mtenis.com.pl

Spłaszczy się generalka ale przedobrzył Carapaz. Kilometr za wcześnie ten atak.

Carapaz dziś bierze koszulkę.

Jacuszyn pisze: ↑28 maja 2025, 16:12 Carapaz dziś bierze koszulkę.

Ma szansę dojechać w niej do końca?

Może dziś nie wziąć jej. Mało brakuje by to skasowali. Carapaz najmocniejszy spośród Top3 wyraźnie i może spokojnie wygrać to Giro.

Ok, dzięki. Bez Ciebie ten temat by nie istniał.

No i jednak Byczek wrócił w wielkim stylu. Trochę został na ostatnich kilometrach Mortirolo, ale w miarę szybko dołączył i w tej łatwiejszej końcówce świetnie się odnalazł. Szkoda tylko tego Bardeta, że ciągle nie dorzucił wygranego etapu na Giro. Zostały już tylko dwie szanse.

DUN I LOVE pisze: ↑28 maja 2025, 16:20 Ok, dzięki. Bez Ciebie ten temat by nie istniał.

Przesadzasz.

@Art zgadza się i śmiem twierdzić, że nie byłoby tej determinacji i woli walki, gdyby nie fakt, że ma koszulkę na plecach. Carapaz +41 i wychodzi na to, że wczesny atak Ekwadorczyka nie był potrzebny. Ma dwa etapy zwycięzca z 2019 by powtórzyć sukces.

Yates raczej nic nie zrobi. Nie ma na tyle sił by zerwać i Carapaza i del Toro. Bardzo nieprzewidywalne mamy to Giro.

Niewazne jak zakończy się to Giro - del Toro już może czuć się zwycięzcą. Jego rola w drużynie mocno wzrośnie i zrobi się w niej ciasno. UAE na koniec sezonu stoi przed mocnym dylematem kogo zatrzymać. Zarówno Ayuso jak i del Toro mają wieloletnie kontrakty (Ayuso do 2028, del Toro do 2029). Ayuso bankowo będzie na wylocie z ekipy a nie zapominajmy, że jest tu też Almeida, o Tadeju to nawet nie ma co wspominać.

Widziałbym takiego Ayuso w Borze. Ralph Denk ma kasę od Red Bulla ale ekipę trzeba wzmocnić. Roglić to oczywiście klasa ale raczej dwa ostatnie sezony jedzie. Hindley to jednak nie spełnia pokładanych w nim nadziei a Pelizzari i Lipowitz to jeszcze nie są ukształtowani kolarze.

@DUN I LOVE @Robertinho polecam w tym roku śledzić Criterium du Dauphine. TOP3 ostatniego Tour de France wystartuje.

Papież będzie na starcie ostatniego etapu Giro:

https://cyclinguptodate.com/cycling/pop ... tican-city

Juan Ayuso się wycofał. Czyli żaden z dwóch głównych faworytów nie dojedzie do Rzymu.

Jacuszyn pisze: ↑29 maja 2025, 15:06 Juan Ayuso się wycofał. Czyli żaden z dwóch głównych faworytów nie dojedzie do Rzymu.

No to mamy wyścig, prawie jak Australian Open 2002 u mężczyzn.

Nie do końca. Carapaz też był brany pod uwagę jako trzeci z kolei. Ale tu się zapowiadało na rozstrzygnięcie między Rogliciem a Ayuso. Jakby tego było mało, to rodzinę Roglicia ktoś okradł w kamperze.

Jacuszyn pisze: ↑29 maja 2025, 15:30 Nie do końca. Carapaz też był brany pod uwagę jako trzeci z kolei. Ale tu się zapowiadało na rozstrzygnięcie między Rogliciem a Ayuso. Jakby tego było mało, to rodzinę Roglicia ktoś okradł w kamperze.

Tam Safin też był w finale, ale generalnie było mega sensacyjnie przez całe 3 tygodnie.

2002 - najłatwiejszy Tour Armstronga. Tak napisałem, żeby zmniejszyć OT xD

Jacuszyn pisze: ↑29 maja 2025, 15:39 2002 - najłatwiejszy Tour Armstronga. Tak napisałem, żeby zmniejszyć OT xD

Aż łza się w oku zakręciła na samo wspomnienie.

Coś dziś Visma kombinuje. Stacje przekaźnikowe wysłane w ucieczkę.

@Jacuszyn, o której mniej więcej mają dojechać do mety?

Pewnie koło 17

Skromny peleton już jak na 66km przed metą. 3 minuty straty do ucieczki więc raczej nie będzie dwóch wyścigów.

E: żle zrobił Pidcock z tym Giro. Trzeba było cisnąć w pierwszym tygodniu na zwycięstwo etapowe a potem się wycofać. Meczy się Brytyjczyk a świetna wiosna za nim.

Może to wygrać Prodhomme, tempo w peletonie spadło. Liderzy szykują się na jedną, pojedynczą akcję. Woda na młyn dla del Toro.

E: Carapaz ruszył ale del Toro bez problemów siada na kole. Reszta została, Pelizzari próbuje doskoczyć, Yates kiepski i reszta poczuła krew.

Carapaz się narobi a del Toro go może na finiszu objechać i zyskać sekundy. Tak to może wyglądać.