Miami 2012

[DUN I LOVE]

, niezła szpila.

Zaraz żadnego ze spotkań nie doczekam, choć Pony odłamał, ale Cebulka nie zamknęła meczu i gry się przedłużą, a to już 3 zarwana noc z rzędu i powoli zaczyna brakować kondycji, tym bardziej po spędzeniu dziś na laboratoriach 7 godzin.

Sami naukowcy tutaj. Jaki kierunek?

Nadal może się skupić już tylko na singlu. Dzisiaj Hiszpan przegrał swój mecz deblowy. Pogromcami Hiszpanów okazał się para Bhupathi/Bopanna.

Szok, jak skutecznie kontruje dzisiaj del Potro. Że piłki w ogóle nie widać po potężnym uderzeniu piłki, to wiadoma sprawa. Reakcja widowni pomaga.

[Samurray]

Telematyka, sam nie wiem o czym to jest.

Szok, jak skutecznie kontruje dzisiaj del Potro. Że piłki w ogóle nie widać po potężnym uderzeniu piłki, to wiadoma sprawa. Reakcja widowni pomaga.

Nie trudno wyobrazić mi sobie DelPo triumfującego w Miami...

[DUN I LOVE]

Cilić pod koniec zaczął częściej trafiać w kort i mieliśmy trochę dobrego tenisa. Skuteczna łupanina po 15-17 uderzeń zawsze jest miła dla oka i końcówka drugiego seta, pojedynczymi akcjami wskazanego wyżej typu, stworzyła strawny obraz całości tego widowiska.



ATP się postarało, aby wynik dotarł do wszystkich patrzących.

[Samurray]

Z Grandstand już dziś nie będzie transmisji.

[Barty]

Baaardzo Papa dziś rozrzutny, dużo winnerów, ale mnóstwo niewymuszonych. Andy na razie bardzo dobrze serwuje, więc nie mamy przełamań i za chwilę pewnie przejdziemy do tie-breaka.

[sheva]

Dawno nie widziałem tak dobrze grającego Roddicka. Może i Federer nie gra dziś jakoś nadzwyczajnie, ale dobrą grę Roda trzeba docenić.

[Barty]

Zdecydowanie zasłużony set dla Amerykanina, który rzeczywiście gra dobrze, jak na jego ostatnie standardy. Ale Fed na razie słabiutko.

[DUN I LOVE]

Roddick 7-6(4). Tak przeczuwałem, jak dojechali do TB. Niby obaj wygrywali bardzo pewnie swoje podania, ale to Andy bardziej żył na tym korcie. Roger taki kapitan snuja dzisiaj.

[Samurray]

Pokpił sprawę Fed smeczując na środek. Akurat koniec 1. partii zbiegł się z odmrożeniem streamu z Grandstand.

[DUN I LOVE]

Ktoś wie, ile UE naliczyli Federerowi w 1 secie?

[sheva]

Z Grandstand już dziś nie będzie transmisji.

Jednak jest stream z Grandstandu.

http://www.lshunter.tv/index.php?option ... Itemid=327

[Barty]

Roger taki kapitan snuja dzisiaj.

Z ust wyjąłeś. Chciałem tylko zauważyć, że Roddick, jak wygrywał w 2008 roku w Miami z Fedem, to było 7/6(4) 4/6 6/3

17 albo 16 ue miał Fed.

[DUN I LOVE]

Z ust wyjąłeś. Chciałem tylko zauważyć, że Roddick, jak wygrywał w 2008 roku w Miami z Fedem, to było 7/6(4) 4/6 6/3

Na ten moment taki scenariusz się powiela. Fed *2-1 w 2.

E:
6-1 w 29 minut. Będzie 3 set.

[Barty]

Trzeba przyznać, że się Fed poważnie zabrał do pracy. Trzy przełamania, bilans 13-5 i kilka naprawdę świetnych zagrań. No i trzeci set zaczynamy od podania Szwajcara.

[DUN I LOVE]

Fantastyczny fragment gry Roddicka od momentu 0-40 przy swoim podaniu. Najpierw wydobył się z poważnych tarapatów, a teraz ze wściekłością atakuje Federera przy jego podaniu. Są 3 okazje dla Amerkanina na breaka!

[sheva]

*2/1 Rod

Taa, w poprzednim gemie 4 bp zmarnowane to teraz czas oddać serwis. Inna sprawa, że Andy solidnie zasłużył na to przełamanie wygrywając tego gema czterema forhendowymi bombami.

[Barty]

Federer 4 razy z rzędu idzie do siatki po średnio silnym i średnio przy linii ataku na fh Roddicka - brawo. Niesamowity zwrot w spotkaniu, Rod złapał wiatr w żagle, zobaczymy, jak długo uda mu się taki poziom gry utrzymać.

[DUN I LOVE]

Rod przy sieci niemiłosiernie karcony przez Federera - taki obrazek oglądaliśmy niemal całą karierę jednego i drugiego. W ostatnim gemie ewidentnie Panowie się zamienili rolami.

Roddick 3-1*.

[Barty]

GENIALNIE zagrał Roddick trzeciego seta. Wielkie brawa dla niego za ten mecz, trudno nawet mieć do Federera pretensje za niewykorzystane bp, przy każdym A-Rod trafił jedynką i było po sprawie.

Dzisiaj w nocy proszę o powtóreczkę sprzed czterech lat (cholera, ale ten czas leci). Roger dałbyś na stare lata wygrać

Coś czuję w kościach, że dziś Rod tanio skóry nie sprzeda.

Coś tam się znamy na tenisie, może przypadkowo, ale co tam.

[sheva]

Jak najbardziej zasłużone zwycięstwo Roddicka, który był już nogą poza turniejem, ale wydobył się z tarapatów, obronił 4 bp w drugim gemie decidera i pokonał Federera po raz trzeci w karierze, a po raz drugi w Miami.