Skoro potężny Kevin Anderson mógł ograć Federera i postraszyć GOATa, to Hubert, który definitywnie wyjaśnił przegrywa, może i dziś sprawić sensację. Skoro nie stracił dotąd podanie Hurkacz, to chyba musi być forma, więc kiedy jak nie teraz ma się pokazać. Czy w skali całego meczu to nie wiem, ale coś powinien powalczyć rodak.
Wimbledon 2023
- Robertinho
- Posty: 50839
- Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13
Re: Wimbledon 2023
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Re: Wimbledon 2023
Nie no, szansę Hurkacza na wygraną są niemal żadne, powalczyć powinien, seta urwać, jeszcze w jednym powalczyć, ale to dalej daleko do sensacji. Hubert wyjaśnił przegrywa, bo ten grał jak pokraka, musiał to zrobić Polak rodak.
Re: Wimbledon 2023
Sam fakt, że Hiszpan zrobił dwa finały na hard w WS w 2017 a był regularnie rozbrajany przez Feda w spotkaniach na hardzie i nie zawsze tłumaczyły to okoliczności jak po części na AO w zupełności oddawał stan rozgrywek. Naprawdę nie było w tym nic podejrzanego, mając w pamięci jak wyglądały fedale wcześniej, gdy Rafa już dochodził do wysokich faz turniejów. Dla mnie osobiście ustaleniem hierarchii w tej rywalizacji było Ao 2014, gdzie zdawało się odrodzony Fed został doszczętnie spacyfikowany przez Hiszpana.
Rg i dramat ówczesnej konkurencji najlepiej obrazuje półfinał Rogera z 2018- moim zdaniem, to by się jednak nie wydarzyło w poprzednich latach. Ale Rafa i tak prezentował wtedy świetny tenis pasujący do triumfatora WS. Nawet rok temu fragmenty meczów z Felixem czy Novakiem były zjawiskowe.
Muszę powiedzieć, że nie doceniałem swego czasu Thiema- uważałem go za ograniczoną wersję Wawrinki, ale z perspektywy czasu regularność Austriaka i podjęcie rękawicy na różnych nawierzchniach również zasługuje na uznanie. Swoją drogą bardzo bolesny i wzbudzający nostalgię jest właśnie widok Szkota, Szwajcara i Austriaka w ostatnich latach, ale z drugiej strony tym większy podziw wzbudza Serb, który na jesieni kariery pyka sobie swobodnie z Alcarazem na RG i jest konkurencyjny na wszystkich nawierzchniach.
Najbardziej mi szkoda w tym całym środowisku komentatorów, którzy muszą sprzedawać produkt. Tomaszewski wyraźnie czuł, jak bardzo ograniczony jest Murray w starciu z Cipasem i trzymał stronę Szkota. Co do oceny poziomu, pozwolił sobie tylko na delikatne wtrącenia o braku przyszpieszenia, ataku ze strony Murray'a. Podczas meczu Novaka ze Stanem Olejniczak już znacznie mniej subtelnie mówił o przeciążeniu szyi u widzów z powodu zawrotnego tempa pod koniec 1 seta bodajże a Wawrinka pozwolił sobie na kilka przyszpieszeń z forhendu dopiero w 3 secie z Goatem.
Co do dzisiaj, Hubert powinien załapać się na grę i autentycznie jestem ciekawy tego spotkania.
Rg i dramat ówczesnej konkurencji najlepiej obrazuje półfinał Rogera z 2018- moim zdaniem, to by się jednak nie wydarzyło w poprzednich latach. Ale Rafa i tak prezentował wtedy świetny tenis pasujący do triumfatora WS. Nawet rok temu fragmenty meczów z Felixem czy Novakiem były zjawiskowe.
Muszę powiedzieć, że nie doceniałem swego czasu Thiema- uważałem go za ograniczoną wersję Wawrinki, ale z perspektywy czasu regularność Austriaka i podjęcie rękawicy na różnych nawierzchniach również zasługuje na uznanie. Swoją drogą bardzo bolesny i wzbudzający nostalgię jest właśnie widok Szkota, Szwajcara i Austriaka w ostatnich latach, ale z drugiej strony tym większy podziw wzbudza Serb, który na jesieni kariery pyka sobie swobodnie z Alcarazem na RG i jest konkurencyjny na wszystkich nawierzchniach.
Najbardziej mi szkoda w tym całym środowisku komentatorów, którzy muszą sprzedawać produkt. Tomaszewski wyraźnie czuł, jak bardzo ograniczony jest Murray w starciu z Cipasem i trzymał stronę Szkota. Co do oceny poziomu, pozwolił sobie tylko na delikatne wtrącenia o braku przyszpieszenia, ataku ze strony Murray'a. Podczas meczu Novaka ze Stanem Olejniczak już znacznie mniej subtelnie mówił o przeciążeniu szyi u widzów z powodu zawrotnego tempa pod koniec 1 seta bodajże a Wawrinka pozwolił sobie na kilka przyszpieszeń z forhendu dopiero w 3 secie z Goatem.

