Roland Garros 2015

[Wujek Toni]

W sumie godzina na korcie, a takiej prawdziwej gry to 15-20 minut max. Chyba aż tak to nie nadszarpnie sił Serba, chociaż zobaczymy.

[Federasta20]

Roland Garros - wyniki półfinałów:

[1] Novak Djoković (SRB) d. [3] Andy Murray (GBR) 6-3 6-3 5-7 5-7 6-1

[8] Stan Wawrinka (SUI) d. [14] Jo-Wilfried Tsonga (FRA) 6-3 6-7(1) 7-6(3) 6-4

[Mario]

Tak, załatwił Wawrince tytuł, bo dzisiaj sobie godzinę poodbijali... (to odnośnie wpisu Wujka, nie chce mi się cytować z telefonu).

[Federasta20]

Roland Garros - finał:

[1] Novak Djoković (SRB) vs [8] Stan Wawrinka (SUI)

[simon]

Tegoroczny standard. Decider grany na wielkim komforcie po tym jak rywal sam się wykłada na początku seta. Co prawda nie ma bajgla, ale grissini też dobre.

Spokojnie ogarnie puchar. W niedzielę czy poniedziałek - bez znaczenia.

[Damian]

Tego się można było spodziewać w 5 secie. Ciężko wskazać wg mnie zdecydowanego faworyta jutro.

[Robertinho]

Czuję jutro spore rozczarowanie i łatwe zwycięstwo Djokovicia.

Łatwe może nie, ale takie 4 zacięte sety... Aczkolwiek moje prognozy w tym turnieju sprawdzają się powiedzmy średnio.

[jowy]

Myślę, że te szybkie 1,5 seta z dzisiaj mogą tylko mu pomóc jutro.

[Lleyton]

8 porażka z rzędu Szkota, to musi boleć. Wawrinka jednak bardziej nie pasuje Novakowi niż Andy więc, jeżeli będzie łupał jak naćpany to wygra! AO 2014 mile widziane.

[Wujek Toni]

No jasne, bo skumulowane ponad 4 godziny gry wczoraj wieczorem i dzisiaj wczesnym popołudniem W OGÓLE nie mają wpływu na stan fizyczny zawodnika. Widać, że sami sportowcy na tym forum.

[DUN I LOVE]

No jasne, bo skumulowane ponad 4 godziny gry wczoraj wieczorem i dzisiaj wczesnym popołudniem W OGÓLE nie mają wpływu na stan fizyczny zawodnika. Widać, że sami sportowcy na tym forum.

Ale celnie.

Chyba oczywistym jest, że na finiszu turnieju WS lepiej mieć dzień wolnego niż dzień meczowy...

[Mario]

Jakiś mają, ale na pewno nie spowodują wyjścia zwłok na jutrzejszy mecz, co sugerowałeś w jednym z wcześniejszych wpisów.

[Wujek Toni]

Ok, ale minuty spędzone na korcie to tylko jeden z czynników. Może i grali godzinę, ale do tego spotkania trzeba się znowu przygotować, towarzyszy temu stres i niepewność, a Serb nie ma teraz nawet 48 godzin żeby psychicznie odpocząć od meczowego napięcia.

Zupełnie inaczej planuje się dzień treningowy i meczowy, a zachwianie tej równowagi na tak wysokim poziomie rywalizacji może okazać się decydujące.

[Robertinho]

Na rywalizację z takim graczem w takiej dyspozycji, brak przerwy pływ może mieć. Poza tym, bardzo bym nie chciał znowu przez pół roku czytać, jak to farciarz Wawrinka kolejny raz miał bardzo sprzyjające okoliczności i to dwa razy w turnieju.

[jowy]

No jasne, bo skumulowane ponad 4 godziny gry wczoraj wieczorem i dzisiaj wczesnym popołudniem W OGÓLE nie mają wpływu na stan fizyczny zawodnika. Widać, że sami sportowcy na tym forum.

Novak jest najbardziej wypoczętym tenisistą z topu tutaj. Dodatkowo do wczoraj nie stracił tutaj seta, nawet nie musiał specjalnie podkręcać tempa. Sugerowanie, że może mu jutro nie starczyć sił, bo dzisiaj wyszedł na kilkadziesiąt minut jest głupie. Gdyby wczoraj skończył, to by dzisiaj tak czy tak pewnie wyszedł i nie krócej sobie poodbijał. Jutro w kwestii sił nikt nie będzie miał przewagi.

A jeśli z tym "sportowcem" to w moim kierunku, to samego by cię rozbawiło jak bardzo się pomyliłeś.

[Robertinho]

Wiedzę, że już się robi bazę, żeby przypadkiem nie było żadnych usprawiedliwień dla Serba. Gdyby nie strach przed klasykiem mój wielki obiektywizm, bym chyba jutro kibicował Novakowi, aby dokonał konkretniej masakry. Choć wtedy bym przeczytał na forum, że tak wybitny w momencie ogrywania Federera Wawrinka, to w gruncie rzeczy przeciętny i dość przypadkowy tenisista.

[jowy]

Ja za to mam wrażenie, że niektórzy już zaczęli Serbowi współczuć i go usprawiedliwiać.

Jakby Djoković grał wczoraj te 5 setów od południa, to byłby dopiero płacz, że ugotowali biednego Novaka. Zawsze coś nie będzie pasowało.

[Wujek Toni]

Wiedzę, że już się robi bazę, żeby przypadkiem nie było żadnych usprawiedliwień dla Serba. Gdyby nie strach przed klasykiem mój wielki obiektywizm, bym chyba jutro kibicował Novakowi, aby dokonał konkretniej masakry. Choć wtedy bym przeczytał na forum, że tak wybitny w momencie ogrywania Federera Wawrinka, to w gruncie rzeczy przeciętny i dość przypadkowy tenisista.

Pamiętajmy, że ten brak usprawiedliwienia nie ma ABSOLUTNIE NIC wspólnego z 3 setową rutynową rozprawą z Królem Cegły w środowe popołudnie.

[Robertinho]

Ja za to mam wrażenie, że niektórzy już zaczęli Serbowi współczuć i go usprawiedliwiać.

Jakby Djoković grał wczoraj te 5 setów od południa, to byłby dopiero płacz, że ugotowali biednego Novaka. Zawsze coś nie będzie pasowało.

No ja bym mu współczuł, gdyby w takich okolicznościach przegrał wymarzony tytuł. I bez nich też. Taki dziwny jestem. Choć rzecz jasna kibicować mu nie mogę. Kurcze, mogliby pokasować te cholerne rekordy, człowiek mógłby w spokoju oglądać tenis.

[grzes430]

Do 17-stu jeszcze połowa drogi (jakby patrzeć na suche fakty to 7 lat), a wszyscy i tak już wręczyli trawę Murrayowi, więc możesz być spokojny.