Roland Garros 2018
- Robertinho
- Posty: 50812
- Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13
Re: Roland Garros 2018
Wiesz, wydaje mi się, że ludzie pochodzący do sportu na zasadzie "mógłbym robić w życiu coś innego", turniejów wielkoszlemowych raczej nie wygrywają. To nie polski piłkarz, który chodzi do pracy, żeby mieć furę, ...wy i ciuchy. Tj ja w każdym razie bardzo poważam ludzi, którzy poświęcają się totalnie jakiejś dziedzinie, o ile oczywiście ma ona jakiś sens i daje szansę spełniania.
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Re: Roland Garros 2018
Mnie chodzi jedynie o to, że sytuacja, w której w ostateczności możesz robić coś innego jest ciut lepsza niż sytuacja faceta, który zostaje bez środków do życia albo, jeszcze gorzej, zapada na śmiertelną chorobę.
MTT bilans finałów (22-29)
W: Queen's Club 13, Monte Carlo 14, Australian Open 15, Nottingham 15, Chennai 16, Rio de Janeiro 17, Wiedeń 17, Acapulco 18, Madryt 18, Queen's Club 21, Cincinnati 21, Indian Wells 21, World Tour Finals 21, s-Hertogenbosch 22, Roland Garros 23, Astana 23, Hong Kong 24, Madryt 24, Umag 24, Tokio 24, Australian Open 2025, Dallas 25
F: Auckland 14, Miami 14, Roland Garros 14, Waszyngton 14, World Tour Finals 14, Rio de Janeiro 15, US Open 15, Estoril 16, Pekin 17, Rio de Janeiro 18, Monte Carlo 18, Rzym 18, Lyon 18, Metz 18, Hamburg 20, Madryt 21, St. Petersburg 21, Adelajda-2 22, Buenos Aires 22, Rio de Janeiro 22, Cincinnati 22, Astana 22, Rio de Janeiro 23, Bastad 23, Rio de Janeiro 24, Dubaj 24, Basel 24, Brisbane 25, Buenos Aires 25
W: Queen's Club 13, Monte Carlo 14, Australian Open 15, Nottingham 15, Chennai 16, Rio de Janeiro 17, Wiedeń 17, Acapulco 18, Madryt 18, Queen's Club 21, Cincinnati 21, Indian Wells 21, World Tour Finals 21, s-Hertogenbosch 22, Roland Garros 23, Astana 23, Hong Kong 24, Madryt 24, Umag 24, Tokio 24, Australian Open 2025, Dallas 25
F: Auckland 14, Miami 14, Roland Garros 14, Waszyngton 14, World Tour Finals 14, Rio de Janeiro 15, US Open 15, Estoril 16, Pekin 17, Rio de Janeiro 18, Monte Carlo 18, Rzym 18, Lyon 18, Metz 18, Hamburg 20, Madryt 21, St. Petersburg 21, Adelajda-2 22, Buenos Aires 22, Rio de Janeiro 22, Cincinnati 22, Astana 22, Rio de Janeiro 23, Bastad 23, Rio de Janeiro 24, Dubaj 24, Basel 24, Brisbane 25, Buenos Aires 25
Re: Roland Garros 2018
Ale macie problemy z tym płaczem...
- Robertinho
- Posty: 50812
- Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13
Re: Roland Garros 2018
A to na pewno, niemniej, ci ludzie od 5-7 roku życia, nie robią w zasadzie nic innego, w dodatku to taki sport, gdzie od pewnego momentu i poziomu, w zasadzie nie ma się domu i naprawdę absolutnie całe życie kręci się wokół tego.Mario pisze:Mnie chodzi jedynie o to, że sytuacja, w której w ostateczności możesz robić coś innego jest ciut lepsza niż sytuacja faceta, który zostaje bez środków do życia albo, jeszcze gorzej, zapada na śmiertelną chorobę.
