Strona 6 z 18

Re: T1: Brisbane, Chennai, Doha 2017

: 05 sty 2017, 16:24
autor: Lleyton
Rafa powinien pyknąć go gładziutko, jeśli będzie w tej formie co dzisiaj. Fajnie by było jakby zgarnął to całe Brisbane.

Re: T1: Brisbane, Chennai, Doha 2017

: 05 sty 2017, 17:42
autor: Barty
Buki pod wrazeniem dotychczasowych wystepow Rafy, podobnie jak Wujek. Jutro z Raoniciem 1,44.

Re: T1: Brisbane, Chennai, Doha 2017

: 05 sty 2017, 18:20
autor: DUN I LOVE
Utkwił mi w głowie ten wpis, więc teraz czas go zacytować.
Barty pisze:Najbardziej szkoda mi Zvereva, ciekaw jestem, czy na początku przyszłego sezonu, gdy wszyscy będą na świeżości, dalej będzie w stanie takie wyniki robić. Obawiam się, że nie.
http://mtenis.com.pl/viewtopic.php?f=16&t=3656&start=80

Re: T1: Brisbane, Chennai, Doha 2017

: 05 sty 2017, 18:31
autor: Damian

Re: T1: Brisbane, Chennai, Doha 2017

: 05 sty 2017, 21:09
autor: DUN I LOVE
Cygan jak zawsze - niby dobrze gra, Fabster do skończenia, ale w kluczowych piłkach idiotyczne błędy. Nie wiem, czy Murray celowo sprawiał wrażenie kogoś do ugryzienia (może najlepsze zostawia na semi i finał?), czy może faktycznie paliwo zacznie się kończyć trochę szybciej i nie będzie często powtarzanego w przypadku wielkich gracza kombo super jesień + świetne AO. Koniec końców skończyło się tak jak się skończyć miało.

Przykra informacja: zatrudnienie Gorana spowodowało, że Tomas nie zamierza rezygnować z tych kilku baniek rocznie za przyjmowanie plaskaczy od lepszych od siebie, a Tsonga kolejny rok będzie osłabiał nas swoją przeciętnością...

Re: T1: Brisbane, Chennai, Doha 2017

: 05 sty 2017, 21:18
autor: Mario
Widzę, że nasz nowy lider wciąż ciśnie. Ostatnie dwa dni i ponad 4,5 godziny na korcie przez cztery sety. :ok:

Natknąłem się dzisiaj na końcowe fragmenty meczu z Almagro. I jak cieszy mnie, że Nico wciąż potrafi wpaść w ten swój trans, w którym każdą kolejną piłkę zagrywa z coraz większą siłą; co z tego, że kierunki są do bólu przewidywalne, agresywne forehandy Monfilsa to jedna z najłatwiejszych do rozczytanie rzeczy we współczesnym tenisie, a i tak je uwielbiam; tak ten jego gorący łeb i podejmowanie zawsze najgorszych dla siebie decyzji naprawdę potrafi załamać. Patrząc na Hiszpana, wyobrażam sobie sytuacje, w której człowiek ma do wyboru kilka dań - pierwsze to powiedzmy zapiekanka, drugie jakaś ryba z frytkami, trzecie kurczak z rożna, a czwarte surowe ziemniaki, i ten Nico z niezrozumiałych powodów (nawet przez siebie) zawsze rzuca się na ziemniaki, choć już w momencie gryzienia zdaje sobie sprawę, że zamiast porządnie się najeść znów skończy z gorączką.

Re: T1: Brisbane, Chennai, Doha 2017

: 05 sty 2017, 21:22
autor: DUN I LOVE
Mario pisze:Widzę, że nasz nowy lider wciąż ciśnie. Ostatnie dwa dni i ponad 4,5 godziny na korcie przez cztery sety. :ok:
Nie ma za bardzo kto go wyjaśnić przed finałem. Jeden je surowe ziemniaki, drugi nazywa się Berdych.

Sławek, planujesz coś obejrzeć z nocnych/jutrzejszych meczów?

Re: T1: Brisbane, Chennai, Doha 2017

: 05 sty 2017, 21:27
autor: Mario
Nie wiem, może tego Verdasco, skoro faktycznie podjął ostatnią próbę zrobienia czegoś ze sobą.

Re: T1: Brisbane, Chennai, Doha 2017

: 05 sty 2017, 22:42
autor: lake
Dobrze, że grają jako pierwsi. Jakaś szansa, że się uwiną do skoków jest.

Re: T1: Brisbane, Chennai, Doha 2017

: 06 sty 2017, 10:56
autor: COA
Niezły nawet ten Rafał w pierwszym.

Re: T1: Brisbane, Chennai, Doha 2017

: 06 sty 2017, 10:58
autor: Del Fed
Nieźle wygląda dynamika gry Rokera z obu stron, jak na obecne stadium kariery. Chociaż analogiczie jak wczoraj w przypadku Nadala, takich jak Gasquet będzie ogrywał do 40 na luzie.
Sam Nadal w Bris gra spoko jak na obecny etap, gdy jest po 30, ale jeśli przyszłość tenisa zależy od Raonicia, to jesteśmy w ciemnej d...u Adebayora, co wiadomo nie od wczoraj.

Re: T1: Brisbane, Chennai, Doha 2017

: 06 sty 2017, 11:02
autor: Lleyton
Nadal spokojnie zrobi tu finał, to czy go wygra to już sprawa otwarta. Raonic gra tak jak w 2016, żadnej poprawy nie widać.

Re: T1: Brisbane, Chennai, Doha 2017

: 06 sty 2017, 11:06
autor: COA
Dosyć spektakularny wniosek jak na pierwszy turniej roku pańskiego 2017.

Re: T1: Brisbane, Chennai, Doha 2017

: 06 sty 2017, 11:12
autor: Lleyton
Może i tak, wrócimy do tego pod koniec roku. Chociaż czego się po nim spodziewać? Wielkich zmian w jego stylu gry nie będzie. Po prostu nudzi mnie jego osoba, żadnych emocji.

Re: T1: Brisbane, Chennai, Doha 2017

: 06 sty 2017, 11:12
autor: matek20
Wszystko ładnie pięknie, ale zobaczymy jaki Rafa będzie przy ścianie. W końcu ostatnie 3 pięcio-setówki przegrał.

Re: T1: Brisbane, Chennai, Doha 2017

: 06 sty 2017, 11:12
autor: Del Fed
Zupełnie nie czaję, jak młody Zverev w ciągu kilku dni dał radę łatwo przegrać z Ryszardem i wygrać z Federerem. Faktycznie zdolny on.

Re: T1: Brisbane, Chennai, Doha 2017

: 06 sty 2017, 11:14
autor: Lleyton
matek20 pisze:Wszystko ładnie pięknie, ale zobaczymy jaki Rafa będzie przy ścianie. W końcu ostatnie 3 pięcio-setówki przegrał.
Verdasco należała się ta wygrana jak psu buda.
Nadal 6/4 w pierwszym.

Re: T1: Brisbane, Chennai, Doha 2017

: 06 sty 2017, 11:19
autor: COA
No ale pięć setowych na Miłosza to niczego dobrego nie zwiastuje.

Re: T1: Brisbane, Chennai, Doha 2017

: 06 sty 2017, 12:05
autor: Lleyton
No nie, Kanada przełamała. No to po secie....

Re: T1: Brisbane, Chennai, Doha 2017

: 06 sty 2017, 12:07
autor: matek20
Czyli to by było na tyle w wykonaniu Rafy w tym sezonie...