Dubaj & Miami 2021

[Robertinho]

Ciekawy finał.

[Mario]

Tak Ty lubisz Sakkari.

Lubię, ale Bianca to inna liga jednak.

[Barty]

Też lubię Biancę, ale mogłaby jednak być trochę mniej podobna do Bencic.

Zatem team Barty jutro.

[Mateusz]

Furorę w Miami w grze podwójnej robi Iga, która wraz Bethanie Mattek-Sands zawędrowała już do półfinału i podejrzewam, że polsko-amerykański debel nie powiedział jeszcze na Florydzie ostatniego słowa. "Beth" to utytułowana deblistka, zwyciężczyni turniejów wielkoszlemowych. Jak Idze nie idzie w singlu tak jakby chciała, to zawsze może liczyć na udany występ w grze podwójnej. Uważam, że taka postawa charakteryzuje tylko pojedyncze i wyjątkowe jednostki. Od kiedy Świątek wygrała Rolanda do znudzenia będę podkreślał, że tak gra przyszły numer jeden światowego rankingu i mam zamiar te słowa powtarzać do totalnego znudzenia czyli do czasu kiedy Świątek tą jedynką zostanie.

Transmisja z debla około 20:30 w Canal+ Sport.

[Kiefer]

Włączyłem tego debla, ale jak zobaczyłem, że do tak zaawansowanych faz przedostaje się taki wypierdek jak Ayoama, która jeszcze gra oburęczny fh i bh, to ciężko traktować to poważnie.

Przegrały, męczące widowisko, a patrząc pod kątem samej Igi - słabo. Polka nawaliła totalnie w super tb, mnóstwo błędów w nim popełniła i właściwie sama go przegrała. Wymianach z głębi nie potrafiła się wyróżnić za bardzo, a jeśli chodzi o grę przy siatce, to mnóstwo nauki przed nią, a jej oburęczny wolej z bekhendu przynajmniej dla mnie jest czymś, co ciężko akceptować, choć zdaje sobie sprawę, że tego pewnie nigdy nie zmieni.

Nie zmienia to faktu, że dobrze, że w tych deblach swoich sił próbuje, to z czasem powinno zaprocentować w singlu.

[Lucas]

Włączyłem tego debla, ale jak zobaczyłem, że do tak zaawansowanych faz przedostaje się taki wypierdek jak Ayoama, która jeszcze gra oburęczny fh i bh, to ciężko traktować to poważnie.

Serial pt. "Nie mam pojęcia o czym piszę, ale coś chlapnę,bo mam za dużo wolnego czasu", odc 5145. Ze względu na czas świąteczny daruję sobie ostrzejszą ocenę.

Kawał dobrego widowiska, naprawdę zacięte spotkanie, Idze zabrakło trochę szczęścia i umiejętności w super tb, a Japonkom pomogło doświadczenie Aoyamy. Dobrze zrównoważony jest ten duet (teraz słyszę, że mają też bardzo ładne głosy), a dodatkowo Shibahara ma bardzo ładny fh i serwis. Na pewno nie przynosi wstydu ta porażka Polce, mam nadzieję, ze złapała trochę dobrej energii po tym małym załamaniu po odpadnięciu z Konjuh.

[Kiefer]

Kiefer pisze: ↑Włączyłem tego debla, ale jak zobaczyłem, że do tak zaawansowanych faz przedostaje się taki wypierdek jak Ayoama, która jeszcze gra oburęczny fh i bh, to ciężko traktować to poważnie.
Serial pt. "Nie mam pojęcia o czym piszę, ale coś chlapnę,bo mam za dużo wolnego czasu", odc 5145. Ze względu na czas świąteczny daruję sobie ostrzejszą ocenę.

A szkoda, bo chętnie bym przeczytał.
Ale może nawet być, że mam niepoparte niczym wyobrażenia. Tym bardziej, że jak widać Tobie się mecz podobał, a mnie tak średnio.

[Mario]

Kiefer ma trochę racji, debel kobiecy generalnie mocno przypomina amatorskie wydanie gry podwójnej (loby, bieganina, dużo odbijania z końcowej) i choć może to się podobać, to panie specjalizujące się tylko w tej konkurencji (z wyłączeniem kilku wybitnych jednostek) to jednak peryferie poważnego tenisa.

