Nie ma się co przypie*dalać. Hiszpania by wymieniała podanie za podaniem, Tricolore by się przesuwali w defensywie i tak, aż do 0-0 przy końcowym gwizdku. W ten sposób od razu zrobiło się ciekawiej.

Nie wiedziałem, że Rivaldo już był tak znany ze swoich zdolności aktorskich, że przewidzenie jego zachowania powinno być wtedy takie łatwe.

Czyli kopnięcię piłką w Rivaldo, było elementem wojny ideologicznej?

A jaka w ogóle była intencja?
Równie dobrze mógł chcieć normalnie podać, ale się nie przyłożył i kopnął trochę za mocno.
Jak wyglądał tok myślenia Turka? "O, piłka i liniowy pare metrów dalej. Kopnę ją sobię mocno w rywala, będę celował w jego głowę, żeby bolało."?

Ach ten Rivaldo. https://www.youtube.com/watch?v=c17aeF7JxAg Ostatnio widziałem to zdarzenie i w sumie stwierdziłem, że Turas na to czerwo zasłużył, przecież on ewidentnie chciał go trafić tą piłką, a nie normalnie mu podać, Rivaldo jedynie wykorzystał jego głupotę. Czerwo? Optymalnie, żółta dla Tu...

Pewnie jakaś seks taśma, która znajduję się pod specjalnie oznaczoną klepką w podłodze, w piwnicy u grubego.

Oglądałem ostatnio dokument na YT. Podobno jeszcze wtedy w Brazylii urzędnicy mieli przyzwolenie na przerwanie pracy i oglądanie mundialowych meczów Canarinhos. A gruby po finale w 98 odpowiadał przed jakąś komisją śledczą.

Ach ten Rivaldo.

Przecież widać, że to typowe angielskie, prowokujące chavy. Zwłaszcza ten w czarnym co pierwszy wyskoczył z kopem, a później się chowa.

Wyraźnie chciał zbalansować ciężar popełnianych błędów pomiędzy odydwiema drużynami.
A Kroos dzisiaj kosił jak terminator. T-800, T-1000, T-Kroos.

Będzie 2-1 dla Niemców. Neuer, lewą nogą z wolnego.

Nie wiedziałem, że Neuer tak na luzie posyła dalekie podania lewą nogą.

hokej też na Hiszpanię?

Piłka nożna to sport dla ludu.
Była kiedyś w ogóle jakaś komentatorka (pani komentator) piłki nożnej?

Wasze są ujemne.

Jakość głosów, a nie ilość.

Turcja awansowała, ale to Austria była bardziej spoko.

Tak "na Inzaghiego" strzelony ten gol dla Francji.

Ten spalony przy bramce Duńczyków na milimetry. Przed wprowadzeniem VAR pewnie nawet z wykorzystaniem powtórki trudno dałoby się rozsrzygnąć, czy gol padł zgodnie z przepisami.