Wimbledon 2019 - czyli przeżujmy to i rozdrapmy jeszcze raz

Obrazek
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 171262
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wimbledon 2019 - czyli przeżujmy to i rozdrapmy jeszcze raz

Post autor: DUN I LOVE »

Oni tam kochają Simona Ammana chyba przede wszystkim. :)
MTT - tytuły (27)
2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril

MTT - finały (35)
2023 (3) Waszyngton, Indian Wells M1000, Buenos Aires, 2022 (3) Wimbledon, Miami M1000, Australian Open, 2021 (4) San Diego, Wimbledon, Halle, Genewa, 2020 (2) Paryż-Bercy M1000, Acapulco, 2019 (2) Kitzbuhel, Genewa, 2018 (3) Sankt Petersburg, Stuttgart, Marsylia, 2017 (2) Sztokholm, Indian Wells M1000, 2016 (2) Newport, Rotterdam, 2015 (1) Halle, 2014 (1) Tokio, 2013 (2) Basel, Kuala Lumpur, 2011 (3) WTF, Cincinnati M1000, Rzym M1000, 2010 (2) Basel, Marsylia, 2009 (4) WTF, Stuttgart, Wimbledon, Madryt M1000, 2008 (1) WTF
pascal
Posty: 485
Rejestracja: 14 lip 2019, 23:34

Re: Wimbledon 2019 - czyli przeżujmy to i rozdrapmy jeszcze raz

Post autor: pascal »

Nie wiem, gdzie to napisać, ale niech będzie tutaj. Można oczywiście bez zastanowienia się śmiać z loosera Federera i być pod obezwładniającym wrażeniem osiągnieć Rafoli po 30, zastanawiając sie, czy to nie jest podejrzane. Ale jak wejdziemy trochę głębiej, to tak naprawdę różnice nie są takie wielkie, choć pewna przewaga młodszych kolegów się rysuje, ale w sumie nie powinna dziwić, bo schodzą z wyższego poziomu fizycznego. Do porówania użyłem pierwszych 26 turniejów wielkoszlemowych zaczynając od Melbourne w sezonie, którym przekraczali 30( u Szwajcara rok 2011, Hiszpan 2016, Novak 2017)
Liczność próby:
Roger: 23 podejścia Rafa: 21, Novak :19
Opuszczone podejścia
Roger- 3, Rafa- 4 plus nieodbyty Wimbledon, Novak- 1 plus Australia plus nieodbyty Wimbledon
Zwycięstwa
Roger: 2- Wimbledon, Australia Rafa: 8- 5 Rg, 1 Ao, 2 Us Open, Novak- 8- 3 Ao, 3 Wm, 1 Rg, 1 Us open
Przegrane finały
Roger : 4 - 2 WM, 1 US open, 1 RG; Rafa: 2- 2 AO; Novak- 1 Rg, 1 Us open.
Półfinały wzwyż
Roger: 15; Rafa: 14; Novak: 11
Odpadnięcia przed qf
Roger: 4, Rafa: 4( ale ostatnie pechowe w Wimbledonie 2017), Novak: 4

