Strona 13 z 19

Re: Australian Open 2014

: 20 sty 2014, 13:19
autor: Alan
Trochę płaci w tym meczu za intensywny styczeń Muguruza.

Re: Australian Open 2014

: 20 sty 2014, 13:36
autor: Jacuszyn
6-1 6-3 Radwańska. Teraz czekamy na 2-6 2-6 z Azarenką.

Re: Australian Open 2014

: 20 sty 2014, 13:37
autor: Mario
Chyba są lepsi tenisiści od Benoit Paire'a, z których mogłaby brać przykład Muguruza. 44 błędów w 16 gemach (średnia 2,75 na gema) to chyba nawet Francuz by nie zrobił...

Re: Australian Open 2014

: 20 sty 2014, 13:58
autor: Jacques D.
Byłbym powściągliwszy, jeśli chodzi o krytykę Garbine. Grała obydwa turnieje podprowadzające pod AO, w tym kwalifikacje w Hobart. Owszem, większość rywalek rozjeżdżała, ale to jest jednak solidna dawka jak dla zawodniczki, która do bliskiego zaplecza czołówki się dopiero dobija. Plus 3-setówki z Kanepi i szczególnie - ciężka przeprawa z Woźniacką. A siatka, cóż - Muguruza to jest baselinerka i nie ma co się dziwić, że przy słabszej dyspozycji będą jej się trafiać nawet proste błędy w tej strefie. To jest zawodniczka dość jednostronna, która nie aspiruje do bycia zawodniczką całego kortu. Posiada za to ewidentne atuty w tej strefie, w której się specjalizuje. Za dużo słabsze uważam to, że inne, rzekomo wszechstronne zawodniczki popełniają tam często gafy nie mniejsze od Hiszpanki. :P

Re: Australian Open 2014

: 20 sty 2014, 14:19
autor: DUN I LOVE
Teraz Cibulkova?

Re: Australian Open 2014

: 20 sty 2014, 14:24
autor: robpal
DUN I LOVE pisze:Teraz Cibulkova?
Prawie :D

Re: Australian Open 2014

: 20 sty 2014, 14:27
autor: DUN I LOVE
Przepraszam - byłem już myślami przy semi po rutynowej robocie w ćwiartce.

Re: Australian Open 2014

: 20 sty 2014, 14:30
autor: Rroggerr
A siatka, cóż - Muguruza to jest baselinerka i nie ma co się dziwić, że przy słabszej dyspozycji będą jej się trafiać nawet proste błędy w tej strefie.
Przecież nikt od niej nie oczekuje woleja jak u Radwańskiej Hingis, ona ma bardzo duży problem ze smeczem, a osobiście ciężko kibicować mi komuś, kto nie potrafi zagrać najprostszego uderzenia w tenisie i nawet do przeciętnej WTA pod tym względem, sporo jej brakuje. A szkoda, bo regularna, mocna gra z obu stron może się podobać - wprawdzie lepszy ma backhand, ale mi bardziej estetycznie podobają się kąty, jakie łapie z forehandu.

Re: Australian Open 2014

: 20 sty 2014, 15:19
autor: Mario
Rroggerr pisze:ona ma bardzo duży problem ze smeczem, a osobiście ciężko kibicować mi komuś, kto nie potrafi zagrać najprostszego uderzenia w tenisie i nawet do przeciętnej WTA pod tym względem, sporo jej brakuje
Najprostszego oczywiście wśród zawodowców, bo dla większości amatorów (szczególnie tych słabszych) to często czarna magia...

Niestety, ale Hiszpanka nie jest jedyną, która smeczować nie potrafi. A Radwańska potrafi z tej ułomności korzystać bezbłędnie, ileż to już razy wygrywała przegrane punkty tylko przez podbicie piłki do góry... :/

Re: Australian Open 2014

: 20 sty 2014, 18:08
autor: Advantage
jonathan pisze:Eat, sleep, Genie repeat. :D Nie na darmo zacząłem pokładać w tej dziewczynie nadzieje, gdy tylko zobaczyłem ją w meczu z naszą Agnieszką w Pucharze Hopmana (co nie Advantage?).
Bo to ja Cię trochę wkręciłem w WTA. :D
jonathan pisze:Ładny będzie ten ćwierćfinał z Aną.
Zgodzę się w przypadku zwycięstwa Kanadyjki.

