Generacja F.A.R.M.S (2000-03)

[DUN I LOVE]

Wrzuciłem Rune, bo jednak wygranie M-1000 w wieku 19 lat to nie jest codzienność.

[Kiefer]

Berdych ile miał jak wygrał?

[DUN I LOVE]

Berdych ile miał jak wygrał?

20.

[Kiefer]

A ok, to się nie łapie.

[Robertinho]

Musetti to już poważnym graczem raczej nie zostanie, Félix najwyżej epizody dobrej gry pewnie.

[Nowitzki]

Podobnie to widzę. Na dziś jest to bardziej A..... RS..... F.

[DUN I LOVE]

MImo wszystko to cały czas 20-letni rozwojowy gracz, z 2 tytułami na koncie i krótkim pobytem w Top-20. Jego czas w tym sezonie dopiero nadchodzi.

[DUN I LOVE]

Musetti to już poważnym graczem raczej nie zostanie, Félix najwyżej epizody dobrej gry pewnie.

Podobnie to widzę. Na dziś jest to bardziej A..... RS..... F.

Zaczekajmy jeszcze chwilę.

[Robertinho]

Musetti to już poważnym graczem raczej nie zostanie, Félix najwyżej epizody dobrej gry pewnie.

Podobnie to widzę. Na dziś jest to bardziej A..... RS..... F.

Zaczekajmy jeszcze chwilę.

Nie chcę za bardzo deprecjonować, ale obowiązkiem było ogranie takiego Nole.

[DUN I LOVE]

Tak to można traktować, ale jeszcze kilka tygodni temu Novak z dziurą w brzuchu był całkowicie poza zasięgiem rywali, więc brawa dla Lorenzo, że nie podarował kolejnego meczu Serbowi.

Nie wiem, czy będzie poważnym graczem Włoch, ale na cegle ma bardzo duże możliwości imo.

[Art]

Felix tak lekko z przymrużeniem oka w tym Laverze, no ale niech ma. Musetti chyba uprzedził Sinnera w MC, ale bardzo możliwe, że w jakimś Mastersie w tym roku jeszcze upoluje skoncentrowanego na Szlemach Novaka.

[Kiefer]

[Nowitzki]

Powyższe dobrze obrazuje potencjał FARMS. Musetti chwile namieszał, ale znów powoli wraca do tego co było mimo, ze wciąż jesteśmy na cegle. No, ale Felix to już przechodzi sam siebie. Brakowało mu wartościowych zwycięstw w największych turniejach, ale pamietam jak jeszcze na jesieni wymieniany był jako ten, który może dojść daleko w Masters.

[Robertinho]

Bardzo fajna ta drabinka wbrew narzekaniom, czym szybciej mecz z Djokoviciem tym lepiej, paraolimpijskie kondominium grecko-kanadyjskie raczej nie przeszkodzi, a przy okazji z dołu drabinki może coś fajnego się urodzi (aczkolwiek do Rune zero zaufania, więc może skończyć się rakowym finałem, ale taka już specjalność zakładu marki ATP).

Na czym polega fenomen Rune? To, że jest klasowym graczem to wiem, ale jakoś nie mogę kupić tego stylu gry. Alcaraz na ten moment jest dużo bardziej spektakularny.

To trochę jakby napisać, że na tę chwilę Duplantis jest lepszym skoczkiem od(wypisz nazwisko).

Alcaraz jest absolutnym fenomenem zarówno w kategorii ogólnego poziomu tenisowo-atletycznego w tak młodym wieku w tenisie męskim (tu za naszych kibicowskich czasów jedynymi konkurentami są Nadal i Hewitt(historycznie pewnie też Sampras, Becker, Borg i jakieś inne niezwykle postacie).

Jeśli idzie zaś efektowność kortowych poczynań, to też można już mówić o historycznym topie, a już na pewno w erze współczesnego, baselinowego tenisa (myślę, że za początek tej ery można uznać sezon 2003(USO 2002 ostatni WS Samprasa, Wimbledon 2003 Federera ostatni WS wygrany chodząc do siatki po serwisie).

Więc w tym porównaniu z Hiszpanem, faktycznie mniej ciekawie wygląda Rune.