W dodatku na jednym człowieku podwieszona jest cała grupa, która od niego zależy i za którą czuje się odpowiedzialny, jest na korcie sam i dźwiga to wszystko itp, w piłce kolesi jest kilkunastu, są niańczeni przez ogromne sztaby, a i tak beczą po przegranych, nawet wieczni rezerwowi. Generalnie ja wiem, że Ty to wszystko wiesz, mimo to Portek Cię irytuje, spoko. Niemniej, akurat jego jakoś rozumiem. Ale ogólnie, lepiej, żeby były ku temu jak najbardziej poważnie okazje.
Ostatnio zmieniony 07 cze 2018, 19:08 przez Robertinho, łącznie zmieniany 1 raz.
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Re: Roland Garros 2018
Jakie typy na mecz Juana z Nadalem?
- Robertinho
- Posty: 50812
- Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13
Re: Roland Garros 2018
Żadnego problemu, ciągnę takie dyskusje, żeby poznać poglądy innych. Oczywiście możemy też pisać jednozdaniowe posty z pięcioma wykrzyknikami i stosowną porcją agresji.Emu pisze:Ale macie problemy z tym płaczem...

Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Re: Roland Garros 2018
No nic więcej nie dodam, po prostu się pod tym podpisuję.Mario pisze:Co do tego Delpo. Mnie po prostu irytują płaczący faceci w sporcie, bez względu, czy są to łzy zwycięstwa, czy porażki. I rozumiem, że mogę być w tym odosobniony, chyba nawet zaznaczyłem to w swoim wpisie, a jeśli nie, to na pewno chciałem. Rozumiem jeszcze wyjątkowe sytuacje jak zwycięstwo z Novakiem w Rio, ewentualnie jakiś wygrany Szlem, ale kiedy widzę go zapłakanego praktycznie co 2-3 miesiące, no to pojawia się ten wcześniej wspomniany uśmiech politowania.
Zresztą, robienie z Argentyńczyka wielkiego cierpiętnika też jest trochę przesadzone. Wbrew temu, co nam się czasami wydaje, ten tenis to tylko odbijanie piłki rakietą, podobnie jak koszykówka to tylko rzucanie do kosza, a piłka nożna to strzelanie na bramkę, niczyje życie od tego nie zależy, nikomu nie dzieje się większa krzywda. Więc jak ten Delpo nie mógł wrócić do gry, to wciąż był młodym, zdrowym, bogatym facetem, który mógł prawie wszystko. Ba, nawet patrząc tylko na tenis, swoje zdążył przed urazem wygrać, nawet tu był w lepszej sytuacji niż ludzie, którzy praktycznie od pierwszych tenisowych dni mają jakieś problemy. Wiadomo, fajnie że wrócił, fajnie że znów zaczęło mu iść, jest to piękna historia bez dwóch zdań, ale jak facet wzrusza się po każdym pytaniu o dawne kontuzje, no to mnie to bawi. Nic na to nie poradzę.
Seta jak na USO może urwie, a jak urwie to raczej pierwszego, może drugiego jeśli pierwszy szybko przerżnie i nie będzie go wiele kosztował, potem już raczej zjazd.Emu pisze:Jakie typy na mecz Juana z Nadalem?
Re: Roland Garros 2018
Męskie posty, a nie ckliwe wynurzenia dla ciot, podoba mi się taka postawa.Robertinho pisze:Żadnego problemu, ciągnę takie dyskusje, żeby poznać poglądy innych. Oczywiście możemy też pisać jednozdaniowe posty z pięcioma wykrzyknikami i stosowną porcją agresji.Emu pisze:Ale macie problemy z tym płaczem...

A tak całkiem poważnie to archetyp twardego faceta, który nie okazuje uczuć może być niebezpieczny dla zdrowia psychicznego. Mnóstwo mężczyzn wychowany w ten sposób niezdrowo tłumi emocje albo wstydzi się komukolwiek powiedzieć o swoich uczuciach i problemach, a potem dochodzi do różnych przykrych sytuacji.
- Robertinho
- Posty: 50812
- Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13
Re: Roland Garros 2018
Tu pewnie potrzebny jest balans, bo z kolei pokolenie płatków śniegu, przeginia w drugą stronę i dzieli się ze światem wszystkimi, prawdziwymi i urojonymi, problemami. Niemniej, kilka łez jeszcze nikogo nie wykastrowało.