Wnioski i odczucia:
1. Jaki przegryw z tego Rogera( :D ) - no niby tak, ale nie do końca. Szczerze z tych podejść półfinałowych odrzuciłbym tylko Rg 2011, Rg 2012, Us Open 2014, Ao 2016, może Ao 2013, które na pewno lub raczej by nie dały możliwości zdobycia tytułu po 2016 roku a gdyby jeszcze zamienić niektóre Ao na Us Open, to na dwójce pucharków by się nie skończyło. :D
2. Rafole potrafili robić miazgę w swoich bastionach po 30. Federer ma tak naprawdę tylko Wm 2012 jako w miarę kontrolowany triumf bez pięciosetówki i z niezłym poziomem.
3. Wyraźnie widać, że Szwajcar "gorzej znosi trudy sezonu" niż Rafole, biorąc pod uwagę dysproporcję pomiędzy dyspozycją na Us Open a Melbourne. Choć to jest dziwne, bo Roger w latach 2012-2015 zwyciężył 3 razy w Cinci, raz półfinał a później 3 razy finał Mastersa a raz półfinał. I jeszcze w 2014 zdażył się ten chory Szanghaj pomimo padaki w Nowym Jorku. Znamienne, że finał na Us Open zrobił po odpadnięciu w 3 rundzie w Australii.
4.Roger w latach 2011- 2013 AO rozegrał 9 pojedynków z Rafomurole w Ws, po jednej porażce z Tsongą, Berdychem w ćwierćfinale, później nastąpiło odchorowanko i Boredy, Sergieje.
5. Fantastyczna robota Moyi i Rybaka, jak maszyna wygląda Rafa od Ao 2017- tylko Thiem, Stefanos i Muller wyrzucili w miarę sensownego Hiszpana przed fazą półfinałową. Od 2017 do 2019 11 półfinałów wzwyż. W tym On naprawdę imponował w szlemach niewygodnych dla siebie- patrz Wimbledon 2018. Ale jednak finał Ao 2019 czy Wimbledon 2019 trochę rzutują na ten okres i wzbudzają znaki zapytania. Tak czy siak na mączce był niekwestionowanym królem- imponująca dominacja po 30. Najlepsze dopasowanie z tej trójki swojej gry do przeciwnika i aktualnych możliwości fizycznych.
6. Novak- bastion w Ao- dwa imponujące występy finałowe, 3 Wimbledony , gdzie tylko w jednym pokonał Szwajcara i to po prośbie- odnośnie tego, że Roger z 2014 czy 2015 nie podniósłby chociaż rękawicy. :D
7. Okresy zapaści mieli wszyscy- Roger 2013, Novak 2017 do połowy 2018, Rafa 2015-2016.
8. Niby next-geni są co raz bardziej regularni- Shapodurnie, felixy również dochodzą co raz częściej do starć z Rafole sprawiając im problem. Pojawił się Alcaraz. Ale z drugiej strony nie tak dawno Roger w 2021 zrobił półfinał Ao w fatalnym stylu, półfinał Garrosa w 2019, zaliczył prawie 3 dodatkowe szlemy po rozpatrywanym okresie po 30, więc chyba nie można mówić, że po 2016 panowały cięższe warunki niż po 2011. Szczególnie na Wimbledonie. :D
9. Biorąc pod uwagę to wszystko, są Rafole w pewien sposób lepsi od Szwajcara po 30, potrafią zagrać najlepiej w ważnym meczu/finale. Lepiej wytrzymują całe sezony wielkoszlemow. Imponujące są niektóre wyczyny jak Hiszpana na Ao 2022, Rg 2022, Novaka na Rg 2021, ale Federer też przecież rozegrał 3 pięciosetówki na Ao 2017, niezależnie od ilości przekrojów a w 2019 prawie przetrzymał duopak Rafoli. Tak czy siak na pewno ta róźnica nie jest tak duża, jak się wszystkim wydaje a przede wszystkim nie jest tak duża, jak pokazują statystyki.
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 171262
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wimbledon 2019 - czyli przeżujmy to i rozdrapmy jeszcze raz

Post autor: DUN I LOVE »

No i mimo wszystko konkurencja w postaci dwóch 5 lat młodszych GOAT-ów też nie pomogło w latach 11-15. Novak to wtedy konkretnie poblokował. Nadal też.
MTT - tytuły (27)
2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril

MTT - finały (35)
2023 (3) Waszyngton, Indian Wells M1000, Buenos Aires, 2022 (3) Wimbledon, Miami M1000, Australian Open, 2021 (4) San Diego, Wimbledon, Halle, Genewa, 2020 (2) Paryż-Bercy M1000, Acapulco, 2019 (2) Kitzbuhel, Genewa, 2018 (3) Sankt Petersburg, Stuttgart, Marsylia, 2017 (2) Sztokholm, Indian Wells M1000, 2016 (2) Newport, Rotterdam, 2015 (1) Halle, 2014 (1) Tokio, 2013 (2) Basel, Kuala Lumpur, 2011 (3) WTF, Cincinnati M1000, Rzym M1000, 2010 (2) Basel, Marsylia, 2009 (4) WTF, Stuttgart, Wimbledon, Madryt M1000, 2008 (1) WTF
Federasta20
Posty: 9038
Rejestracja: 08 wrz 2011, 18:07

Re: Wimbledon 2019 - czyli przeżujmy to i rozdrapmy jeszcze raz

Post autor: Federasta20 »

Jeśli się popatrzy jakie pokolenie następowało po RF a jakie generacje po Rafole to nic dziwnego, że ilość wygranych WS tak wygląda. To i tak cud, że dopiero w tym roku Szwajcar stracił prowadzenie, a Nole jeszcze go nie wyprzedził.

W tym roku 36-letni Rafa wygrał tyle samo wielkich szlemów co goście urodzeni po 88 roku łącznie. Z czego połowa tego dorobku to US Open 2020, gdzie wielu starszych się nie pojawiło, a Nole dostał DQ.