Re: Australian Open 2014

: 20 sty 2014, 19:24
autor: MG FCB
Ana zagrała z Sereną fenomenalnie aż przecierałem oczy ze zdumienia patrząc na jej grę szczególnie fenomenalny był jej forhend, ale bekhend i serwis też niezły. Muguruza zagrała bardzo kiepsko z Radwańską, która zagrała typowo czyli wymęczyła mecz. Szarapowa przegrała z Cibulkową można było się tego spodziewać patrząc na jej formę przez przekrój całego turnieju mam nadzieję, że w dalszej części sezonu ją odzyska liczę na takie półfinały Li-Ana i Cibulkowa-Radwańska (nie cierpię Azarenki). Finał Ana-Radwańska (Cibulkowa jest mi obojętna) i zwycięstwo Ivanović, ale byłby to wspaniały turniej. :padam:

Re: Australian Open 2014

: 20 sty 2014, 22:16
autor: Mario
Jak zawsze denerwowało mnie to, że ćwierćfinały pań idą na początek, tak teraz bardzo się cieszę. Obejrzę oba (tak wynika z kolejności), a potem spokojnie można spać.

Re: Australian Open 2014

: 21 sty 2014, 3:06
autor: DUN I LOVE
Na Li pierwszą półfinalistką.

Bouchard ma zadatki na znakomitą tenisistkę.

Re: Australian Open 2014

: 21 sty 2014, 3:08
autor: Mario
Kolejna mistrzyni smecza. :D

Re: Australian Open 2014

: 21 sty 2014, 3:12
autor: DUN I LOVE
W porę ją pochwaliłem. :D

Ale walczy ładnie.

Re: Australian Open 2014

: 21 sty 2014, 3:16
autor: Mario
Dobrze gra, nawet bardzo dobrze bym powiedział.

Ana, teraz wypadałoby skończyć.

E: Ależ tam są nerwy po obu stronach. Serbka po raz drugi spróbuje skończyć seta.

Re: Australian Open 2014

: 21 sty 2014, 5:04
autor: Mario
Oczywiście jak pojawia się jakaś szansa, to musi przytrafić się kontuzja, naprawdę szkoda słów...

Mimo wszystko brawo Genie, powalcz w półfinale.

Re: Australian Open 2014

: 21 sty 2014, 5:06
autor: Advantage
Jest półfinał wielkoszlemowy dla Genie. :D

Rok temu Sloane, a teraz ona.

Re: Australian Open 2014

: 21 sty 2014, 8:52
autor: Robertinho
Szkoda. :(

Re: Australian Open 2014

: 21 sty 2014, 12:30
autor: Piotrek
Obejrzałem skróty tych ćwierćfinałów i wyglądało to naprawdę nieźle. Li w bardzo przyzwoitej formie, Ana z Genie też doobry mecz. Podoba mi się to AO. Do pełni szczęścia w sumie brakuje mi zwycięstwa turniejowej piątki (żeby nie drażnić 85% forum nazwiskiem) w całym turnieju. Raz doświadczyłem z Petrą wygranej w Szlemie i fajnie byłoby, jakby takie uczucie się powtórzyło. Teraz się zaczyna porządne (prze)granie z Viką. Szans prawie wcale, ale jakby się jakimś cudem udało to o przypadkowości debiutu w SF AO nie byłoby mowy.
Jacques D. pisze:
Robertinho pisze:(strasznie mnie zawsze boli, kiedy jest wymieniana jednym tchem z Jankovic i Wozniacki jako przykład przypadkowej liderki rankingu, czego by nie mówić, mistrzyni RG i finalistka Szlemów).
:o Szczerze powiedziawszy nie kojarzę zbyt wielu takich opinii, jeśli już to bardziej tyczą się Safiny, choć to też nieomylnie świadczy o... słabym zorientowaniu w temacie. :D
Moim zdaniem to wszystko rozgrywa się o sposób postrzegania liderki. Niektórzy mogą mówić, że liderka to ta, która przez cały sezon uzbierała najwięcej punktów, a niektórzy, że to ta, która w formie jest najlepszą z całej stawki. Nieważne póki co, bo Serena spełnia oba te wymagania. A wracając do wałkowanego RG 08 Any - zbyt szałowa ta droga po tytuł nie była. Pamiętam jak kiedyś znalazłem w Internecie taki schemat "oceniający" zwycięstwa w Wielkim Szlemie na podstawie rankingu zawodniczek, ilości wygranych przez nie Szlemów, liderowania w rankingu. Pierwsza była debiutancka wygrana Sereny w US Open (niesamowite nazwiska, trzeba przyznać). Ostatnia? Zwycięstwo Ivanović.