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Re: Roland Garros 2018
Oczywiście, ale jak dobrze wiemy ludzie lubią popadać w skrajności.Robertinho pisze:Tu pewnie potrzebny jest balans, bo z kolei pokolenie płatków śniegu, przeginia w drugą stronę i dzieli się ze światem wszystkimi, prawdziwymi i urojonymi, problemami. Niemniej, kilka łez jeszcze nikogo nie wykastrowało.
Re: Roland Garros 2018
Dostajecie męskie posty, to się krzywicie (może nie Ty, ale piszę ogólnie), gadanie o mniej ważnych tematach się nie podoba, nawet napisałem post skłaniający do dyskusji, to dostałem dwie odpowiedzi w tym jedną od Dawida, któremu było głupio nie zareagować. Naprawdę ciężko wam dogodzić, więc chyba faktycznie wrócę do jednozdaniowców.Emu pisze:Męskie posty, a nie ckliwe wynurzenia dla ciot, podoba mi się taka postawa.![]()

MTT bilans finałów (22-29)
W: Queen's Club 13, Monte Carlo 14, Australian Open 15, Nottingham 15, Chennai 16, Rio de Janeiro 17, Wiedeń 17, Acapulco 18, Madryt 18, Queen's Club 21, Cincinnati 21, Indian Wells 21, World Tour Finals 21, s-Hertogenbosch 22, Roland Garros 23, Astana 23, Hong Kong 24, Madryt 24, Umag 24, Tokio 24, Australian Open 2025, Dallas 25
F: Auckland 14, Miami 14, Roland Garros 14, Waszyngton 14, World Tour Finals 14, Rio de Janeiro 15, US Open 15, Estoril 16, Pekin 17, Rio de Janeiro 18, Monte Carlo 18, Rzym 18, Lyon 18, Metz 18, Hamburg 20, Madryt 21, St. Petersburg 21, Adelajda-2 22, Buenos Aires 22, Rio de Janeiro 22, Cincinnati 22, Astana 22, Rio de Janeiro 23, Bastad 23, Rio de Janeiro 24, Dubaj 24, Basel 24, Brisbane 25, Buenos Aires 25
W: Queen's Club 13, Monte Carlo 14, Australian Open 15, Nottingham 15, Chennai 16, Rio de Janeiro 17, Wiedeń 17, Acapulco 18, Madryt 18, Queen's Club 21, Cincinnati 21, Indian Wells 21, World Tour Finals 21, s-Hertogenbosch 22, Roland Garros 23, Astana 23, Hong Kong 24, Madryt 24, Umag 24, Tokio 24, Australian Open 2025, Dallas 25
F: Auckland 14, Miami 14, Roland Garros 14, Waszyngton 14, World Tour Finals 14, Rio de Janeiro 15, US Open 15, Estoril 16, Pekin 17, Rio de Janeiro 18, Monte Carlo 18, Rzym 18, Lyon 18, Metz 18, Hamburg 20, Madryt 21, St. Petersburg 21, Adelajda-2 22, Buenos Aires 22, Rio de Janeiro 22, Cincinnati 22, Astana 22, Rio de Janeiro 23, Bastad 23, Rio de Janeiro 24, Dubaj 24, Basel 24, Brisbane 25, Buenos Aires 25
Re: Roland Garros 2018
“I doubt about myself, I think the doubts are good in life. The people who don’t have doubts I think only two things: arrogance or not intelligence.”- Rafa Nadal
"There are other tournaments in which I would like to win. However, in the end, trophies are just pieces of metal. The main thing that I took from tennis is love. She will remain with me forever, and I am sincerely grateful for this “ - David Ferrer
"There are other tournaments in which I would like to win. However, in the end, trophies are just pieces of metal. The main thing that I took from tennis is love. She will remain with me forever, and I am sincerely grateful for this “ - David Ferrer
Re: Roland Garros 2018
Wracając do tematu to jutro Rafa w 4 i powinno być coś na kształtu zeszłorocznego Us Open. Chyba, że będzie chłodno, a Nadal będzie marnie dysponowany tj będzie sporo balonów granych w pół kortu. Tak czy siak szansę na niespodziankę są niewielkie.
Re: Roland Garros 2018
Czasami wydaje mi się, że problem z Delpo, podobnie jak z Wawrinką jest taki, że są trochę świętymi krowami ATP, których, których nie wypada krytykować, bo jednak ich wkład w urozmaicenie tego kiepskiego touru jest znaczący. Ogólnie mam wiele sympatii do Argentyńczyka, ale czasami też lekko irytuje mnie poza zbitego psa, a co do dzisiejszych łez, to po prostu trochę mnie dziwią, bo połówka Szlema po tylu kontuzjach to owszem, wielkie osiągnięcie, ale myślałem, że Juan jest już na etapie gdy jego aspiracje na tym się nie kończą.Mario pisze:Co do tego Delpo. Mnie po prostu irytują płaczący faceci w sporcie, bez względu, czy są to łzy zwycięstwa, czy porażki. I rozumiem, że mogę być w tym odosobniony, chyba nawet zaznaczyłem to w swoim wpisie, a jeśli nie, to na pewno chciałem. Rozumiem jeszcze wyjątkowe sytuacje jak zwycięstwo z Novakiem w Rio, ewentualnie jakiś wygrany Szlem, ale kiedy widzę go zapłakanego praktycznie co 2-3 miesiące, no to pojawia się ten wcześniej wspomniany uśmiech politowania.
Chociaż sam wciąż podchodzę do sportu zbyt emocjonalnie, to jednak łzy sportowców prawie mnie nie ruszają. Wiem, że takie kwestie jak życiowy dramat to mocno subiektywne określenie, bo dla jednego będzie to przegrany finał Mistrzostw Świata, dla drugiego nowotwór, dla innego łysienie, a jeszcze dla kogoś zamknięcie ulubionego osiedlowego sklepu, ale bez przesady, nie zamierzam się litować nad facetami, których łzy i tak zostaną ukojone w ramionach pięknych kobiet w imponujących willach. I tak dla jasności mam tu na myśli bardziej piłkarzy, a nie tenisistów.
Kiedyś wstrzymałem się od podobnego komentarza, bo znowu będzie, że dowalam młodym perspektywicznym, ale to, co czasami wyprawiają milenialsi w mediach społecznościowych jest dla mnie emocjonalną pornografią. Ja rozumiem, że taka kontuzja to ciężki czas dla sportowca, ale próba wymuszania litości na fanach, którzy w większości przypadków i tak mają 1000 razy gorsze życie, jest dla mnie żałosna. A mówiąc już zupełnie ogólnie, wkurza mnie że na takim zjawisku zyskują jedynie ekstrawertycy, głównie młodzi, piękni, obyci w social mediach, którzy podbudowują się solidną dawką atencji.Robertinho pisze:Tu pewnie potrzebny jest balans, bo z kolei pokolenie płatków śniegu, przeginia w drugą stronę i dzieli się ze światem wszystkimi, prawdziwymi i urojonymi, problemami. Niemniej, kilka łez jeszcze nikogo nie wykastrowało.
Re: Roland Garros 2018
Nie chcę bronić Delpo bo faktycznie to umieranie, wygrywanie i płakanie, no trochę za dużo tego, ale z drugiej strony nie można zapominać, że dziewięć długich i trudnych lat zajął mu powrót do semi RG. Może sobie to uzmysłowił, może przypomniał co później wydarzyło się w tamtym roku? Poza tym nie zapominajmy że problemy zawsze są subiektywne, to moje są największe. Bo to moje środowisko, moje życie, moi ludzie etc.
*****
***
MTT Career highlights:
GS: W Wimbledon '15, US Open '17
WTF: -SF '17
M 1000: W Indian Wells '14, Monte Carlo '17, F IW '16, Cincinnati '17
ATP 500:W Halle '18 F Waszyngton '16
ATP 250: W s-Hertogenbosch '14, Newport '17, Sankt Petersburg '17 F Chennai '17, F Quito '17
Debel:
GS: US Open '17, '19, F US Open '15, F Wimbledon '16
M 1000: W Indian Wells '19, Rzym '19, F Miami '19
***
MTT Career highlights:
GS: W Wimbledon '15, US Open '17
WTF: -SF '17
M 1000: W Indian Wells '14, Monte Carlo '17, F IW '16, Cincinnati '17
ATP 500:W Halle '18 F Waszyngton '16
ATP 250: W s-Hertogenbosch '14, Newport '17, Sankt Petersburg '17 F Chennai '17, F Quito '17
Debel:
GS: US Open '17, '19, F US Open '15, F Wimbledon '16
M 1000: W Indian Wells '19, Rzym '19, F Miami '19
-
- Posty: 9533
- Rejestracja: 08 wrz 2011, 18:07
Re: Roland Garros 2018
Nie ulega wątpliwości, że wiele obecnie poruszanych problemów było uznawane za błahostki kiedyś. Żyjemy w okresie, gdzie jest spokojnie na świecie jak nigdy (mimo to słuchając mediów możemy odnieść wrażenie, że jest niewiele lepiej niż podczas wielkich wojen), najmniejszych zagrożeń, najlepszej medycyny, ogólnego komfortu, które zmieniają punkt spojrzenia na świat i problemy. Myślę, że ma to ogromny wpływ na kształtowanie się ludzi.
Mimo to uważam, że łzy Delpo to absolutnie żadna ujma dla niego, reaguje a nie inny sposób i z pewnością należy mu się pewne zrozumienie, patrząc na jego historię i to co mimo tego osiągnął. Zdecydowanie większe niż np. takiemu Kyrgiosowi i jego występkach. Trudno o większy kontrast.
Mimo to uważam, że łzy Delpo to absolutnie żadna ujma dla niego, reaguje a nie inny sposób i z pewnością należy mu się pewne zrozumienie, patrząc na jego historię i to co mimo tego osiągnął. Zdecydowanie większe niż np. takiemu Kyrgiosowi i jego występkach. Trudno o większy kontrast.
Re: Roland Garros 2018
A nie jest trochę tak, że patrzycie na gościa i myślicie, że - kurde, facet ma jutro grać mecz o finał a roztkliwia się nad powrotem. Jak ma niby próbować coś ugrać, skoro bardziej skupia sięna radości z każdego meczu i wzrusza go jego własna historia, niż na tym, żeby zacisnąć zęby i cieszyć się po naprawdę czymś wielkim?
Uwielbiam DelPo, m.in. za tę historię wiecznego powracania. Ale dopóki widzę te łzy, to mam wrażenie, że on wcale mentalnie nie wrócił. Że jest wciąż wielkim facetem z chłopięcym uśmiechem i smutkiem w oczach, bo życie go przygniata. A teraz nie na to czas. Skoro jest dobrze, to gryźć ziemię i grać.
Uwielbiam DelPo, m.in. za tę historię wiecznego powracania. Ale dopóki widzę te łzy, to mam wrażenie, że on wcale mentalnie nie wrócił. Że jest wciąż wielkim facetem z chłopięcym uśmiechem i smutkiem w oczach, bo życie go przygniata. A teraz nie na to czas. Skoro jest dobrze, to gryźć ziemię i grać.
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 197577
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Roland Garros 2018
A kiedy on się popłakał? Oglądam reakcję po ostatniej piłce i widzę tylko jak cieszy michę.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Re: Roland Garros 2018
Wywiad pomeczowy.
Re: Roland Garros 2018
Nie chciało mi się już tego pisać, bo się naprodukowałem, napisałem niemal dokładnie to samo co Sowa nad nami, a potem widziałem skrót i reakcję po piłce meczowej i łez nie widziałem, może podczas pomeczowego wywiadu?DUN I LOVE pisze:A kiedy on się popłakał? Oglądam reakcję po ostatniej piłce i widzę tylko jak cieszy michę.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości