

Farbowany mrówkojad, ha tfu.
Jest subtelną różnica między neutralnością, a ciągłym życzeniem przegranej. Komu się kibicuje to i tak często kwestia pozanarodowościowa.Artras pisze: ↑11 lip 2023, 19:49Mam jej jakoś specjalnie kibicować bo mamy to samo obywatelstwo? Radwańska też ma, a była przed laty jechana na tym forum jak bura s....a. Niech sobie Światek wygrywa, ale nie zmienia to faktu że nie przepadam ze jej tenisem bez planu B oraz ogólnym sposobem bycia. Poza tym to jej uwielbienie to pewnego hiszpańskiego wyrobnika powoduje u mnie odruch wymiotny.
Mnie za takie posty tu jadą-(.Artras pisze: ↑11 lip 2023, 17:47 Świątek i tak robi wyniki ponad stan. Przecież USO, czy ostatni Paryż to mizerna gra i wygrywanie słabością rywalek aniżeli własną siłą.
Tam muszą zajść zmiany w sztabie, bo rozwoju zawodniczki nie widać, a bazowanie na b.dobrym przygotowaniu fizycznym plus jakoś to będzie rezultatu na dłuższą metę nie przyniosą. Choć może jeszcze jakiś RG wpadnie w przyszłości.
Ale to nie można odwrotnie? Nie kibicować konkretnej zawodniczce i po prostu trzymać stronę rywalek? Nie trzeba być neutralnym w tym względzie, należy w ocenie gry, przewidywań na sezon, a na razie wręcz modelowo oceniliśmy jego przebieg w jej wykonaniu. Świątek i tak ma ten rok wygrany, wszystko inne to już bonus.
Ja mam ostatnio ciągle mieszane uczucia.CajraX pisze: ↑11 lip 2023, 22:21 Nie no mi chodzi o negatywne kibicowanie. Doszliśmy do momentu, że spora część świadomych kibiców tenisa zaczyna krzywo spoglądać na Igę tylko za to jak jest bałwochwalona w mediach. Nauczyłem się jednak, że negatywne kibicowanie nie ma sensu i zamiast być przeciwko komuś, lepiej być za kimś. Przez co już nawet Novakowi źle nie życzę jak kiedyś. Trochę dziwaczeję na starość![]()
Tylko, że ja jej nie życzę przegranej i to jest ta subtelna różnica. Zwyczajnie wyrażam opinię na temat jej gry, szans turniejowych, czy rozwoju jej tenisa, którego moim zdaniem nie ma. Taka jak napisałem powyżej może sobie wygrywać, ale jeżeli u niej w sztabie wiodącą postacią jest psycholog, a plan B polega na szybciej mocniej to może się okazać, że liczba 4 WS zostanie z nią do końca kariery, co i tak byłoby sporym sukcesem jak na polskie warunki.CajraX pisze: ↑11 lip 2023, 21:34Jest subtelną różnica między neutralnością, a ciągłym życzeniem przegranej. Komu się kibicuje to i tak często kwestia pozanarodowościowa.Artras pisze: ↑11 lip 2023, 19:49Mam jej jakoś specjalnie kibicować bo mamy to samo obywatelstwo? Radwańska też ma, a była przed laty jechana na tym forum jak bura s....a. Niech sobie Światek wygrywa, ale nie zmienia to faktu że nie przepadam ze jej tenisem bez planu B oraz ogólnym sposobem bycia. Poza tym to jej uwielbienie to pewnego hiszpańskiego wyrobnika powoduje u mnie odruch wymiotny.
No właśnie, jestem ciekaw jak ona do tego podchodzi i czy w ogóle zastanawia się nad tym, również czy pojawia jej się myśl, że otwiera się droga do tytułu skoro Iga odpadła, czy nie robi jej to różnicy i aż tak poważnie jej nie traktuje.DUN I LOVE pisze: ↑12 lip 2023, 7:56 Dziś Sabalenka pierwszy raz pod prawdziwą presją rankingu WTA. Igi nie ma, tenisowy tron jest bliżej niż kiedykolwiek. Ciekawe jak sobie z tym poradzi białoruska piękność.
