mtenis.com.pl

Mario pisze:Skąd taki nagły przypływ szacunku? Wczoraj do Robertinho, dzisiaj do Simona.

Wczoraj było z ironią, a dziś, aby użytkownicy mogli rozróżnić Simona z forum od Simona z kortów, w uznaniu dla niego za tamten wpis z AO, oraz aby zasłużyć sobie na tytuł "dobrego ducha forum". Myślę, że szacunek jest tu niezwykle istotny, a zwłaszcza teraz. Nie mniej ważny niż szacunek dla wszystkich chłopaków, którzy przepuszczają takie dziewczyny jak z mojego avatara przez drzwi. Pan pamięta, nie Novaczek, tylko Novak! Szacunek ma być.

Ale zmiażdżył returnem.

Ale wnerw. Pomogło.

Nie ma to jak odrobić i zacząć kolejnego gema od 3 błędów. Szkoda czasu na takie coś.

Djoković znowu nie wyserwował seta, ale wkurzył się nie na żarty i jak widać nie było się z czego śmiać, no chyba że z Chardy'ego.

Rroggerr pisze:Czy tylko mi się wydaje, że jak na Miami, to zaskakująco szybko?

Sheva wczoraj podzielił Twój pogląd.

Ferru powrócił udanie.

DUN I LOVE pisze:Ferru powrócił udanie.

Wrócił i niech nosi tę koszulkę już na zawsze. Szkoda, że nie miał jej w zeszłym roku w finale, tak dla pogłębienia wrażeń estetycznych z meczu.

Dimitrow gra tajbrejka z Montanesem. Mógłby przerzeźbić do ćwiartki z Federerem.

Rroggerr pisze:Dimitrow gra tajbrejka z Montanesem. Mógłby przerzeźbić do ćwiartki z Federerem.

Od kiedy to Albert nie wygrał meczu na innej nawierzchni niż mączka? Od jakiegoś 2011 roku chyba. W sumie to Miami nazywano czasem fioletowym clay'em, więc czemu miałby się nie przełamać właśnie tu. Chociaż podobno w tym sezonie jest szybciej.

Zanim Federer, to jeszcze Montego trzeba pokonać.

jonathan pisze:Od kiedy to Albert nie wygrał meczu na innej nawierzchni niż mączka?

Montanes w pierwszej rundzie pokonał tutaj Przysiężnego, ale Polak podobno cały czas nie jest w pełni sprawny. Nie ma co, Dimitrov pokazuje klasę przegrywając seta z takim specjalistą od hardu jak jego dzisiejszy przeciwnik.

Diwatrow...

Bułgaria śpi na tym korcie. Oglądam od 2 seta, mało inicjatywy przejmuje. Djoković nic specjalnego, Gulbis po raz n-ty stanie przed szansą pokazania. jaki to z niego chojrak i wielki potencjalnie grajek, o ile dziś nie wypadnie z Julkiem B.

Po pierwszym secie Dimitrowa wyłączyłem, szkoda, bo chyba niezłe atrakcje muszą tam być.

W Miami nie ma Beckera, bo przechodzi operację biodra. Co się tyczy samego Djokovicia, to gdyby wygrał ten turniej, zostałby jedynym tenisistą obok Federera, który zdobył dublet Indian Wells-Miami dwukrotnie.

jonathan pisze:W Miami nie ma Beckera, bo przechodzi operację biodra. Co się tyczy samego Djokovicia, to gdyby wygrał ten turniej, zostałby jedynym tenisistą obok Federera, który zdobył dublet Indian Wells-Miami dwukrotnie.

Tak.

Jim Courier (1991)
Michael Chang (1992)
Pete Sampras (1994)
Marcelo Rios (1998)
Andre Agassi (2001)
Novak Djoković (2011)
Roger Federer (2005-2006);

Widzę, że Ferrer to taki tenisowy Jorge Campos. Piękny ałtfit.

jonathan pisze:w uznaniu dla niego za tamten wpis z AO

Ktoś pamięta takie rzeczy

Już po wszystkim, Albercik nie daje rady utrzymywać się w wymianach.

Rroggerr pisze:Czy tylko mi się wydaje, że jak na Miami, to zaskakująco szybko?

Tak, to samo stwierdziłem.