Roland Garros 2022

[Saboteur]

No to Djokovic w trzech i zwijamy dzień dzisiejszy.

[Bombardiero]

Zasłużył na to zwycięstwo chłop, w ważnych momentach był po prostu nie do zdarcia.

[no-handed backhand]

Sędzia mówi "garotte throat", też myślałem o tym jak oglądałem popisy Alcaraza.

[Kiefer]

Zasłużył na to zwycięstwo chłop, w ważnych momentach był po prostu nie do zdarcia.

Banalne, ale zadecydowały pierwsze dwa sety, gdyby od początku wszedł na ten poziom Carlito, to Zverev by tego nie ogarnął.

[DUN I LOVE]

Zasłużył na to zwycięstwo chłop, w ważnych momentach był po prostu nie do zdarcia.

Tak. Carlos zagrał chyba jednego z lepszych tajów w karierze, a i tak nie dał rady na koniec. Świetny pokaz tenisa ze strony Saszy, ale...

Gdyby to były mastersy, to byłby faworytem, a tak może nie powtórzyć tego w 2 kolejnych meczach.

[Kiefer]

Bilans W/UE w 4 secie, Sasza 17-10, Carlos 19-12.

[Saboteur]

IMO nie ma szans, aby Zverev przeszedł Djokovicia w BO5.

[LokalnyEkspert]

Tak patrzę na tego zdeterminowanego Zworka i może nie ma sensu wychodzić przed szereg i go skreślać 2 dni przed meczem?

Ma tenis i możliwości, żeby pyknąć Rafole. Wstrzelił się z formą, widać, że czuje piłkę i dobrze uderza, bh po linii funkcjonuje. Szanse na pewno ma.

[Mario]

No trudno, Sasza jest cwelem, wygrał nie wiadomo po co, ale klasę pokazał. Mimo wszystko do młodego nie ma co mieć pretensji, presja była duża, zaczął bardzo źle, ale się podniósł i pokazał kawał dobrego tenisa.

Z takimi zwrotami to jednak nie przesadzajmy, nawet mając na uwadze jak wiele złego dla tenisa zrobił (prawdopodobnie) Niemiec.

[Damian]

5 półfinał w WS, drugi w Paryżu.

W-UE:
Zverev: 39-34
Alcaraz: 46-56

Spoiler:

[DUN I LOVE]

Taki mecz w QF szlema to miał się wydarzyć w Australii...

[Bombardiero]

Banalne, ale zadecydowały pierwsze dwa sety, gdyby od początku wszedł na ten poziom Carlito, to Zverev by tego nie ogarnął.

Możliwe, ale nie zawsze da się siąść na rywalu od samego początku, zwłaszcza jeśli opierasz swoją grę o dość duży margines ryzyka. Dzisiaj był niestety w trochę gorszej dyspozycji, ale radzenie sobie z takimi sytuacjami znalezienie awaryjnych zagrań, które możesz wtedy zastosować, przychodzi z czasem. Trzeba wyciągnąć właściwe wnioski i dalej się rozwijać.

[DUN I LOVE]

Rafael utrzyma prowadzenie w race po tym turnieju.

[Kiefer]

No trudno, Sasza jest cwelem, wygrał nie wiadomo po co, ale klasę pokazał. Mimo wszystko do młodego nie ma co mieć pretensji, presja była duża, zaczął bardzo źle, ale się podniósł i pokazał kawał dobrego tenisa.

Z takimi zwrotami to jednak nie przesadzajmy, nawet mając na uwadze jak wiele złego dla tenisa zrobił (prawdopodobnie) Niemiec.

Masz rację, powinno być zje*em zdecydowanie, i w sumie nie wiem dlaczego tak napisałem.

[balech]

Bez zaskoczenia (=a nie mówiłem )

[Robertinho]

Kolejny Szlem do spuszczenia w kiblu tak na 90%. Smutno mi.

[DUN I LOVE]

Kolejny Szlem do spuszczenia w kiblu tak na 90%. Smutno mi.

Przywykłem już. Jest jak jest.

[Kiefer]

Banalne, ale zadecydowały pierwsze dwa sety, gdyby od początku wszedł na ten poziom Carlito, to Zverev by tego nie ogarnął.

Możliwe, ale nie zawsze da się siąść na rywalu od samego początku, zwłaszcza jeśli opierasz swoją grę o dość duży margines ryzyka. Dzisiaj był niestety w trochę gorszej dyspozycji, ale radzenie sobie z takimi sytuacjami znalezienie awaryjnych zagrań, które możesz wtedy zastosować, przychodzi z czasem. Trzeba wyciągnąć właściwe wnioski i dalej się rozwijać.

Oczywiście, całościowo wygrał lepszy, Zverev za postawę w 4 secie, kiedy mecz mu uciekał zasłużył na uznanie. Myślę, że Carlos jak wyciągnie wnioski z tego starcia to też będzie wygranym, naprawdę nie musiał kropka w kropkę dokonać tego co Nadal, bez przesady.

Kolejny Szlem do spuszczenia w kiblu tak na 90%. Smutno mi.

A to na pewno, życie.

[Kamileki]

Reakcja.

[Robertinho]

No trudno, Sasza jest cwelem, wygrał nie wiadomo po co, ale klasę pokazał. Mimo wszystko do młodego nie ma co mieć pretensji, presja była duża, zaczął bardzo źle, ale się podniósł i pokazał kawał dobrego tenisa.

Z takimi zwrotami to jednak nie przesadzajmy, nawet mając na uwadze jak wiele złego dla tenisa zrobił (prawdopodobnie) Niemiec.

Pewnie bratu chodzi o całokształt tej postaci. Obaj się Sławku zgodziliśmy, że w fatalnym położeniu w naszej optyce był dziś Zverev. Przegrałby, to kolejna beka i poniżanie, ośmielił się wygrać - lecą wyzwiska i oskarżenia o popsucie turnieju. Nie oszukujmy się, z grającym cokolwiek rafole, też by taki Carlos delikatnie mówiąc faworytem nie był. Strzał w ryj byłby jeszcze boleśniejszy, a płacze głośniejsze. Szambo by popłynęło zaś na niego szerokim strumieniem. Czegoś jeszcze zabrało młodemu Hiszpanowi, by pokazać swój najlepszy tenis w drugim tygodniu WS, a Sasza zagrał niewątpliwie dobry mecz. I naprawdę, mógłby łaskawie to powtórzyć w półfinale.