Zakłady Bukmacherskie

[Kulfon bez moniki]

A grasz w ogóle takie taśmy jak Polo, żeby mieć szansę trafienia takiego kuponu? Bo on zapewne zagrał już podobnych setki, podejrzewam że trafiając ten, miał wysłanych kilkanaście, czy kilkadziesiąt kuponów z różnymi kombinacjami na ten zestaw.
Rozbicie tego eksperta, to nie jest żaden wielki wyczyn. W ekspecie Estraklasy masz 8 zdarzeń, czyli jeśli wytypujesz poprawnie 4 nazwijmy to pewniaki, to pozostałe mecze możesz zagrać w każdej kombinacji i koszt nadania to nie są żadne kosmiczne pieniądze, choć w tej kwestii każdy będzie miał inne zdanie, bo dla jednego 100zł to dużo, a ktoś inny wydaje taką kwotę lekką ręką.
5 pewniaków+ 3 zagrane w każdej kombinacji to 27 kuponów 5*27=135zł
4 pewniaków + 4 zagrane w każdej kombinacji to 81 kuponów. 5*81= 405 zł.
3 pewniak + 5 zagrane w każdej kombinacji to 243 kombinacje czyli 5*243=1215zł

On miał to szczęście, że trafił sam, a więc bonus nie był dzielony.


Granie rekreacyjne też dla każdego będzie inne. Ja się za takiego gracza uważam, gram z 10 kuponów miesięcznie, żeby umilić sobie weekend, ale gram je po około 500zł, co przez niektórych jest odbierane jako szaleństwo.

[Kiefer]

Każdy gra na tyle ile może, jak jesteś bogaty to sobie możesz grać miesięcznie za 5000, nie widzę problemu.

Taśm tego typu z reguły nie gram, ale ostatnio zagrałem i sobie raz w tygodniu 1-2 kupony postanowiłem po 5 zł puścić. Natomiast nie chce mi się rozkminiać co robi i jak gra Polo, czytałem jego wpisy parokrotnie w których podkreślał, że umie grać i w ogólnym rozrachunku jest na dużym plusie. Mnie to ani ziębi ani grzeje tak naprawdę, ale nie mam powodów by mu nie ufać, a nawet gdyby ściemniał to przecież mi to nie robi różnicy, bo to nie moje pieniądze.

Skoro nie jest rozbicie tego eksperta wyczynem to wypisz nam tutaj wszystkie możliwości przy 10 meczach i przy trzech opcjach w każdym z nich.

[Kulfon bez moniki]

Skoro nie jest rozbicie tego eksperta wyczynem to wypisz nam tutaj wszystkie możliwości przy 10 meczach i przy trzech opcjach w każdym z nich.

Nie rozumiem o co Ci chodzi. Przy 10 meczach, zakładając że wytypujesz poprawnie 3 pewniaki musiałbyś zawrzeć 2187 kuponów żeby być pewnym trafienia dziesięciu. A wszystkich kombinacji w 3drogowym 10 zdarzeniowym kuponie jest 59049.

[TennisUser]

Dodam tylko, że właśnie taka przypadkowa wygrana, bardzo często prowadzi do hazardu, bo myśli się że teraz jak już masz kapitał to pójdzie z górki.

Zakłady bukmacherskie same w sobie już są hazardem, co najwyżej może prowadzić do uzależnienia od hazardu.

[Kulfon bez moniki]

Dodam tylko, że właśnie taka przypadkowa wygrana, bardzo często prowadzi do hazardu, bo myśli się że teraz jak już masz kapitał to pójdzie z górki.

Zakłady bukmacherskie same w sobie już są hazardem, co najwyżej może prowadzić do uzależnienia od hazardu.

Tak jak giełda, i przechodzenie przez pasy na czerwonym świetle.

[TennisUser]

Dodam tylko, że właśnie taka przypadkowa wygrana, bardzo często prowadzi do hazardu, bo myśli się że teraz jak już masz kapitał to pójdzie z górki.

Zakłady bukmacherskie same w sobie już są hazardem, co najwyżej może prowadzić do uzależnienia od hazardu.

przechodzenie przez pasy na czerwonym świetle.

?

[Kulfon bez moniki]

Zakłady bukmacherskie same w sobie już są hazardem, co najwyżej może prowadzić do uzależnienia od hazardu.

przechodzenie przez pasy na czerwonym świetle.

?