Natomiast mam wrażenie, że w porównywaniu do reszty żenów i nowych żenów, wypada zdecydowanie lepiej. Bo tu albo mamy czerstwe tenisowo nudziarstwo(obaj bezpaństwowcy), albo tępe nawalanie(Szapo, Sinner), albo braki tenisowe bądź mentalne(Zworek, Tsitsipas), bądź po prostu za niski poziom, by traktować jako "poważnego gracza"(Tiafoe, Musetti, Auger (on zresztą w każdej kategorii pasuje xD)- wiadomo, lubi się tych matołków, ale z góry zakłada, że nic wielkiego się z tego raczej nie urodzi, więc małe rzeczy bardziej cieszą).

Generalnie ja Holgera za bardzo nie lubię, ale obiektywnie, to top3 post-fab wydaje mi się powinien być, a i na grę można bez bólu popatrzeć, więc raczej nie dziwi zainteresowanie.

[Rroggerr]

Raczej ze skrajności w skrajność, porównania do Nalbandiana to pewna przesada (bardziej wybiegany i dużo bardziej schematyczny, docelowo, będzie Duńczyk), ale Alcaraz to generacyjny talent, z którym, jak wyżej, na bazie wizualno-potencjalnej niewielu historycznie wytrzymuje porównanie.

U Rune, co pewnie metrykalnie jest zrozumiałe, najbardziej razi z tego co patrzę raz na jakiś czas nieokreśloność poczynań na korcie (potrafi wejść w ordynarnie nieefektywny pusz Holga), bo pod względem ogólnej bazy to na pewno materiał na dużo bardziej strawny w odbiorze produkt od Murole. Nie, żeby to było wielkie osiągnięcie, ale kilkukrotne szmacenie Tsitsipasa agresywną grą z końcowej czy sukcesy na hali* też demonstrowały zupełnie inną skalę potencjału względem kolegów, z wyjęciem Alcaraza. Takie 7.5 na 10 na moje oko stricte wizualnie.

* tu osobiście myślałem, że to zapowiedź peaku na cegle, a okazało się, że szybkie warunki wymusiły trochę inny tenis na Duńczyku aniżeli ten, który pokazuje w tym sezonie, ale jak wyżej, 20 lat, niemniej jeżeli stricte tenisowo formułować zarzuty wobec Rune, to pewnie tutaj.

Alcaraz może być zbyt dobry na kibicowanie, a Rune zbyt czupurny, ale może się okazać, że jeden potrzebuje drugiego, więc chyba trzeba byłoby być fab-tardem żeby życzliwie nie patrzeć na obu.

Nie ten rocznik, ale ciekawe czy ''F" tu nie będzie trzeba za jakiś czas podmienić, "M" zresztą też, bo poniżej poziomu żenady poczynania obu momentami, zwłaszcza Kanadyjczyka.

[DUN I LOVE]

Zawsze będzie można rozszerzyć do 04 i zostawić F.

[Rroggerr]

To miałem na myśli. Uselessi + fabsterzy + Wawrinka nam zakrzywili optykę tego, w jakim wieku wchodzi się na najwyższy poziom w tenisie, i Żeni (czyli pokolenie, które szybko weszło do rozgrywek) chyba nas z tego wyleczą. Potem kończymy rozczarowani Felixem, Tsitsipasem czy innym Zverevem, gdy sami daliśmy im czas, który (na rozwój sportowy) w tym samym momencie epicko marnowali.

Ale czy z tego Filsa będzie coś więcej niż typowy, ograniczony francuski pykacz, to daleka droga, ale materiał dużo lepszy niż np. u Musettiego. Chociaż dzisiaj pewnie zjazd do bazy.

[Robertinho]

Mnie zawsze krew zalewała jak czytałem o "dawaniu czasu", 18-19 lat jakiś spektakularny rezultat, 21-22 wejście na najwyższy poziom, potem już pociąg odjeżdża, a wyjątki są bardzo, bardzo nieliczne.

[Nowitzki]

Może z 2000-03 na 2000-04 zamienimy i Felixa na Flisa podmienimy. Jak tak dalej pójdzie to może lepiej rokować.

[Barty]

Może z 2000-03 na 2000-04 zamienimy i Felixa na Flisa podmienimy. Jak tak dalej pójdzie to może lepiej rokować.

O tym właśnie pisali DUN i Roger. Aczkolwiek Francuz jeszcze nic nie osiągnął, jedna jaskółka wiosny nie czyni, więc poczekajmy.