Madryt 2022

[DUN I LOVE]

Lekki uśmiech na twarzy JCF, z jednej strony duma z podopiecznego, a z drugiej chyba satysfakcja, że jego myśl trenerska pokazuje Zworkowi miejsce w szeregu (pamiętając o ich epizodzie z przeszłości).

[Kiefer]

Już zapomniałem o tej współpracy, tak długo ona trwała.
CA to na pewno lepszy produkt, zarówno tenisowo jak i jeśli chodzi o charakter. Inna sprawa, że Zworek wydawał się kilka lat temu naturalnym numerem 1 i to nie dlatego, że Rafole zejdą ze sceny lub całkowicie zdziadzieją, a po prostu on sam będzie naturalnym 10 lat młodszym następcą.

[Barty]

Zezłomowany Alexander jak stary Opel.

Mocarny występ don Carlosa, chłopak ze stali - i fizycznie i mentalnie. Na takiego faceta w tourze czekaliśmy, ale przydalby się jeszcze drugi taki, żeby Hiszpan miał z kim grać, bo Musetti daleko z tyłu na razie.

Spytaj Holgera Rune.

[DUN I LOVE]

Gabriel Debru.

[Damian]

Oczywiście nic nie umniejszając Hiszpanowi, można trochę tłumaczyć niedyspozycję Niemca w finale. Skoro chodzi się spać o 4,5 rano to ciężko usiedzieć w biurze przytomnym, a gdzie dopiero prezentować tenis z najwyższej półki.

Generalnie nie pamiętam by jedynie z winy organizatorów (wykluczając warunki atmosferyczne) tak zawalić harmonogram gier w decydujących meczach o tytuł. Już @DUN I LOVE pisał w sobotę, że spokojnie można było rozpocząć gry o 14, a nawet wcześniej i w cywilizowanych godzinach zakończyć dzień, nie zapominając o pomeczowych obowiązkach (konferencje, wywiady, itp.). Pomijając już rozgrywki Panów, które powinno się lepiej zaplanować, najbardziej kuriozalne jest to by najważniejszy mecz pań w turnieju był opóźniony o 1,5 h. Można było pomyśleć nawet o niedzieli....Bardzo słusznie tą kwestię poruszył Lechu i ogólnie mówiąc spora kompromitacja organizatorów.

Sasza oczywiście po swojemu, ale w tej kwestii można się wyjątkowo zgodzić.

Zverev wściekły po finale w Madrycie. "Praca ATP to hańba"

Spoiler:

Carlos Alcaraz pokonał w finale ATP 1000 w Madrycie Alexandra Zvereva 6:3, 6:1. Niemiec po przegranym meczu wściekł się na organizatorów turnieju. Wszystko przez posób układania planów gier na poszczególne dni. - Praca ATP w tym tygodniu była hańbą - stwierdził tenisista.

64 minuty - tyle wystarczyło 19-letniemu tenisiście z Hiszpanii na pokonanie trzeciej rakiety świata. Alcaraz pokonał w finale turnieju w Madrycie Alexandra Zvereva 6:3, 6:1. Wcześniej w walce o tytuł pokonał Novaka Djokovicia (6:7, 7:5, 7:6) i Rafaela Nadala (6:2, 1:6, 6:3). Dzięki wygranej w turniej, 19-latek wskoczył w najnowszym rankingu ATP na szóste

Nie obyło się jednak bez kontrowersji. Sporo zastrzeżeń do pracy organizatorów miał rywal Hiszpana, Alexander Zverev. Niemiec tuż po zakończonym meczu przypomniał, że poprzednie spotkania kończyły się w środku nocy, co miało duży wpływ na jego dyspozycję podczas finału.

- Carlos zagrał niesamowicie, ale muszę wyznać, że praca ATP w tym tygodniu było absolutną hańbą. W piątek położyłem się spać o 4:00, dwa dni temu - o 5.20 - mówił, cytowany przez express.co.uk. - Rywalizacja z Carlosem, który jest obecnie najlepszym tenisistą świata w finale turnieju Masters 1000, jest wymagająca. Dzisiaj na korcie jestem trochę zły. Nie miałem koordynacji moich serwów ani uderzeń parterem. Nie miałem szans, by być sobą - dodawał.

Carlos Alcaraz został najmłodszym zawodnikiem z pięcioma wygranymi turniejami ATP od Rafaela Nadala, który w 2005 roku uczynił to w wieku 18 lat. Jest też tenisistą z największą liczbą wygranych meczów w tym sezonie i należy się spodziewać, że to nie koniec. 19-letni Alcaraz za dwa tygodnie w wielkoszlemowym Roland Garros w Paryżu będzie jednym z głównych faworytów do wygranej obok ogranych przez siebie w Madrycie Djokovicia i Nadala.

https://www.sport.pl/tenis/7,64987,2842 ... hanba.html

[Kiefer]

Dziś Lech Sidor słusznie zwrócił uwagę, że totalnym absurdem jest, że finalistki nie miały twardo ustalonej godziny i nie mogły normalnie sobie dnia pod konkretną ustawić. Parodia.

[Barty]

- Carlos zagrał niesamowicie, ale muszę wyznać, że praca ATP w tym tygodniu było absolutną hańbą. W piątek położyłem się spać o 4:00, dwa dni temu - o 5.20 - mówił, cytowany przez express.co.uk. - Rywalizacja z Carlosem, który jest obecnie najlepszym tenisistą świata w finale turnieju Masters 1000, jest wymagająca. Dzisiaj na korcie jestem trochę zły. Nie miałem koordynacji moich serwów ani uderzeń parterem. Nie miałem szans, by być sobą - dodawał.

Widzę, że Gazeta dalej w formie. Ciekaw jestem, jak Robertinho odnajduje się w tym mistrzowskim poziomie dziennikarstwa.

[Kiefer]

XD

[Damian]

[Damian]

[Damian]

[Damian]

[Damian]

[Damian]

[Damian]

MUTUA MADRID OPEN



[7] Carlos Alcaraz d. [2] Alexander Zverev 6-3 6-1 F. Murphy

[7] Wesley Koolhof / Neal Skupski d. [5] Juan Sebastian Cabal / Robert Farah 6-7(4) 6-4 10-5