US Open 2015

[Robertinho]

Genia out.

[Del Fed]

No nie ma jak to próbować ograć Serenę jej grą, nie? Lepszy dzień, lepsza koncentracja, lepszy serwis, brak aktorzenia. Styknie w zupełności. No smuteczek, no.
PS. Zapomniałem o Azie, ale jej i tak by pewnie wysiadła głowa w razie czego...

[Mateuszz91]

6 asów 18 winnerów i 6 błędów.
3 mecze od upragnionego klasyka.

[Robertinho]

W jednym gemie Felka z Fabio więcej tenisa, niż w całym tym "meczu". Serena niestety bardzo solidna i ciężko tu będzie o coś, jeśli utrzyma poziom.

[Mario]

Jednak złudne były nadzieje, że i na 4 rundę wyjdzie w teatralnym nastawieniu liderka rankingu. Była skoncentrowana, zmotywowana, a w takim wydaniu bardzo ciężko ją ruszyć. Z 99% prawdopodobieństwem skończy się klasykiem.

[Lucas]

Skoro Gieni już nie ma mogę z czystym sumieniem kibicować Williams. Niby nie przeszkadzałby triumf Azarenki, ale, że jest szansa na klasyka to zostanę pry Serenie. Takie coś nie zdarza się co sezon i zasłużyła, by to osiągnąć Amerykanka.

[Mario]

Patrzę na ls u kobiet i widzę, że Kvitova miała 2 break pointy w meczu, 2 wykorzystała, przy obu rywalka zrobiła podwójnego. Dobrze, że już skończyły.

[lake]

Mladenovic po wyjściu na 4-2 w drugim secie ładuje w kolejnym gemie 4 df. Po czymś takim odechciewa się WTA. Ciekawe czy gema jeszcze ugra.
Szkoda że Venus jest znowu w tej samej połówce co Serena. Bo forma jest.

[Lucas]

10 THINGS TO KNOW: SERENA VS VENUS

Spoiler:

It's the match everyone was waiting for when the draw came out, and now it's a reality - two of the biggest legends in women's tennis, the Williams sisters, will square off in the quarterfinals of the US Open. It could be epic - first, get ready for the big match with the above video, which is from their last meeting on hardcourts in the semifinals of the Rogers Cup last summer.

... and now let's get ready for the 27th chapter of their epic rivalry with 10 Things To Know!

(1) Serena Williams (USA #1) vs (23) Venus Williams (USA #23)
Head-To-Head: Serena leads Venus, 15-11

1) Serena doesn't just lead the head-to-head, she leads the Grand Slam head-to-head.
Serena doesn't just lead the head-to-head, 15-11, she leads at Grand Slams, 8-5, including their last three Grand Slam meetings in straight sets (2008 US Open, 2009 Wimbledon, 2015 Wimbledon).

2) But the earlier in the tournament, the better it is for Venus.
In semifinals and finals, Serena leads Venus in the head-to-head, 12-6. But this is a quarterfinal match-up - and in the quarterfinals or earlier, Venus actually leads Serena in the head-to-head, 5-3.

3) And they're 2-2 at the US Open.
It's deadlocked here - Venus won in the 2001 final, Serena won in the 2002 final, Venus won in the fourth round in 2005 and Serena won in the quarters in 2008. All four meetings were straight sets.

4) Serena has lost only two matches all year. All year.
Serena is an incredible 52-2 this year, the only two blemishes in that record coming to Petra Kvitova (in the semifinals of Madrid) and WTA Rising Star Belinda Bencic (in the semifinals of Toronto).

5) Venus beat Bencic en route to this match.
Everyone was talking about a potential Serena-Bencic rematch in the quarterfinals, but Venus took the Swiss out, and in straight sets, too. In fact she's won all four of their meetings in straight sets.

6) Serena won their last meeting; Venus won their last hardcourt meeting.
The last time these two played, at Wimbledon in July, Serena beat Venus in straight sets. But in their last hardcourt meeting, Venus beat Serena in Montréal last August (watch highlights above).

7) The overall head-to-head could easily be 13-12 for Serena, not 15-11.
Venus held match point in two of Serena's wins - in the semifinals of Bangalore in 2008 (Serena won, 6-3, 3-6, 7-6(4)) and in the round robin of the WTA Finals in 2009 (Serena won, 5-7, 6-4, 7-6(4)).

Only one pair has played each other more times in Grand Slams than Serena and Venus.
This will be the 14th Grand Slam meeting between the Williams sisters. Only one pair has played each other more times at Grand Slams in the Open Era - Chris Evert and Martina Navratilova (22 times).

9) Whoever wins will be a heavy favorite in the semifinals.
The other quarterfinal in the top half of the draw features a pair of unseeded players - Roberta Vinci and WTA Rising Star Kristina Mladenovic. Neither player has been to a Grand Slam semifinal before.

