mtenis.com.pl

Roger zagra jutro (wtorek/środa} o 1 w nocy.

Damian pisze:Roger zagra jutro (wtorek/środa} o 1 w nocy.

Sobie nawet nagram.

Ehhhh...Pouille blisko pokonania zwłok Murraya, niesamowite.
No i wygrał, szkoda. Murray niestety fatalny, przed nim znacznie dłuższa droga niż przed ozostałymi wielkimi, którzy przechodzili przez kryzysy. Myślę, że dłuższa niż nawet Stana Wawrinki.

Niby żadne osiągnięcie, ale brawo, takie powroty trzeba dusić w zarodku. Aczkolwiek nie spodziewałem się, że zrobi to Puj bez formy.

Patrząc na ich dwa ostatnie spotkania to nie ma porównania między Wawrinką a Murrayem, choć i Stan będzie mieć ciężko z Diego. Oby z innym efektem niż szkocki przebijacz żółtej piłeczki.

Kiefer pisze:Andrzej dawaj, nie lubię jak takie patałachy jak Pouille nabijają sobie wygrane z wielkimi tenisistami kiedy ci grają na 30% możliwości po długiej przerwie spowodowanej kontuzją. Trzeba było zwyciężać gdy Szkot był w optymalnej formie, a nie ugrywać wówczas po dwa czy trzy gemy.

Masz jakieś rozwiązanie na te patowe sytuacje? Pytam, bo choć mecz już się zakończył, Murray może dostać podobnego patałacha w kolejnym turnieju i chciałbym wiedzieć, co ów jegomość miałby wówczas zrobić.

Mnóstwo ciężkiej pracy czeka jeszcze Murray`a jeśli chce się liczyć w rozgrywkach. Czasem mu zadziałał serwis albo return (ocena tylko 3 seta), ale w wymianach grał bardzo niepewnie, lekko i często tracił inicjatywę. Na miejscu Andy`ego próbowałbym obudzić ten potencjał, który jest w podaniu, bo z głębi to On już chyba nigdy nie będzie tak mocny jak kiedyś. Karol Stopa sporo pisał o tym jak ograniczona jest obecnie mobilność Szlachcica, to biodro podobno ciągle gdzieś tam się odzywa. Cóż zobaczymy czy da radę się podnieść dawny mistrz, na razie na pewno gra gorzej niż reszta Fabsterów, gdy powracali do gry po urazach.

Puj słaby, jeśli ostatnio gra mniej wiecej tak jak dziś to i tak ma niezły ranking.

Federasta20 pisze:Patrząc na ich dwa ostatnie spotkania to nie ma porównania między Wawrinką a Murrayem, choć i Stan będzie mieć ciężko z Diego. Oby z innym efektem niż szkocki przebijacz żółtej piłeczki.

Ich w ogóle ciężko porównywać. Wawrinka to taki typ zawodnika, że może przegrać z każdym wszędzie niezależnie od formy i stanu zdrowia. A potem przychodzi pik na Szlema. Ryży jak przegrywa z byle kim to znaczy że jest faktycznie słaby. Choć Puja nie nazwałbym byle kim mimo wszystko. A Sir pewnie do Wimbledonu 2019 się ogarnie.

Murray w końcówce grał (zachowując proporcje) tak jak ja w zeszły czwartek. Chwiejny serwis, bh tylko do utrzymywania piłki w korcie, fh apatyczny z każdą próbą ostrzejszego zagrania w płocie. Reasumując, kompletnie bez żadnego atutu. Niezłej kompromitacji uniknął Puj.

Fajnie się ogląda młodych w akcji.

lake pisze:Ich w ogóle ciężko porównywać. Wawrinka to taki typ zawodnika, że może przegrać z każdym wszędzie niezależnie od formy i stanu zdrowia. A potem przychodzi pik na Szlema.

Wiadomo, ale poza ostatnim meczem z Nadalem grał słabo albo fatalnie, a przed kontuzją w WS robił regularnie finałowe fazy. Zobaczymy czy dzisiaj nawiąże do występu z zeszłego tygodnia. Oczywiście Stan zawsze będzie pod znakiem zapytania, zwłaszcza w Mastersach, ale na ten moment ma większy potencjał. W DC Szkot się ślizgał, tam było zero pewności wygranej.

Koniec końców, na tym etapie żadna porażka ich nie powinna dziwić, może ten stan rzeczy się zmieni, trzeba czekać.

Damian pisze:Roger zagra jutro (wtorek/środa} o 1 w nocy.

Mógł być fajny meczyk Federer - Sousa, ale niestety, tego drugiego zdecydował się zastąpić Peter Gojowczyk.

Mario pisze:

Kiefer pisze:Andrzej dawaj, nie lubię jak takie patałachy jak Pouille nabijają sobie wygrane z wielkimi tenisistami kiedy ci grają na 30% możliwości po długiej przerwie spowodowanej kontuzją. Trzeba było zwyciężać gdy Szkot był w optymalnej formie, a nie ugrywać wówczas po dwa czy trzy gemy.

Masz jakieś rozwiązanie na te patowe sytuacje? Pytam, bo choć mecz już się zakończył, Murray może dostać podobnego patałacha w kolejnym turnieju i chciałbym wiedzieć, co ów jegomość miałby wówczas zrobić.

Z przykrością informuję, że nie mam.

Ps. Feda pokazali trenującego, jedną wielką zagadką jest Pan Szwajcar.

Korzystając z wolnej środy, pewnie jutro obejrzę Rokera w akcji.

Maryś przede wszystkim musi zimę porządnie przepracować, z końcowej na ten moment to poziom Mariusa Copila, więc jak zrobi tutaj jakikolwiek okej ranking do końca sezonu, to będzie spory sukces.

Widzę, że Czapo stracił przewagę breaka w deciderze już.

Rroggerr pisze:Widzę, że Czapo stracił przewagę breaka w deciderze już.

4 df, niestety nie z rzędu, bo wygrał jakieś dwie wymiany.

Szkoda, że ten mecz Shapo z Tiafoe nie jest grany z 2 rundy wyżej.

Mario pisze:

Rroggerr pisze:Widzę, że Czapo stracił przewagę breaka w deciderze już.

4 df, niestety nie z rzędu, bo wygrał jakieś dwie wymiany.

Szacunek.

Wyskoczyło mi, że Roger odbywa w tej chwili trening. Transmisja live na jego koncie na instagramie.

Tiafoe chce powtórzyć Kanadę, zawsze z szacunkiem myślę o ludziach mających tak duży dystans do własnej osoby, by robić z siebie głupka przed tysiącami widzów.

Płynie niczym Marterer z Klahnem.

Zobaczymy czy wykorzysta Denis dość otwartą drabinkę po wycofaniu Rafy..