Także Roger GOAT :D :ok:
Awatar użytkownika
no-handed backhand
Posty: 17471
Rejestracja: 01 sie 2014, 23:07
Lokalizacja: tak

Re: Wimbledon 2019 - czyli przeżujmy to i rozdrapmy jeszcze raz

Post autor: no-handed backhand »

Kiefer pisze: 08 cze 2022, 10:52 Romantyzm :lol:
Heh,też normalnie zareagowałbym lolem, ale jeśli zachwycić takanashi, to napisałbym - za grosz wrażliwości, Kieferku!
Yoshihito Nishioka do Ciebie jedzie
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 44264
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: Wimbledon 2019 - czyli przeżujmy to i rozdrapmy jeszcze raz

Post autor: Robertinho »

no-handed backhand pisze: 18 cze 2022, 2:14
Kiefer pisze: 08 cze 2022, 10:52 Romantyzm :lol:
Heh,też normalnie zareagowałbym lolem, ale jeśli zachwycić takanashi, to napisałbym - za grosz wrażliwości, Kieferku!
Ależ wpływowa potrafi być poezja. :o
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 171262
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wimbledon 2019 - czyli przeżujmy to i rozdrapmy jeszcze raz

Post autor: DUN I LOVE »

Esencja tamtego pojedynku. Historia tenisa.

MTT - tytuły (27)
2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril

MTT - finały (35)
2023 (3) Waszyngton, Indian Wells M1000, Buenos Aires, 2022 (3) Wimbledon, Miami M1000, Australian Open, 2021 (4) San Diego, Wimbledon, Halle, Genewa, 2020 (2) Paryż-Bercy M1000, Acapulco, 2019 (2) Kitzbuhel, Genewa, 2018 (3) Sankt Petersburg, Stuttgart, Marsylia, 2017 (2) Sztokholm, Indian Wells M1000, 2016 (2) Newport, Rotterdam, 2015 (1) Halle, 2014 (1) Tokio, 2013 (2) Basel, Kuala Lumpur, 2011 (3) WTF, Cincinnati M1000, Rzym M1000, 2010 (2) Basel, Marsylia, 2009 (4) WTF, Stuttgart, Wimbledon, Madryt M1000, 2008 (1) WTF
Awatar użytkownika
Kiefer
Posty: 38894
Rejestracja: 21 lis 2017, 16:25

Re: Wimbledon 2019 - czyli przeżujmy to i rozdrapmy jeszcze raz

Post autor: Kiefer »

W którym momencie był ten romantyzm, bo chyba go pominąłem?
@takanashi
Ostatnio zmieniony 21 cze 2022, 0:10 przez Kiefer, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 171262
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wimbledon 2019 - czyli przeżujmy to i rozdrapmy jeszcze raz

Post autor: DUN I LOVE »

Zawsze byłeś wypatroszony z emocji.
MTT - tytuły (27)
2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril

MTT - finały (35)
2023 (3) Waszyngton, Indian Wells M1000, Buenos Aires, 2022 (3) Wimbledon, Miami M1000, Australian Open, 2021 (4) San Diego, Wimbledon, Halle, Genewa, 2020 (2) Paryż-Bercy M1000, Acapulco, 2019 (2) Kitzbuhel, Genewa, 2018 (3) Sankt Petersburg, Stuttgart, Marsylia, 2017 (2) Sztokholm, Indian Wells M1000, 2016 (2) Newport, Rotterdam, 2015 (1) Halle, 2014 (1) Tokio, 2013 (2) Basel, Kuala Lumpur, 2011 (3) WTF, Cincinnati M1000, Rzym M1000, 2010 (2) Basel, Marsylia, 2009 (4) WTF, Stuttgart, Wimbledon, Madryt M1000, 2008 (1) WTF
Awatar użytkownika
Kamileki
Posty: 36919
Rejestracja: 26 sty 2019, 0:39

Re: Wimbledon 2019 - czyli przeżujmy to i rozdrapmy jeszcze raz

Post autor: Kamileki »

Wy jesteście normalni? Skasujcie w końcu ten wątek.
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 171262
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wimbledon 2019 - czyli przeżujmy to i rozdrapmy jeszcze raz

Post autor: DUN I LOVE »