Co do dzisiaj, Hubert powinien załapać się na grę i autentycznie jestem ciekawy tego spotkania.

Re: Wimbledon 2023
Hurkacz Djokovicia nie przełamie, a nawet jeśli dojedzie do taja, to tam return GOATa będzie nie do przeskoczenia przez sympatycznego wrocławianina. Trzy szybkie i zjazd do bazy.
Tytuły (4): 2023: Doha; 2017: Chennai, Queens Club; 2012: Memphis
Finały (6): 2017: Newport, Montreal; 2014: Abu Dhabi, Metz; 2013: Pekin, Atlanta
twitter.com/saboteur_cod
Finały (6): 2017: Newport, Montreal; 2014: Abu Dhabi, Metz; 2013: Pekin, Atlanta
twitter.com/saboteur_cod
- no-handed backhand
- Posty: 22512
- Rejestracja: 01 sie 2014, 23:07
- Lokalizacja: tak
Re: Wimbledon 2023
No i co z tego, Djoko i Nadal mają po 20 WS a też nie są fajni.
Re: Wimbledon 2023
Bublik ratuj 

Re: Wimbledon 2023
Robercie czy Ty już nie kibicujesz Novakowi czy to chwilowe zaćmienie umysłu?. Opisz.Robertinho pisze: ↑09 lip 2023, 10:39
Skoro potężny Kevin Anderson mógł ograć Federera i postraszyć GOATa, to Hubert, który definitywnie wyjaśnił przegrywa, może i dziś sprawić sensację. Skoro nie stracił dotąd podanie Hurkacz, to chyba musi być forma, więc kiedy jak nie teraz ma się pokazać. Czy w skali całego meczu to nie wiem, ale coś powinien powalczyć rodak.
Re: Wimbledon 2023
Tytuły (30):
2025: Miami 2024: Montreal, Bazylea 2023: Wiedeń 2022: Miami, Astana, Bazylea, WTF Turyn 2021: Monte Carlo, Madryt, Winston-Salem 2019: Newport, US Open, 2018: Brisbane, Quito, Indian Wells, Monte Carlo, Monachium, Roland Garros, 2017: Auckland, Waszyngton, Shenzen, 2015: Doha, Sydney, Houston, Roland Garros, 2013: US Open, 2012: Nicea, 2011: Los Angeles, WTF Londyn, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Finały (38):
2025: Barcelona 2024: Brisbane, Cordoba, Estoril, WTF Turyn 2023: Auckland, Rotterdam, Dubaj, Barcelona 2022: Rotterdam, Monte Carlo, Monachium, Rzym, Newport, Hamburg, Gijon 2021: Monachium, Rzym, 2020: Rzym, Antwerpia, 2019: Rotterdam, Rzym, Roland Garros, 2018: Halle, 2017: Stuttgart, 2016: Tokio, Shanghai, Bazylea, 2015: Wiedeń, WTF Londyn, 2014: Doha, 2013: Cincinnati, 2012: Monte Carlo, Roland Garros, Sztokholm, 2011: Marsylia, Monte Carlo, Wimbledon, US Open, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
2025: Miami 2024: Montreal, Bazylea 2023: Wiedeń 2022: Miami, Astana, Bazylea, WTF Turyn 2021: Monte Carlo, Madryt, Winston-Salem 2019: Newport, US Open, 2018: Brisbane, Quito, Indian Wells, Monte Carlo, Monachium, Roland Garros, 2017: Auckland, Waszyngton, Shenzen, 2015: Doha, Sydney, Houston, Roland Garros, 2013: US Open, 2012: Nicea, 2011: Los Angeles, WTF Londyn, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Finały (38):