Also, Vinci is 0-7 against the Williams sisters (0-4 against Serena and 0-3 against Venus) while Mladenovic, should she advance, will be playing against one of the Williams sisters for the first time.

10) Serena is three wins from history. Can Venus stop her?
This match-up is an absolute blockbuster, but don't forget that Serena is three wins from history - not just the first Calendar Year Grand Slam since Steffi Graf in 1988, but also her 22nd Grand Slam title, which would tie Graf's Open Era record. Nobody's beaten her more times than Venus, though...

http://www.wtatennis.com/news/article/4 ... a-vs-venus

[Lucas]

Nie pisałem wcześniej, bo jakoś nie było okazji, ale obejrzałem sobie mecz Halep z Lisicki i nie było to wielkie widowisko. Może nawet nie warto byłoby o nim przypominać, ale niepokoją te dolegliwości jakie ma Rumunka już od jakiegoś czasu. Nie będę się przyłączał do zrzędzenia Panów Stopy i Celta na temat tego czy kontuzje są udawane i jak bardzo, ale widać, że ma podczas gry pewne ograniczenia Simona.

Był w tym spotkaniu taki fragment gdzie obie zawodniczki odczuwały jakieś bóle i wyglądało to mizernie. Tym razem uciekła spod topora wiceliderka, ale głównie dzięki temu, że skurcze rywalki były silniejsze niż problemy Rumunki. Teraz czeka ją mecz z nieźle dysponowaną Azarenką i jestem ciekawy jak się zaprezentuje. Chyba tylko któraś z tej pary mogłaby poważnie zagrozić Serenie i waga tego meczu będzie ogromna. Jego intensywność, ewentualna długość i cena jaką zapłaci zwyciężczyni będzie ważnym elementem dla Williams. Ze względu na te mniej lub bardziej doskwierające bolączki Rumunki chyba lepiej by było dla turnieju, by to Białorusinka wygrała.

Kvitova - Penetta również ciekawa para, ta dolna połówka dużo bardziej emocjonująca niż ta z Sereną. Z trzech armat mogących groźnie mierzyć do Amerykanki pozostanie jedna. Chciałbym, by to była Azarenka, ale niestety kto by się do finału nie doczołgał będzie wyczerpany i jest to kolejna przewaga Sereny (jeśli w ogóle ma to dla Niej jakieś znaczenie, bo jak się uprze to żadna Jej nic nie zrobi ).

[Mario]

Nie wiem jak skomentować obecność Vinci w półfinale, powiem tylko, że warunki atmosferyczne kolejny raz w tym turnieju miały spory wpływ na końcowe rozstrzygnięcie...

[lake]

Skoro Errani mogła? Niech ma po trzydziestce. Zresztą końcowe rozstrzygniecie może chyba tylko zmienić złamanie nogi przez Nosorożca. Ręka mogłaby nie wystarczyć

[Hankmoody]

Vinci powinna to zamknąć w 2 setach, przecież pod koniec 2 seta Kiki miała spore kłopoty z poruszaniem. Jej obecność może szokować, ale mi Włoszka imponuje w tym roku, w szczególności po powrocie na hard, co nie zmienia faktu że 5 gemów
w semi będzie dobrym wynikiem.
Venus daje w granicach 7-8, set byłby sensacją.

[lake]

Biorąc pod uwagę plażę w półfinale może siostry coś zagrają. Tenisowo i aktorsko. Znaczy Venus pokaże, że może, ale że nie wypada, to za bardzo nie przeszkodzi. Czyli secik może ukula.

[Mario]

Venus na tym etapie kariery nie jest w stanie ruszyć dobrze grającej, zmotywowanej siostry i żadne układy nie mają tu nic do rzeczy. Zresztą to chyba młodsza siostra podkładała się trochę częściej, jeśli już snuć jakieś domysły...

[lake]

Zsumowanie formy tenisowej Venus i presji która ciąży na Serenie przy jednoczesnym wyłączeniu koligacji rodzinnych to starsza siostra stanowiłaby większe zagrożenie niż Madison, która miałaby być najtrudniejszą przeszkodą w drodze do finału. Co do podkładek Serena Slam I skłania mnie do wręcz odwrotnych wniosków.

[Robertinho]

Lipa.

[Robertinho]

Scenariusz i reżyseria Serena Williams?

[DUN I LOVE]

Można było to przewidzieć. Siostra nie storpeduje przecież młodszej siostrze klasyka. Trudno sobie wyobrazić, żeby mogła to zrobić Vinci.

[Mario]

Świetnie panie grały fragmentami, szkoda tylko, że właściwie nie spotkały się z dobrym tenisem (wyłączając początek meczu) i mocno jednostronne były te sety.