Kamileki pisze: 21 cze 2022, 0:20 Wy jesteście normalni? Skasujcie w końcu ten wątek.
No nie, bo to spuścizna po Del Fedzie.
Del Fed pisze: 28 sie 2019, 22:03 Wątek izolatkowy powstały z myślą o Dunie i Kieferze (i raz na ruski rok o innych), aby mogli się napawać w spokoju tym co się stało, ugruntowywać swą ascezę, pielęgnować wspomnienia o tym co było i już nie wróci, analizować wpływ owłosienia piłki na jej oddalenie od linii serwisowej przy stanie 40-15. ;-)
MTT - tytuły (27)
2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril

MTT - finały (35)
2023 (3) Waszyngton, Indian Wells M1000, Buenos Aires, 2022 (3) Wimbledon, Miami M1000, Australian Open, 2021 (4) San Diego, Wimbledon, Halle, Genewa, 2020 (2) Paryż-Bercy M1000, Acapulco, 2019 (2) Kitzbuhel, Genewa, 2018 (3) Sankt Petersburg, Stuttgart, Marsylia, 2017 (2) Sztokholm, Indian Wells M1000, 2016 (2) Newport, Rotterdam, 2015 (1) Halle, 2014 (1) Tokio, 2013 (2) Basel, Kuala Lumpur, 2011 (3) WTF, Cincinnati M1000, Rzym M1000, 2010 (2) Basel, Marsylia, 2009 (4) WTF, Stuttgart, Wimbledon, Madryt M1000, 2008 (1) WTF
Awatar użytkownika
Kamileki
Posty: 36919
Rejestracja: 26 sty 2019, 0:39

Re: Wimbledon 2019 - czyli przeżujmy to i rozdrapmy jeszcze raz

Post autor: Kamileki »

@Kiefer tak ugruntował swą ascezę, że popadł w alkoholizm i jeszcze z energetykami miesza.
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 171262
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wimbledon 2019 - czyli przeżujmy to i rozdrapmy jeszcze raz

Post autor: DUN I LOVE »

Zdarza się.
MTT - tytuły (27)
2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril

MTT - finały (35)
2023 (3) Waszyngton, Indian Wells M1000, Buenos Aires, 2022 (3) Wimbledon, Miami M1000, Australian Open, 2021 (4) San Diego, Wimbledon, Halle, Genewa, 2020 (2) Paryż-Bercy M1000, Acapulco, 2019 (2) Kitzbuhel, Genewa, 2018 (3) Sankt Petersburg, Stuttgart, Marsylia, 2017 (2) Sztokholm, Indian Wells M1000, 2016 (2) Newport, Rotterdam, 2015 (1) Halle, 2014 (1) Tokio, 2013 (2) Basel, Kuala Lumpur, 2011 (3) WTF, Cincinnati M1000, Rzym M1000, 2010 (2) Basel, Marsylia, 2009 (4) WTF, Stuttgart, Wimbledon, Madryt M1000, 2008 (1) WTF
Awatar użytkownika
no-handed backhand
Posty: 17471
Rejestracja: 01 sie 2014, 23:07
Lokalizacja: tak

Re: Wimbledon 2019 - czyli przeżujmy to i rozdrapmy jeszcze raz

Post autor: no-handed backhand »

DUN I LOVE pisze: 20 cze 2022, 23:41 Zawsze byłeś wypatroszony z emocji.
Tak, dlatego w ogóle nie rusza go, że Federer wypuścił 40-15 serwując na mecz.

**audycja zawiera rozdrapywanie i przeżuwanie Wimbledonu**
Yoshihito Nishioka do Ciebie jedzie
takanashi
Posty: 275
Rejestracja: 30 mar 2022, 0:26
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Re: Wimbledon 2019 - czyli przeżujmy to i rozdrapmy jeszcze raz

Post autor: takanashi »

Kiefer pisze: 20 cze 2022, 23:30 W którym momencie był ten romantyzm, bo chyba go pominąłem?
@takanashi
No przecież helwecki pastuch to idealny bohater romantyczny - jednostka wybitna, nieprzeciętna, idealista, slaby i jednocześnie silny psychicznie, żyjący z brzemieniem dramatu własnego istnienia. XD

Docelowo chyba zmierzałam z tym romantyzmem do tego, że fajnie było cierpieć z Rodżą :D wszystkie te kompromitujące porażki, przeżuwane i rozdrapywane tyle razy, dla mnie są - na równi z momentami triumfu - składową tego gościa i kupuję to w całości. Szalone były te wszystkie zwycięstwa i dramatyczne momenty mazania się po kolejnym upokorzeniu, ale dla mnie no to właśnie o to chodzi! I dlatego „nic jakoś mi nie żal, a powinno być żal!”. Wiem, że dla większości jest zwyczajnym przegrywem, tenisista upadlym itd., natomiast ja tego w ogóle w taki sposób nie odbieram.
Awatar użytkownika
Kiefer
Posty: 38894
Rejestracja: 21 lis 2017, 16:25