2025: Barcelona 2024: Brisbane, Cordoba, Estoril, WTF Turyn 2023: Auckland, Rotterdam, Dubaj, Barcelona 2022: Rotterdam, Monte Carlo, Monachium, Rzym, Newport, Hamburg, Gijon 2021: Monachium, Rzym, 2020: Rzym, Antwerpia, 2019: Rotterdam, Rzym, Roland Garros, 2018: Halle, 2017: Stuttgart, 2016: Tokio, Shanghai, Bazylea, 2015: Wiedeń, WTF Londyn, 2014: Doha, 2013: Cincinnati, 2012: Monte Carlo, Roland Garros, Sztokholm, 2011: Marsylia, Monte Carlo, Wimbledon, US Open, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
- Robertinho
- Posty: 50839
- Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13
Re: Wimbledon 2023
GOAT to skromność i pokora zrozum, a nie szwajcarski pyszałek i jego przemądrzali fani.Kamileki pisze: ↑09 lip 2023, 12:23Robercie czy Ty już nie kibicujesz Novakowi czy to chwilowe zaćmienie umysłu?. Opisz.Robertinho pisze: ↑09 lip 2023, 10:39
Skoro potężny Kevin Anderson mógł ograć Federera i postraszyć GOATa, to Hubert, który definitywnie wyjaśnił przegrywa, może i dziś sprawić sensację. Skoro nie stracił dotąd podanie Hurkacz, to chyba musi być forma, więc kiedy jak nie teraz ma się pokazać. Czy w skali całego meczu to nie wiem, ale coś powinien powalczyć rodak.
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Re: Wimbledon 2023
Po prostu fani Goata są dojrzali w materii tenisowej i wiedzą, jak cienka jest granica między zwycięstwem a porażką i jaki wysiłek musi włożyć Serb, by pokonywać dzień po dniu kolejne charyzmatyczne, wszechstronne a zarazem atletyczne tenisowe gwiazdy na swojej drodze. Jednym zdaniem, to MUSI być świadomość skali trudności wyzwań Goata a nie brak wiary w Serbskiego Salwatora Tenisa. Sam zaintersowany odpowiedział-lepiej bym tego nie ujął.Kamileki pisze: ↑09 lip 2023, 12:23Robercie czy Ty już nie kibicujesz Novakowi czy to chwilowe zaćmienie umysłu?. Opisz.Robertinho pisze: ↑09 lip 2023, 10:39
Skoro potężny Kevin Anderson mógł ograć Federera i postraszyć GOATa, to Hubert, który definitywnie wyjaśnił przegrywa, może i dziś sprawić sensację. Skoro nie stracił dotąd podanie Hurkacz, to chyba musi być forma, więc kiedy jak nie teraz ma się pokazać. Czy w skali całego meczu to nie wiem, ale coś powinien powalczyć rodak.

- Robertinho
- Posty: 50839
- Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13
Re: Wimbledon 2023
Tylko pod wyniki można było typowi kibicować.
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Re: Wimbledon 2023
Okej panowie, już rozumiem. Nigdy nie lekceważę przeciwników, ale spójrzcie na tę mowę ciała, na kolor tej koszulki...


