mtenis.com.pl

Panfil bierze pierwszego seta po tie breaku, w którym Raonic ugrał tylko jeden punkt 2 świetne returny, dwa bardzo dobre woleje + serwis i Milos nie wie co się stało. Brawa dla Polaka za ten tie break, nawet jeżeli potem przegra cały mecz.

Ależ gra Grzesiek.

Co w ogóle wyprawia Panfil. Cały set grał bardzo solidnie, ale tiebreak wygrany do 1 to już koncert gry - Raonic był bezradny.

Widać bazę gry u Polaka - pewny serwis, często z "lewą" rotacją, pewne uderzenia, płaskie, z obu stron z głębi i częste wypady do siatki. No i na razie kompletnie bez kompleksów grając z zawodnikami z top100, oby tak dalej.

Życiówkę gra Panfil, coś niesamowitego

Rewelacja , bez względu na to z jakim zaangażowaniem gra Milos , to miło popatrzeć na grę Grzegorza.

Lewa ręka, Babolat - Grzesiek ma wszystko, żebyśmy go pokochali.

Niesamowity występ...7-6 6-3 i gra perfekcyjna...

Brak mi słów, po prostu bajecznie. On sam powiedział, że był to jego życiowy mecz.

Stracił bodajże cztery punkty w całym meczu po 1szym serwisie, Raonic na returnie, szczególnie z bachhandu był bezradny.

Oby za tym występem poszły także dobre mecze w punktowanych turniejach oraz zainteresowanie sponsorów, jak już wspominał SebastianK. Za występy w Perth też są jakieś nagrody finansowe?

Do Panfila mam słabość, bo to mój rocznik i nawet kiedyś dane mi było dostać srogie lanie od niego.

Grzegorz.

Barty, rowerek dostałeś?

Rroggerr pisze:Lewa ręka, Babolat - Grzesiek ma wszystko, żebyśmy go pokochali.

Rroggerr pisze:Lewa ręka, Babolat - Grzesiek ma wszystko, żebyśmy go pokochali.

Można powiedzieć, że charakterek i wolę walki również posiada

Mikst przegrany , ale to juz bez znaczenia.
Polska - Kanada 2-1

DUN I LOVE pisze:Grzegorz.

Barty, rowerek dostałeś?

6/0 6/1 było, także jednokołowy. Dziś to pewnie z jeden punkt bym ugrał.

Mikst dla Kanadyjczyków, teraz Polacy stoją przed wcale niełatwym zadaniem, żeby wygrać z Australią i awansować do finału. Mam nadzieję, że chociaż Sam wygra swój mecz.

Żałuję, że nie oglądałam Grzesia w akcji. Super wynik. Brawo.!

Tomic lepszy od Seppiego, ale nie dało to Australijczykom awansu. Gospodarze poza turniejem.

Jak Sam Stosur nie potrafiła się przełamać u siebie, tak nie potrafi. Więc nie ma w tym nic dziwnego, że przegrali.

Panfil dziś mocno nie w sosie. Bardzo słabo serwuje. Za dużo było w sylwestra ?

SebastianK pisze:Panfil dziś mocno nie w sosie. Bardzo słabo serwuje. Za dużo było w sylwestra ?

Panfil miał jeszcze urodziny 1 stycznia.

Jest finał dla Polaków! Jakoś ciężko wierzyć, żeby mieli seta w mikście nie ugrać.

Polska w finale, to coś czego po wycofaniu się Jurka zupełnie się nie spodziewałem...