Akurat i tak nie o Ciebie mi chodziło gdy pisałem pierwszy post, ale zupełnie rozumiem Twoje spojrzenie na IgęArtras pisze: ↑12 lip 2023, 8:07Tylko, że ja jej nie życzę przegranej i to jest ta subtelna różnica. Zwyczajnie wyrażam opinię na temat jej gry, szans turniejowych, czy rozwoju jej tenisa, którego moim zdaniem nie ma. Taka jak napisałem powyżej może sobie wygrywać, ale jeżeli u niej w sztabie wiodącą postacią jest psycholog, a plan B polega na szybciej mocniej to może się okazać, że liczba 4 WS zostanie z nią do końca kariery, co i tak byłoby sporym sukcesem jak na polskie warunki.CajraX pisze: ↑11 lip 2023, 21:34Jest subtelną różnica między neutralnością, a ciągłym życzeniem przegranej. Komu się kibicuje to i tak często kwestia pozanarodowościowa.Artras pisze: ↑11 lip 2023, 19:49
Mam jej jakoś specjalnie kibicować bo mamy to samo obywatelstwo? Radwańska też ma, a była przed laty jechana na tym forum jak bura s....a. Niech sobie Światek wygrywa, ale nie zmienia to faktu że nie przepadam ze jej tenisem bez planu B oraz ogólnym sposobem bycia. Poza tym to jej uwielbienie to pewnego hiszpańskiego wyrobnika powoduje u mnie odruch wymiotny.
Ja tam kibicuję przeciwko Idze przede wszystkim z powodu sztucznego wizerunku. Współczesna święta, która nie sra, nie rucha, a tylko z poświęceniem i pasją gra w tenisa i walczy o wolną Ukrainę. Tymczasem nawet bez plotek o których huczy całe środowisko i o czym tylko Leśnodorski miał odwagę i pozycję delikatnie wspomnieć, widać, że coś jest nie tak.MalaLala pisze: ↑11 lip 2023, 22:32Ja mam ostatnio ciągle mieszane uczucia.CajraX pisze: ↑11 lip 2023, 22:21 Nie no mi chodzi o negatywne kibicowanie. Doszliśmy do momentu, że spora część świadomych kibiców tenisa zaczyna krzywo spoglądać na Igę tylko za to jak jest bałwochwalona w mediach. Nauczyłem się jednak, że negatywne kibicowanie nie ma sensu i zamiast być przeciwko komuś, lepiej być za kimś. Przez co już nawet Novakowi źle nie życzę jak kiedyś. Trochę dziwaczeję na starość![]()
Każda wygrania oczywiście cieszy, ale jak się trafi porażka to cieszę się, że zbliża się chwila rozwalenia tego dziadowskiego sztabu (poza Ryszczukiem)
Co to za plotki?Robertinho pisze: ↑12 lip 2023, 9:51Ja tam kibicuję przeciwko Idze przede wszystkim z powodu sztucznego wizerunku. Współczesna święta, która nie sra, nie rucha, a tylko z poświęceniem i pasją gra w tenisa i walczy o wolną Ukrainę. Tymczasem nawet bez plotek o których huczy całe środowisko i o czym tylko Leśnodorski miał odwagę i pozycję delikatnie wspomnieć, widać, że coś jest nie tak.MalaLala pisze: ↑11 lip 2023, 22:32Ja mam ostatnio ciągle mieszane uczucia.CajraX pisze: ↑11 lip 2023, 22:21 Nie no mi chodzi o negatywne kibicowanie. Doszliśmy do momentu, że spora część świadomych kibiców tenisa zaczyna krzywo spoglądać na Igę tylko za to jak jest bałwochwalona w mediach. Nauczyłem się jednak, że negatywne kibicowanie nie ma sensu i zamiast być przeciwko komuś, lepiej być za kimś. Przez co już nawet Novakowi źle nie życzę jak kiedyś. Trochę dziwaczeję na starość![]()
Każda wygrania oczywiście cieszy, ale jak się trafi porażka to cieszę się, że zbliża się chwila rozwalenia tego dziadowskiego sztabu (poza Ryszczukiem)
Na korcie mamy znerwicowaną młodą dziewczynę, która będąc liderką światowego tenisa, wpada w panikę kiedy tylko rywalka zaczyna stawiać jakikolwiek opór. A na sztab jak widać ciężko liczyć, patrząc na wczorajsze sceny. Pani od której większe kompetencje miało pewnie kilkadziesiąt obecnych wtedy na trybunach osób (byli i obecni gracze, trenerzy itp) z nawiedzonym wzrokiem tokuje do Igi, a ta potem coś jeszcze notuje w legendarnym zeszycie. Toż to jakiś Matrix/bańka/psychiatryk.
Broniłem Wiktoriańskiego przed Twoimi inwektywami, ale jego bierność w takich sytuacjach jest nie do przyjęcia. Widać, że coś tu jest mocno nie tak, nie wiem czy to wszystko wynika z charakteru Igi, czy jak mówisz psychofanka, tam robi krecią robotę, ale normalne to na pewno nie jest, biorąc pod uwagę, że mowa o tenisistce, która ma już 22 lata i już 4 wygrane Szlemy.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości