Wimbledon 2023 (WTA)

[robpal]

Dziś Sabalenka pierwszy raz pod prawdziwą presją rankingu WTA. Igi nie ma, tenisowy tron jest bliżej niż kiedykolwiek. Ciekawe jak sobie z tym poradzi białoruska piękność.

Przede wszystkim to na czapę od Ryby zbierze.

[Robertinho]

@Emu kontakty par excellence z Darią/niezdrowe i przekraczające zasady uzależnienie psychiczne od Darii, tatko bałamucący trenerki Igi, toksyczna atmosfera w sztabie.

[no-handed backhand]

Vondraczkowa do finału.

[Kiefer]

@Emu kontakty par excellence z Darią/niezdrowe i przekraczające zasady uzależnienie psychiczne od Darii, tatko bałamucący trenerki Igi, toksyczna atmosfera w sztabie.

Coś być może na rzeczy jest, ale zastanawiam się ile w tym prawdy, bo sobie nie bardzo wyobrażam, że z czegoś takiego mógłby się urodzić tak ogromny sukces. Jednak dodałbym jeszcze brak relacji z matką, dziewczyna o niej nawet słowem nie wspomni, a chyba przez długi czas mieszkała z obojgiem rodziców i matka finansowo dołożyła się do jej rozwoju. Zastanawiam się jaka jest przyczyna i czy tutaj nie ma wpływu ojca, że matka jest traktowana jak cień, ciekawi mnie to, bo sam nie mieszkałem nigdy ze swoim ojcem, ale ostatecznie relacje mamy całkiem niezłe, na pewno lepsze niż Iga ze swoją mamą.

[Razing]

To jak komu kibicujecie jak Iga Natalia poleciała? Ja tak na razie mocno za Rybakiną, a później Aryna.

[Kiefer]

Svitolina/Aryna, ale Ryba również będzie okej, Żaby i Vondrousovej nie trawię.

[Bialas55]

Sabalenka i tak lepsza od Światek.

[Kiefer]

Na razie demolka u Sabalenki.

Ryba 7-6, a serwowała Żaba na set i dorobiła się piłki setowej.

Sabalenka 6-2, 6-4, mocna bezpaństwowczyni.

[DUN I LOVE]

Przede wszystkim to na czapę od Ryby zbierze.

Problemy u Rybakiny.

[Robertinho]

Nie jest dobrze.

[Robertinho]

To jak komu kibicujecie jak Iga Natalia poleciała? Ja tak na razie mocno za Rybakiną, a później Aryna.

To samo. Jak Ryba przegra, to niech strolluje Arynka, zapiecze niektóre Osoby, oj zapiecze.

[Razing]

Eh chyba bierze to Żeber. Szkoda, rozchwiane te faworytki w ćwiartkach, Aryna o mało co a by sie w 3rd set rng bawiła.

Ed. Brejki powrotne, miło

[Artras]

To jak komu kibicujecie jak Iga Natalia poleciała? Ja tak na razie mocno za Rybakiną, a później Aryna.

Sabalenka. Nie lubię jej, ale jak zostanie nr 1 to może co niektórzy przejrzą na oczy i się trochę ukruci ta psychoza medialna odnośnie Świątek.

[Robertinho]

To jak komu kibicujecie jak Iga Natalia poleciała? Ja tak na razie mocno za Rybakiną, a później Aryna.

Sabalenka. Nie lubię jej, ale jak zostanie nr 1 to może co niektórzy przejrzą na oczy i się trochę ukruci ta psychoza medialna odnośnie Świątek.

Nie licz na to, skoro po porażce Huberta nasi dziennikarze każą się zachwycać, bo nawiązał walkę z wielkim Djokovicem, to nic tu się nie zmieni.

[Artras]

To jak komu kibicujecie jak Iga Natalia poleciała? Ja tak na razie mocno za Rybakiną, a później Aryna.

Sabalenka. Nie lubię jej, ale jak zostanie nr 1 to może co niektórzy przejrzą na oczy i się trochę ukruci ta psychoza medialna odnośnie Świątek.

Nie licz na to, skoro po porażce Huberta nasi dziennikarze każą się zachwycać, bo nawiązał walkę z wielkim Djokovicem, to nic tu się nie zmieni.

Coś w tym niestety jest. Jak odesłał 40 letniego dziada Federera grającego na jednej nodze to zachwytów nie było końca, więc opamiętanie może przyjdzie jak Polka zaliczy kilka gorszych turniejów z rzędu, choć pewnie i wtedy znajdą się argumenty do usprawiedliwiania bądź dalszego pompowania.