No nie zgadzam się z Tobą, możesz mieć oczywiście inne zdanie na ten temat. Jeśli sprowadzić hazard do ryzyka, to Ci napisałem, że przechodzenie przez pasy też może być ryzykowne. Hazardem jest ruletka, lotto czy rzut monetą bo nie masz żadnego wpływu na wynik, nie masz żadnej możliwości nawet prognozowania wyniku. Zakłady sportowe, giełda, czy jakiekolwiek inwestycje finansowe jak np. zakup waluty hazardem nie są. Wiążą się oczywiście z możliwością straty pieniędzy, ale jest to bardziej inwestycja, a że jedni inwestują lepiej, a inni gorzej to już inna sprawa. Zakłady obarczone są dużym ryzykiem utraty kapitału, nieporównywalnie większym od zakupu np. waluty, ale też w porównaniu do innych inwestycji stopa zwrotu potrafi być dużo wyższa. No bo nie powiesz mi chyba że mecz np. Real- Grenada to jest 50/50.

[TennisUser]

przechodzenie przez pasy na czerwonym świetle.

?

No nie zgadzam się z Tobą, możesz mieć oczywiście inne zdanie na ten temat. Jeśli sprowadzić hazard do ryzyka, to Ci napisałem, że przechodzenie przez pasy też może być ryzykowne. Hazardem jest ruletka, lotto czy rzut monetą bo nie masz żadnego wpływu na wynik, nie masz żadnej możliwości nawet prognozowania wyniku. Zakłady sportowe, giełda, czy jakiekolwiek inwestycje finansowe jak np. zakup waluty hazardem nie są. Wiążą się oczywiście z możliwością straty pieniędzy, ale jest to bardziej inwestycja, a że jedni inwestują lepiej, a inni gorzej to już inna sprawa. Zakłady obarczone są dużym ryzykiem utraty kapitału, nieporównywalnie większym od zakupu np. waluty, ale też w porównaniu do innych inwestycji stopa zwrotu potrafi być dużo wyższa. No bo nie powiesz mi chyba że mecz np. Real- Grenada to jest 50/50.

Wszystko zależy od tego czym dla Cb jest hazard. Dla mnie hazardem są wszystkie, nazwijmy to inwestycje finansowe, które są całkowicie niezależne od ciebie.
Np. inwestycja w akcje spółki, na której nie masz choćby minimalnego, realnego wpływu też jest dla mnie hazardem.

[Kulfon bez moniki]

?

No nie zgadzam się z Tobą, możesz mieć oczywiście inne zdanie na ten temat. Jeśli sprowadzić hazard do ryzyka, to Ci napisałem, że przechodzenie przez pasy też może być ryzykowne. Hazardem jest ruletka, lotto czy rzut monetą bo nie masz żadnego wpływu na wynik, nie masz żadnej możliwości nawet prognozowania wyniku. Zakłady sportowe, giełda, czy jakiekolwiek inwestycje finansowe jak np. zakup waluty hazardem nie są. Wiążą się oczywiście z możliwością straty pieniędzy, ale jest to bardziej inwestycja, a że jedni inwestują lepiej, a inni gorzej to już inna sprawa. Zakłady obarczone są dużym ryzykiem utraty kapitału, nieporównywalnie większym od zakupu np. waluty, ale też w porównaniu do innych inwestycji stopa zwrotu potrafi być dużo wyższa. No bo nie powiesz mi chyba że mecz np. Real- Grenada to jest 50/50.

Wszystko zależy od tego czym dla Cb jest hazard. Dla mnie hazardem są wszystkie, nazwijmy to inwestycje finansowe, które są całkowicie niezależne od ciebie.
Np. inwestycja w akcje spółki, na której nie masz choćby minimalnego, realnego wpływu też jest dla mnie hazardem.

Rozumiem Twoje podejście do tematu. Krakowskim targiem, lotto, automaty, ruletka "twardy hazard", giełda, zakłady itp " miękki hazard".

[Kiefer]

Wiadomo. My na naszą wygraną musimy poczekać do wiosny

Jak tak będzie jeździł slalomy jak dziś w Levi to się nie doczekamy, dziś poza 30-ką. W zeszłym sezonie w klasyfikacji slalomowej był 6-y, wiele razy stając na podium. Niezłego plaskacza mi dał dzisiejszym startem.

[TennisUser]

Jak tak będzie jeździł slalomy jak dziś w Levi to się nie doczekamy, dziś poza 30-ką. W zeszłym sezonie w klasyfikacji slalomowej był 6-y, wiele razy stając na podium. Niezłego plaskacza mi dał dzisiejszym startem.