Re: Wimbledon 2019 - czyli przeżujmy to i rozdrapmy jeszcze raz

Post autor: Kiefer »

takanashi pisze: 21 cze 2022, 15:20
Kiefer pisze: 20 cze 2022, 23:30 W którym momencie był ten romantyzm, bo chyba go pominąłem?
@takanashi
No przecież helwecki pastuch to idealny bohater romantyczny - jednostka wybitna, nieprzeciętna, idealista, slaby i jednocześnie silny psychicznie, żyjący z brzemieniem dramatu własnego istnienia. XD

Docelowo chyba zmierzałam z tym romantyzmem do tego, że fajnie było cierpieć z Rodżą :D wszystkie te kompromitujące porażki, przeżuwane i rozdrapywane tyle razy, dla mnie są - na równi z momentami triumfu - składową tego gościa i kupuję to w całości. Szalone były te wszystkie zwycięstwa i dramatyczne momenty mazania się po kolejnym upokorzeniu, ale dla mnie no to właśnie o to chodzi! I dlatego „nic jakoś mi nie żal, a powinno być żal!”. Wiem, że dla większości jest zwyczajnym przegrywem, tenisista upadlym itd., natomiast ja tego w ogóle w taki sposób nie odbieram.
Chyba zazdroszczę takiego podejścia. :]
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 44264
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: Wimbledon 2019 - czyli przeżujmy to i rozdrapmy jeszcze raz

Post autor: Robertinho »

Dobrze dla Del Feda, że się oddalił z forum, bo za założenie tego wątku powinno go spotkać to, czym @Barty groził bratu.
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 171262
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wimbledon 2019 - czyli przeżujmy to i rozdrapmy jeszcze raz

Post autor: DUN I LOVE »

Del Fed był piękny, nikt tak nie potrafił zdiagnozować potrzeb ludu.
MTT - tytuły (27)
2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril

MTT - finały (35)
2023 (3) Waszyngton, Indian Wells M1000, Buenos Aires, 2022 (3) Wimbledon, Miami M1000, Australian Open, 2021 (4) San Diego, Wimbledon, Halle, Genewa, 2020 (2) Paryż-Bercy M1000, Acapulco, 2019 (2) Kitzbuhel, Genewa, 2018 (3) Sankt Petersburg, Stuttgart, Marsylia, 2017 (2) Sztokholm, Indian Wells M1000, 2016 (2) Newport, Rotterdam, 2015 (1) Halle, 2014 (1) Tokio, 2013 (2) Basel, Kuala Lumpur, 2011 (3) WTF, Cincinnati M1000, Rzym M1000, 2010 (2) Basel, Marsylia, 2009 (4) WTF, Stuttgart, Wimbledon, Madryt M1000, 2008 (1) WTF
Awatar użytkownika
Jacques D.
Posty: 7255
Rejestracja: 30 gru 2011, 23:02

Re: Wimbledon 2019 - czyli przeżujmy to i rozdrapmy jeszcze raz

Post autor: Jacques D. »



11:25, piłka niemal bliźniaczo podobna do niesławnej drugiej meczowej i świetny przykład na to, co Federer mógłby z niej zdziałać, gdyby miał choć trochę luzu, który miał jeszcze we wcześniejszej fazie meczu.
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 171262
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wimbledon 2019 - czyli przeżujmy to i rozdrapmy jeszcze raz

Post autor: DUN I LOVE »

Widzę, że też to przeżuwasz, Żaku. :D
MTT - tytuły (27)
2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril

MTT - finały (35)
2023 (3) Waszyngton, Indian Wells M1000, Buenos Aires, 2022 (3) Wimbledon, Miami M1000, Australian Open, 2021 (4) San Diego, Wimbledon, Halle, Genewa, 2020 (2) Paryż-Bercy M1000, Acapulco, 2019 (2) Kitzbuhel, Genewa, 2018 (3) Sankt Petersburg, Stuttgart, Marsylia, 2017 (2) Sztokholm, Indian Wells M1000, 2016 (2) Newport, Rotterdam, 2015 (1) Halle, 2014 (1) Tokio, 2013 (2) Basel, Kuala Lumpur, 2011 (3) WTF, Cincinnati M1000, Rzym M1000, 2010 (2) Basel, Marsylia, 2009 (4) WTF, Stuttgart, Wimbledon, Madryt M1000, 2008 (1) WTF
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 38 gości