Przez prawie 4 godziny Auger wypracował jedną okazję na przełamanie. Taka manisfestacja siły w pierwszym meczu nigdy nie wróży dobrze na dalszą część turnieju WS. Przede wszystkim gość jedzie na oparach. Już w Eastbourne brał medicale w półfinale i finale, wczoraj pograł 4 godziny, dzisiaj dołoży d...

Przez prawie 4 godziny Auger wypracował jedną okazję na przełamanie. Taka manisfestacja siły w pierwszym meczu nigdy nie wróży dobrze na dalszą część turnieju WS. Przede wszystkim gość jedzie na oparach. Już w Eastbourne brał medicale w półfinale i finale, wczoraj pograł 4 godziny, dzisiaj dołoży d...

Wimbledon 22: pierwszy wygrany mecz na Wimbledonie.

Thanasi Kokkinakis d. Kamil Majchrzak 7-6(5) 6-2 7-5

Dokładnie, w łaźni więziennej za takie rzeczy jest słuszna kara.

Dzisiejsze wydanie, Sonego pakuje do domu, a Fritz demoluje, ale zakładam, że jednak z meczu na mecz będzie lepszy Hiszpan.

Swoją drogą ciekawe, że czołowy specjalista od tb w tourze (Auger) przegrał na trawie wszystkie mecze właśnie przez tb.

Takie sobie posługiwanie się "r" też raczej w zawodzie nie pomaga.

Przecież Cressy całe życie serwuje pierwszym i drugim praktycznie tak samo. Klasycznego drugiego podania to chyba nawet nie ma w repertuarze.

Bombardiero pisze: ↑wczoraj, 20:01 Ricardas nie jest bez szans!

Szanujmy się, on tej chwili to by challengera w Japonii nie wygrał, a to jedyna rzecz, jaka mu wychodziła w karierze. Pech chciał, że dostał drugiego mistrza - Querreya i któryś musiał to wygrać.

No ten Tsitsipas na trawie, chyba właśnie dostający po głowie od niejakiego Ritcharda, to postrach godny, przeżywanego wczoraj, Cilica.

Po tym co Nadal pokazuje, to może dziękować losowi za pierwsze dwie rundy, bo nawet z tej serbskiej drogi (Kwon + Kokkinakis) byłyby ogromne problemy.

Jeden z najładniejszych, jeśli nie najładniejszy, ale z tą pozytywną osobą to aż tak bym się nie rozpędzał.

Kusiło, żeby pograć, ale ta Słowenka nic na trawie nie grała w zasadzie, więc chciałem poczekać na kolejny mecz, by skorzystać.

Faktycznie, jakoś tak dziwnie bez Szwajcara na Wimbledonie.

Faktycznie, zdemolowałby go ten Cilic, tak jak to czynił przez całą karierę. 34-letni trup, któremu wyszedł ostatnio jakiś turniej, myślę że nie mógł spać po nocach Nadal na myśl o tej konfrontacji.

O ile Garcia daje jeszcze jakieś nadzieje, że ta kariera singlowa może wciąż mieć parę fajnych momentów, tak Kiki wygląda już na całkowicie skończoną, jeśli chodzi o grę pojedynczą.

Pieniądze leżały na ulicy, jak się okazało. Też tylko na Thanasim skorzystało, bo tam to już jakiś pijany musiał kursy wystawiać.

Barty pisze: ↑27 cze 2022, 15:12 Fakt, że omijam mecze Paire'a szerokim łukiem.

Widać, bo Paire odkąd ma całkowicie wbite na tenis, czyli od dobrych dwóch sezonów, już w zasadzie nie slajsuje z forehandu, tylko ładuje po siatkach i autach.

Na razie pogoda świetna, ani jednej chmury.

To jest jednak wyjątkowo głupi człowiek, ewentualnie wybitny troll.

Raczej by zagrał, wsiadł w samolot i wziął dwie wypłaty, bo pewnie mocno rano by grali.

Swoją drogą, zabawnie by było, gdyby w Mediolanie cały dzień padało i finał musieliby grać jutro.