Z tego co widzę, bardzo rzadko notował tak słabe rezultaty.
Kto najgroźniejszym rywalem do tytułu? Kristoffersen Henrik?

[Kiefer]

Jak tak będzie jeździł slalomy jak dziś w Levi to się nie doczekamy, dziś poza 30-ką. W zeszłym sezonie w klasyfikacji slalomowej był 6-y, wiele razy stając na podium. Niezłego plaskacza mi dał dzisiejszym startem.

Z tego co widzę, bardzo rzadko notował tak słabe rezultaty.
Kto najgroźniejszym rywalem do tytułu? Kristoffersen Henrik?

Na pewno, zresztą właśnie wygrał slalomowe zawody i prowadzi w generalce, oczywiście po dwóch zawodach jest ciasno. Mam nadzieję, że to wypadek przy pracy, może słabe smarowanie, bo w slalomie z roku na rok się poprawiał, a w zeszłym sezonie był bardzo konkurencyjny. Liczę też na to, że będzie punktował w konkurencjach szybkościowych, tj. w supergigancie, bo zjazdy raczej odpuści. No i w superkombinacji gdzie mamy jeden przejazd zjazdu i jeden slalomu. Krostoffersen w szybkościowych konkurencjach w ogóle nie startuje, Francuz jest jednak bardziej wszechstronny. W każdym razie dziś duży zawód, liczyłem na miejsce w top 10 lekko, karuzela jednak dopiero się rozkręca, w planie aż 44 zawody.

[Kulfon bez moniki]

Jak tak będzie jeździł slalomy jak dziś w Levi to się nie doczekamy, dziś poza 30-ką. W zeszłym sezonie w klasyfikacji slalomowej był 6-y, wiele razy stając na podium. Niezłego plaskacza mi dał dzisiejszym startem.

Z tego co widzę, bardzo rzadko notował tak słabe rezultaty.
Kto najgroźniejszym rywalem do tytułu? Kristoffersen Henrik?

Na pewno, zresztą właśnie wygrał slalomowe zawody i prowadzi w generalce, oczywiście po dwóch zawodach jest ciasno. Mam nadzieję, że to wypadek przy pracy, może słabe smarowanie, bo w slalomie z roku na rok się poprawiał, a w zeszłym sezonie był bardzo konkurencyjny. Liczę też na to, że będzie punktował w konkurencjach szybkościowych, tj. w supergigancie, bo zjazdy raczej odpuści. No i w superkombinacji gdzie mamy jeden przejazd zjazdu i jeden slalomu. Krostoffersen w szybkościowych konkurencjach w ogóle nie startuje, Francuz jest jednak bardziej wszechstronny. W każdym razie dziś duży zawód, liczyłem na miejsce w top 10 lekko, karuzela jednak dopiero się rozkręca, w planie aż 44 zawody.

Czy ktoś inny czasem wcześniej nie korzystał z tego awatara?

[Kiefer]

Mój avatar wywołał widzę niemałą sensację.
Wątpię by ktoś inny korzystał z niego tutaj.

[TennisUser]

https://m.sts.pl/pl/ticket/preview/313311988013864077



Do wyjęcia było - 6,85/2893 zł

[Kiefer]

https://m.sts.pl/pl/ticket/preview/313311988013864077



Do wyjęcia było - 6,85/2893 zł

Ehhh, nie stawia stawia się na United, w życiu. Tak samo jak na Arsenal.
Gdybyś napisał o ewentualnym zakładzie to od razu bym Tobie United odradził, nie warto.

Ale kupon zacny, wielka szkoda.

Ja ostatnio zagrałem sobie w LM zwycięstwo Realu z PSG, Juve z Atletico i Barcy z Borussią, miałem w głowie naprawdę grupy zakład, bo wydawał mi się znakomity. Dobrze, że zagrałem tylko za kilka złociszy.

Ps Pinturault znakomity dziś w Super Gigancie, czwarte miejsce, Kristoffersen nie startował, niby jutro obaj są na liście zjazdowej, ale nie chce mi się wierzyć by startowali, w niedzielę Gigant.

[no-handed backhand]

[Kiefer]

@no-handed backhand, gratuluję, pięć dych piechotą nie chodzi.

[no-handed backhand]

Już? Pewniaki, to ja wiem, ale poczekaj, aż mecze się skończą.

[Kiefer]

Już? Pewniaki, to ja wiem, ale poczekaj, aż mecze się skończą.

Kurde, nawet się nie zagłębiałem, myślałem, że wkleiłeś wygrany kupon. Xd