[Lucas]

Tyle że ten mecz wcale tak nie wyglądał. A nawet jeśli były jakieś błedy czy braki w jakosci to nie wynikały one ze wzrostu zawodniczek.

[Mario]

Bardzo możliwe, dlatego napisałem, że ma trochę racji. Te mecze potrafią być fajne, ale (podkreślam w duuużym uproszczeniu) jak faceci specjalizujący się w deblu jednak wielokrotnie przewyższają singlistów w niektórych elementach gry (wolej, czasami serwis, czasami return), tak panie z reguły po prostu grają to samo, tylko gorzej, stąd moja wzmianka o peryferiach.

[Lucas]

Z tym się oczywiście zgadzam, Aoyama z pewnoscią by nie zrobiła kariery w singlu, ale w tym deblu doskonale wiedziała co ma robić i dobrze to wychodziło. Shibahara pewnie miała jakies nadzieje, ale jeśli do tej pory się nie przebiła w singlu to też już swiata nie zawojuje. Pewnie nie ma tam przygotowania fizycznego, bo te podstawowe elementy nie były złe.

[Grzesznik]

Furorę w Miami w grze podwójnej robi Iga, która wraz Bethanie Mattek-Sands zawędrowała już do półfinału

Po dzisiejszym meczu (tak czy owak dużym sukcesie) nasunęła mi się taka oto refleksja:

Ostatnie trzy występy deblowe Igi Świątek:

• półfinał Cincinnati

• półfinał Rolanda Garrosa

• półfinał Miami Open

Same wielkie turnieje.
A jednak to Ala Rosolska jest nadal polską Nr 1 w deblu (WTA nr 57). Choć od roku nie gra a w ostatnim roku gry zaliczała prawie same porażki).
A Iga po takich sztosach jest dopiero 63. w świecie (deblowym oczywiście)

[Grzesznik]

Zatem team Barty jutro.

Dopisuję się !
A już się wydawało, że Barty - "fałszywa Nr 1" (bo w pandemii nie grała a w rankingu królowała) - przyjedzie tu dostać po ...Po (albo po swoim aborygeńskim nosie) od którejś młodej ambitnej (Sabalenka, Svitolina, ewtl. Ostapenko) lub starej ambitnej (Azarenka).
A ona je wszystkie pokonała. Ten mecz z Sabalenką (na żyletki) był prawdziwą bitwą, godną finału.

Tydzień dni temu Ash broniła meczowej z Kucową (150 WTA). A dziś gra w finale, broniąc tytułu (z 2019) .
Czy obroni? To wielka niespodzianka, bo Barty z Bibi (Bebe) nigdy jeszcze nie grała.

[Grzesznik]

Tak więc w finale Miami zagrają poprzednie mistrzynie konkurencyjnych turniejów (Indian Wells i Miami z roku 2019)

a zarazem mistrzynie wielkoszlemowe z tegoż roku : US Open i Rolanda Garrosa.

Zestaw godny finału,
choć prawdę mówiąc mało kto się go spodziewał po tak długiej przerwie obu gwiazd i trudnym powrocie.

Miał być przecież finał Osaka - Sabalenka ...

[Grzesznik]

A kto wygra?
Hmm...

Gdy Barty pokonała Muguruzę, wygrała Melbourne (WTA 500)
Gdy Osaka pokonała Muguruzę, wygrała Australian Open
Gdy Kvitova pokonała Muguruzę, wygrała WTA 500 in Doha
.............

W Miami Muguruzę pokonała ....Andreescu (3-6, 6-3, 6-2)

[Kiefer]

Grzesznik chyba postawił sobie za cel przebić Dunaja w liczbie postów do końca 2025 roku.

Team Bianca, ale wygra @Barty.

[no-handed backhand]

Oglądałem debla, bo miałem na kuponie, przychylam się do opinii Lucasa, przyjemny meczyk. zdecydowało zgranie i spryt Japonek.

[Bombardiero]

[DUN I LOVE]

Droga dziewczyn do finału:



wtatour twitter

[Pacio]

Droga Barty wygląda bardziej efektownie i to raczej ona jest faworytką, ale ja trzymam kciuki za Andreescu.