swojej profesji. Za co ma ich spotkać kara?

Re: Startowe w turniejach ATP

: 23 lis 2012, 10:26
autor: Sempere
Za to karę poniosą, że nie chcą się dzielić swoim bogactwem. Takim pisaniem, że jak zarabiam 6 tysięcy, to nie będę oddawał 3 na biednych sam siebie kompromitujesz. :padam: Od bogaczy się więcej Mój Drogi wymaga. Oczywiście nie rozwiąże to problemów Afryki, bo tam są potrzebne działania globalne i wiele czynników składa się na obecny stan rzeczy. Mi chodzi o zwyklą ludzką moralność, której nie mają ani sportowcy, ani marne gwiazdki z innych dziedzin. Nie przekonuje mnie takie gadanie, że mi się należy. Nic im się nie należy, powinni zarabiać jak normalni ludzie. :]

Re: Startowe w turniejach ATP

: 23 lis 2012, 13:55
autor: polo90
Idealista Sempere sprzecza się z ekonomicznie myślącym DUN em. :przyjaciele:

Wracając do tematu. Moim zdaniem solidni ale odstający od czołówki tenisiści (np challengerowcy)
powinni mieć możliwość lepiej zarobić. Jeżeli turniej ATP 250 ma pulę nagród około 400 tys., to dobry challenger mógłby mieć 200 tys.