Re: Wimbledon 2023
W ciemnej uliczce z bejsbolem w ręku zapytałbym go o znajomość słów hymnu polskiego i Modlitwy Pańskiej, zrozum.
Re: Wimbledon 2023


Wimbledon



[7] Andrey Rublev




[26] Denis Shapovalov




[8] Jannik Sinner




[2] Novak Djokovic

MTT - OSIĄGNIĘCIA:
MTT (Singiel) - Tytuły (36) / Finały (23)
Spoiler:
Re: Wimbledon 2023
Czemu chcesz pozbawiać Andrzeja jego ulubionych zabaw w łóżku?
Tytuły (30):
2025: Miami 2024: Montreal, Bazylea 2023: Wiedeń 2022: Miami, Astana, Bazylea, WTF Turyn 2021: Monte Carlo, Madryt, Winston-Salem 2019: Newport, US Open, 2018: Brisbane, Quito, Indian Wells, Monte Carlo, Monachium, Roland Garros, 2017: Auckland, Waszyngton, Shenzen, 2015: Doha, Sydney, Houston, Roland Garros, 2013: US Open, 2012: Nicea, 2011: Los Angeles, WTF Londyn, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Finały (38):
2025: Barcelona 2024: Brisbane, Cordoba, Estoril, WTF Turyn 2023: Auckland, Rotterdam, Dubaj, Barcelona 2022: Rotterdam, Monte Carlo, Monachium, Rzym, Newport, Hamburg, Gijon 2021: Monachium, Rzym, 2020: Rzym, Antwerpia, 2019: Rotterdam, Rzym, Roland Garros, 2018: Halle, 2017: Stuttgart, 2016: Tokio, Shanghai, Bazylea, 2015: Wiedeń, WTF Londyn, 2014: Doha, 2013: Cincinnati, 2012: Monte Carlo, Roland Garros, Sztokholm, 2011: Marsylia, Monte Carlo, Wimbledon, US Open, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
2025: Miami 2024: Montreal, Bazylea 2023: Wiedeń 2022: Miami, Astana, Bazylea, WTF Turyn 2021: Monte Carlo, Madryt, Winston-Salem 2019: Newport, US Open, 2018: Brisbane, Quito, Indian Wells, Monte Carlo, Monachium, Roland Garros, 2017: Auckland, Waszyngton, Shenzen, 2015: Doha, Sydney, Houston, Roland Garros, 2013: US Open, 2012: Nicea, 2011: Los Angeles, WTF Londyn, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Finały (38):
2025: Barcelona 2024: Brisbane, Cordoba, Estoril, WTF Turyn 2023: Auckland, Rotterdam, Dubaj, Barcelona 2022: Rotterdam, Monte Carlo, Monachium, Rzym, Newport, Hamburg, Gijon 2021: Monachium, Rzym, 2020: Rzym, Antwerpia, 2019: Rotterdam, Rzym, Roland Garros, 2018: Halle, 2017: Stuttgart, 2016: Tokio, Shanghai, Bazylea, 2015: Wiedeń, WTF Londyn, 2014: Doha, 2013: Cincinnati, 2012: Monte Carlo, Roland Garros, Sztokholm, 2011: Marsylia, Monte Carlo, Wimbledon, US Open, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Re: Wimbledon 2023
Dumny jesteś z siebie człowieku?
- no-handed backhand
- Posty: 22512
- Rejestracja: 01 sie 2014, 23:07
- Lokalizacja: tak
Re: Wimbledon 2023
W drogę, Rubelku, po ósmą ćwierć.
- Robertinho
- Posty: 50839
- Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 197775
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Albert, Art, Bizon, Bombardiero, DUN I LOVE, Jacques D., jarosword20, Rroggerr, Saboteur i 43 gości