[Kiefer]

Eh, szkoda Ryby, ale ten trzeci set nie mając serwisu przy solidnej Żabie nie mógł się inaczej skończyć. Szkoda, bo chciałem tego półfinału Ryby z Aryną, stawiałbym na Sabę, ale to byłaby opcja win/win.

Jabeur przed rokiem w roli faworytki wybierała się do Londynu, tutaj raczej nie, forma była niewiadomą i widać, że presja mniejsza, mam jednak nadzieję, że Aryna zrobi swoje.

To jak komu kibicujecie jak Iga Natalia poleciała? Ja tak na razie mocno za Rybakiną, a później Aryna.

Sabalenka. Nie lubię jej, ale jak zostanie nr 1 to może co niektórzy przejrzą na oczy i się trochę ukruci ta psychoza medialna odnośnie Świątek.

Nie licz na to, skoro po porażce Huberta nasi dziennikarze każą się zachwycać, bo nawiązał walkę z wielkim Djokovicem, to nic tu się nie zmieni.

Żałośni są Ci ludzie, niby wyrównana walka, ale poza serwisem nic nie pokazał rodak, a czytam, że on jakiś wybitny mecz zagrał i że w tej formie byłby faworytem z każdym innym rywalem.

[Razing]

No ostatecznie serwis miał pokazać w tamtym meczu, chyba nie dominację w baselinu? Serwem miał sie bronić i się bronił. Poziom in-game dobry, mentalny słabizna, 1-3. Solidny wynik dla Hurkacza. Amen.

[Kiefer]

W przypadku servbotów weryfikacja przychodzi głównie w TB, bo tam rozgrywane są zwykle jedyne ważne punkty, tutaj Hurkacz się po prostu ośmieszył. Zresztą pewnie gdyby nie przerwany mecz, to skończyłoby się po prostu 3-0, bo już w drugim secie potrzebował małego cudu, żeby do tego TB w ogóle doprowadzić.

[CajraX]

Rybakina widocznie musi mieć jakieś grube problemy ze sztabem, skoro nawet nie jest w stanie obronić tytułu. Może jak trochę poprzegrywa to zrobi porządek.

[Artras]

Nie no mi chodzi o negatywne kibicowanie. Doszliśmy do momentu, że spora część świadomych kibiców tenisa zaczyna krzywo spoglądać na Igę tylko za to jak jest bałwochwalona w mediach. Nauczyłem się jednak, że negatywne kibicowanie nie ma sensu i zamiast być przeciwko komuś, lepiej być za kimś. Przez co już nawet Novakowi źle nie życzę jak kiedyś. Trochę dziwaczeję na starość

Ja mam ostatnio ciągle mieszane uczucia.
Każda wygrania oczywiście cieszy, ale jak się trafi porażka to cieszę się, że zbliża się chwila rozwalenia tego dziadowskiego sztabu (poza Ryszczukiem)

Na korcie mamy znerwicowaną młodą dziewczynę, która będąc liderką światowego tenisa, wpada w panikę kiedy tylko rywalka zaczyna stawiać jakikolwiek opór. A na sztab jak widać ciężko liczyć, patrząc na wczorajsze sceny. Pani od której większe kompetencje miało pewnie kilkadziesiąt obecnych wtedy na trybunach osób (byli i obecni gracze, trenerzy itp) z nawiedzonym wzrokiem tokuje do Igi, a ta potem coś jeszcze notuje w legendarnym zeszycie. Toż to jakiś Matrix/bańka/psychiatryk.

Dla mnie ogólnie to jest jakiś ewenement, że główną rolę (przynajmniej tak się wydaje) w sztabie Polski pełni psycholog. Znaczy rozumiem potrzebę takiego rodzaju wsparcia, bo wielu sportowców (czy nawet zwykłych ludzi) korzysta, ale żeby jeździć na każdy turniej i siedzieć w boksie podczas meczów. Zresztą ja jakiejś specjalnej przewagi Światek w aspekcie mentalnym nad rywalkami nie widzę (obronione MP z Bencic wcale o tym nie muszą świadczyć).
Kiedy mecz układa się po myśli to jest ok, ale tak jak napisałeś kiedy rywalka nie wychodzi z pampersem na mecz i stawia opór Polka dostaje jakieś małpiego rozumu. Trochę to dziwne, że nr 1 światowego tenisa i zwyciężczyni 4 WS gubi się kiedy jej bazowa gra nie wychodzi. Tak to chyba nie powinno wyglądać. Oczywiście możesz jeździć na mecze z psychologiem i nawet być skałą mentalną, ale w takich sytuacjach musisz przede wszystkim mieć jakiś plan i argumenty tenisowe, bo walenie piłek na pałę zazwyczaj prowadzi do destrukcji.