IO Tokio 2020 - Turniej Olimpijski

[Robertinho]

Brawo.

Będzie w TV Djoko czy gównosporty ważniejsze? Bo mam godzinkę z hakiem mniej więcej popatrzeć.

[Jacques D.]

No tak, mamy bardziej szanować, bo ma za rywali starców i miernoty, a walczy głównie z samym sobą, logika level expert.

Nie mamy też za co szanować Nadala, który też nabił horendalne liczby na miernotach i ma bardzo ograniczony tenis.
Nie ma co szanować Federera, 40-15, typ zrobił z siebie pokrakę.
Saprasa, Agassiego, Lendla, Connorsa, McEnroe, Borga może i dałoby się szanować, ale mają za słabe liczby w kontekście goata.
Laver, Emerson, Newcombe byliby fajni, problem tylko w tym, że "to nie był prawdziwy tenis".

Jak widać ciężko z tym szacunkiem w ATP, a wykluczeni z ulubionego tenatu forum są już, w zasadzie, wszyscy.

[Fighter]

Brawo.

Będzie w TV Djoko czy gównosporty ważniejsze? Bo mam godzinkę z hakiem mniej więcej popatrzeć.

Fyrstenberg w studio to imo jest możliwe. I tak taka bieda program, że nic lepszego raczej nie znajdą, chyba że faktycznie będą pitolić godzinę w studio jak to robią w pierwszym kanale publicznej.

[DUN I LOVE]

Będzie w TV Djoko czy gównosporty ważniejsze?

Nielogiczne pytanie.

[Robertinho]

Będzie w TV Djoko czy gównosporty ważniejsze?

Nielogiczne pytanie.

To Ci się udało

[DUN I LOVE]

Jak widać ciężko z tym szacunkiem w ATP, a wykluczeni z ulubionego tenatu forum są już, w zasadzie, wszyscy.

Trochę tak jest, dlatego większych sensów te dyskusje nie mają. Jest jak jest.

[Fighter]

Jeszcze z dwa sezony i Novak tak wyśrubuje te wszystkie liczby i rekordy, że matematycznie nie będzie żadnych wątpliwości. Wizualnie czy tam "moralnie", bo i takie rzeczy czytałem na fb w grupach poświęconych tenisowi to i tak będzie Roger, ale co z tego.

[DUN I LOVE]

Moralnie?

[Damian]

[Fighter]

No tak piszą, klasa, niekontrowersyjny i chyba takie rzeczy były podawane jako argumenty.

[DUN I LOVE]

No tak piszą, klasa, niekontrowersyjny i chyba takie rzeczy były podawane jako argumenty.

Największy warsztat tenisowy to może i tak, na pewno połączenie osiągnięć i efektowności gry też unikalne, ale argumenty to można znaleźć na każdego wielkiego.

[Fighter]

No tak piszą, klasa, niekontrowersyjny i chyba takie rzeczy były podawane jako argumenty.

Największy warsztat tenisowy to może i tak, na pewno połączenie osiągnięć i efektowności gry też unikalne, ale argumenty to można znaleźć na każdego wielkiego.

Zawsze ten pierwszy w czymś, choćby wieku - dominator będzie uprzywilejowany. Stoch też już dawno przebił Małysza, a na 100-lecie najlepszych sportowców "PS" Małysz go znokautował punktowo...

[DUN I LOVE]

Zawsze ten pierwszy w czymś, choćby wieku - dominator będzie uprzywilejowany. Stoch też już dawno przebił Małysza, a na 100-lecie najlepszych sportowców "PS" Małysz go znokautował punktowo...

Małysz dotknął nas wszystkich emocjonalnie, Federer podobnie zrobił ze sporą grupą fanów tenisa (obaj przyciągnęli masy do sportu), to zawsze będzie ikonicznie traktowane.

[Fighter]

Zawsze ten pierwszy w czymś, choćby wieku - dominator będzie uprzywilejowany. Stoch też już dawno przebił Małysza, a na 100-lecie najlepszych sportowców "PS" Małysz go znokautował punktowo...

Małysz dotknął nas wszystkich emocjonalnie, Federer podobnie zrobił ze sporą grupą fanów tenisa (obaj przyciągnęli masy do sportu), to zawsze będzie ikonicznie traktowane.

O tym właśnie prawie. Małysz fenomen socjologiczny wiadomo i to wszystko było wałkowane już, więc nie ma co powielać. Fed z kolei właśnie tą efektownością gry, łatwością zdobywania punktów zawsze będzie przed budującym punkty i prezentującym mało atrakcyjny tenis Serbem.

[Kiefer]

Może dlatego, że Stoch wygrywa w dobie przeliczników i w czasach w których ten sport mało kogo interesuje poza Polską?

To trochę jak z tymi obecnymi napastnikami, którzy strzelają sryliony goli, statystyki mają lepsze od poprzedników, ale w 11 wszech czasów nikt ich nie umieści.

Wszystkiego nie da się zmierzyć liczbami, po prostu.

[Robertinho]

Masa ludzi nigdy nie pogodzi się z tym, że agresywny człowiek z kraju jak Serbia, do tego nudno grający, cwaniakujący i gadający androny, jest goatem w tenisie. Ja miałbym dokładnie to samo z Nadalem, więc ich rozumiem.

Dla mnie sprawa jest zamknięta, misją dziejową Nole było uratowanie nas przed Nadalem jako goatem, zrobił swoje I czy teraz wygra jeszcze 10 ws, czy zakończyć jutro karierę, nie ma żadnego znaczenia.

[DUN I LOVE]

No i też te liczby, im później się urodziłeś, tym większą masz szansę na dłuższą karierę, co sprzyja nabijaniu, zwłaszcza w takiej sytuacji, kiedy 10-15 lat po Tobie (Novaku w tej sytuacji) nie urodził się żaden historycznie wybitny mistrz.

[Robertinho]

Zawsze ten pierwszy w czymś, choćby wieku - dominator będzie uprzywilejowany. Stoch też już dawno przebił Małysza, a na 100-lecie najlepszych sportowców "PS" Małysz go znokautował punktowo...

Małysz dotknął nas wszystkich emocjonalnie, Federer podobnie zrobił ze sporą grupą fanów tenisa (obaj przyciągnęli masy do sportu), to zawsze będzie ikonicznie traktowane.

O tym właśnie prawie. Małysz fenomen socjologiczny wiadomo i to wszystko było wałkowane już, więc nie ma co powielać. Fed z kolei właśnie tą efektownością gry, łatwością zdobywania punktów zawsze będzie przed budującym punkty i prezentującym mało atrakcyjny tenis Serbem.

Śmiało można powiedzieć, że Federer to ta sama półka, co Jordan(choć mentalnie niestety niekoniecznie). Rekordy można poprawić, ale pamięci o peaku zainteresowania dyscypliną i magicznej grze nic nie przebije, będzie punktem odniesienia przez dekady.

Boks, siatkówka plażowa, siatkówka plażowa, skoki pań do wody. Gratulacje dla stacji telewizyjnych, oby wam ptaki do mord nasrały.

[DUN I LOVE]

Nowa Zelandia z brązem w deblu Panów.

W ramach przypomnienia spojrzałem na H2H Saszy z Nole. Serb 6-2, nie wygląda to dobrze.

[Razing]

Marne chyba szanse na ten tenis w tv. Tvp pokazuje boks kobiet (XD!!) a na ES2 pływanie. Nadzieja chyba w tym ES1 bo skończyli Polaków pokazywać ale nie zdziwie się jak zaraz znowu boks odpalą.