Strona 6 z 6
Re: 2012 - układ sił
: 10 paź 2012, 21:41
autor: jonathan
Jak wiadomo, Federerowi będzie ciężko zakończyć szósty sezon jako numer jeden. Musiałby obronić wszystkie tytuły, dorzucić do tego Szanghaj, zdobyć ponad 1500 punktów więcej niż Djoković i jednocześnie liczyć za każdym razem na potknięcia Novaka, który wcale nie zamierza odpuszczać. Dyspozycja Serba nie zależy jednak od niego, więc pozostaje pytanie, czy jest w stanie zbliżyć się do zeszłorocznych wyników. Ostatnio właśnie w hali osiągał najlepsze rezultaty, ale ten sezon kosztował go akurat nieporównywalnie więcej sił niż poprzednie. To dlatego niedawno stwierdził, że odczuwa zmęczenie i potrzebuje odpoczynku. Zatem układ z poprzednich lat może się odwrócić i to Djoković złapie drugi oddech, a Roger zadyszkę. Ważne są też kwestie mentalne. Szwajcar wygrał kolejnego Szlema, upragniony singlowy medal olimpijski, zwyciężył w sześciu turniejach, co nie zdarzyło mu się od 2007 roku, powrócił na pozycję lidera rankingu, stąd ma prawo być syty mentalnie, w przeciwieństwie do ubiegłych sezonów, kiedy „sportowa złość” popychała go do znakomitych finiszów. Po imprezach docelowych, jakimi były Wimbledon i Igrzyska wyraźnie zeszło z niego powietrze, nastąpiło rozluźnienie, i na US Open, gdzie mógł sporo zyskać, z powodu takiego podejścia najwięcej stracił. Oczywiście dobrze, że przyjechał do Szanghaju i nie poddaje końcówki sezonu, ale nie wydaje mi się, by była ona tak udana jak ta zeszłoroczna. Z drugiej strony nawet nie warto nadmiernie eksploatować się po tym, jak wszystko co najważniejsze w tenisowym kalendarzu tak naprawdę już się odbyło.
Re: 2012 - układ sił
: 10 paź 2012, 21:57
autor: DUN I LOVE
Djoković wykazuje się w tym roku nieprawdopodobnie równą formą.
AO - W
Dubaj - 1/2
IW - 1/2
Miami - W
MC - F
Madryt - 1/4
Rzym - F
RG - F
Wimbledon - 1/2
IO - 1/2 (4 miejsce)
Kanada - W
Cincy - F
USO - F
Pekin - W
Madryt był najgorszym jego tegorocznym występem, gdzie i tak zrobił ćwiartkę. W każdym innym turnieju połówka minimum. W ogóle, poza zeszłorocznym WTF, w latach należy liczyć okres, kiedy ostatni raz przegrał w pierwszych rundach eventu ATP.
Re: 2012 - układ sił
: 10 paź 2012, 22:03
autor: Joao
DUN I LOVE pisze:W ogóle, poza zeszłorocznym WTF, w latach należy liczyć okres, kiedy ostatni raz przegrał w pierwszych rundach eventu ATP.
Paryż 2010 - przegrał w 3. rundzie z Llodrą.
Re: 2012 - układ sił
: 29 paź 2012, 17:37
autor: DUN I LOVE
Niczego nowego o tej tematyce już się nie dowiemy. Novak utrzymał "jedynkę" na koniec roku, Fed i Rafa jeszcze mocniej wpisali się w historię dyscypliny, Murray złamał pewne granice, które do tego roku były dla niego trudne do przejścia (IO, Szlem), a del Potro sygnalizuje coraz większą pewność w grze z najlepszymi. W zasadzie na tyle. Niczego innego nie zaobserwowano, nie licząc kilku powrotów do wielkiej gry, wyraźnych awansów niżej notowanych do tej pory zawodników. Wszystko jednak obserwujemy co roku, ale w tym (jak i w kilku poprzednich) nijak nie wpłynęło to na rywalizację o najwyższe cele. Rafa wypadł na pół roku, a tak naprawdę jego zastępcy okazali się w dużej mierze statystami niż poważnym zagrożeniem dla najlepszych. Mieliśmy na US Open połówki bez Fedala, a zastępujący ich Ferrer i Berdych nie wnieśli do tej rozgrywki NIC, bo i nic wnieść nie mogli. 2 tygodnie pozostały do końca sezonu, który był lepszy i ciekawszy od poprzedniego, ale specjalnych przetasowań nie przyniósł.
Re: 2012 - układ sił
: 29 paź 2012, 21:02
autor: Jacques D.
Do słów DUNa dodałbym jedynie, że po raz pierwszy na równi z parą Fed-Nadal staje para Djoko-Murray i szala ważności przechyla się właśnie w jej stronę. Poza tym w kontekście stricte układu sił nie ma w zasadzie o czym pisać, bo innych sił po prostu nie ma.

Najbliżej do stania się taką ma del Potro, co nie ukrywam niezmiernie mnie cieszy.