Strona 51 z 69

Re: Roland Garros 2012

: 07 cze 2012, 20:41
autor: Robertinho
Anula pisze:
callahan pisze:heh, jestem tu chyba jedyny ktorego nie interesuje "kopana" ...
Nieprawda. ;)

Tylko tenis. :D Od godziny 13.00 kanapa, przekąski i nadzieja na duże emocje. :D
Te ostatnie to nie przed 17 raczej. :D

Re: Roland Garros 2012

: 07 cze 2012, 20:42
autor: Anula
Robertinho pisze:
Te ostatnie to nie przed 17 raczej. :D
Na to liczę. :D :P

Re: Roland Garros 2012

: 07 cze 2012, 20:43
autor: Robertinho
Anula pisze:
Robertinho pisze:
Te ostatnie to nie przed 17 raczej. :D
Na to liczę. :D :P
Nie wątpię. -.-

Re: Roland Garros 2012

: 07 cze 2012, 20:44
autor: jonathan
Shinoda pisze:Wszystko się zgadza, ale z tym poziomem tenisowym to przesadziłeś. :] akcje wolejowe dla obu Panów to coś obcego, pomimo znaczącej poprawy w tym elemencie gry. Nie będę mówił już o innych sztuczkach technicznych. :)
Odnośnie Nadala i Djokovicia nie mówiłbym o jakimkolwiek braku umiejętności. Dla mnie bezsprzecznym jest, że to jedni z najlepszych zawodników w historii (ten drugi może na razie trochę na kredyt - zakładam po prostu, że jeszcze sporo wygra), którzy, żeby móc wyprzedzić Federera, podkręcili grę do poziomu, jakiego nikt nigdy nie osiągnął. Oczywiście jednoznacznie wybijają się szybkością i wytrzymałością, ale bez takich elementów jak taktyka i technika na nic by się one nie zdały. Nazywanie ich geniuszami byłoby przesadą, jednak nie da się zaprzeczyć temu, że obaj to tenisiści kompletni, pozbawieni słabych punktów. Niemal każdemu ich uderzeniu przyznaje się przecież maksymalne noty. Forehand Rafy to jedno z najskuteczniejszych i najbardziej charakterystycznych zagrań w dziejach tej dyscypliny, a backhand Novaka powinno wstawić się moim zdaniem w ramki i powiesić obok wzorca metra w Serves pod Paryżem (jeśli już tam jesteśmy). Nie chodzą zbyt często do siatki, ale wynika to z samej charakterystyki gry. Chociaż kiedy nie mają już wyjścia, potrafią ostrzeliwać linie smeczami, tak jak Serb broniąc meczboli z Tsongą w 1/4 RG...

Re: Roland Garros 2012

: 07 cze 2012, 21:02
autor: DUN I LOVE
Robertinho pisze:
Anula pisze:Tylko tenis. :D Od godziny 13.00 kanapa, przekąski i nadzieja na duże emocje. :D
Te ostatnie to nie przed 17 raczej. :D
Co ja bym zrobił bez Was i Waszych słownych potyczek. Niewątpliwie ta "rywalizacja" bije na głowę te wszystkie wymiany ciosów pomiędzy Top-3. :P

Re: Roland Garros 2012

: 07 cze 2012, 21:03
autor: Robertinho
jonathan pisze:. Dla mnie bezsprzecznym jest, że to jedni z najlepszych zawodników w historii (ten drugi może na razie trochę na kredyt - zakładam po prostu, że jeszcze sporo wygra), którzy, żeby móc wyprzedzić Federera, podkręcili grę do poziomu, jakiego nikt nigdy nie osiągnął. Oczywiście jednoznacznie wybijają się szybkością i wytrzymałością, ale bez takich elementów jak taktyka i technika na nic by się one nie zdały. Nazywanie ich geniuszami byłoby przesadą, jednak nie da się zaprzeczyć temu, że obaj to tenisiści kompletni, pozbawieni słabych punktów. Niemal każdemu ich uderzeniu przyznaje się przecież maksymalne noty. Forehand Rafy to jedno z najskuteczniejszych i najbardziej charakterystycznych zagrań w dziejach tej dyscypliny, a backhand Novaka powinno wstawić się moim zdaniem w ramki i powiesić obok wzorca metra w Serves pod Paryżem (jeśli już tam jesteśmy). Nie chodzą zbyt często do siatki, ale wynika to z samej charakterystyki gry. Chociaż kiedy nie mają już wyjścia, potrafią ostrzeliwać linie smeczami, tak jak Serb broniąc meczboli z Tsongą w 1/4 RG...
Co za opowieści znowu? hahaha Bez turbo-bieganiny Djoko traci większość atutów, a Nadala w ogóle na korcie nie ma(przykład mieliśmy choćby jesienią ubiegłego roku). Na tym właśnie polega fenomen Hiszpana, że jak się same umiejętności rozbierze na czynniki pierwsze, to poza forhendem (który zresztą też działa tylko wtedy, kiedy jest w najwyższej formie fizycznej, bez tego ma 1 winnera na seta) za wiele nie zostaje, ale kiedy jest formie i a) dobiega do piłek nie do obrony, oraz b) przy zwykłych zagraniach ma dwa razy więcej czasu na uderzenie niż reszta graczy, staje sie tenisistą wybitnym. Ale pisanie o jakiejś kompletności to żart, w dodatku nieśmieszny.
Djokovic? Ile się rok temy naczytaliśmy, co on tam nie poprawił. I teraz jak wtapia ponownie z Rafa, czy morduje się z Seppim, to niby się oduczył techniki? :D Po prostu o niedostrzegalne ułamki sekund wolniej się ustawia, stąd spadek siły i precyzji uderzeń. To są tenisiści genialni, ale całkowicie i totalnie uzależnieni od motoryki, minimalny spadek szybkości, czy wytrzymałości i stają się o klasę gorsi. I to różni ich od graczy takich jak Sampras, Agassi czy Federer, którym pod względem rzemiosła nigdy nie dorównają.

Re: Roland Garros 2012

: 07 cze 2012, 21:09
autor: DUN I LOVE
Ja to tak sobie myślę, że Djokovicia przeznaczenie ciągnie ku 'Nole Slam'. W Nowym Jorku bronił dwóch meczboli przy serwisie Federera (!), w Melbourne wiadomo - najpierw Murray miał 2 bp na 6-5 i serwis w 5, a później Nadal 4-2 w deciderze. Wreszcie Paryż, gdzie w dwóch kolejnych meczach zębami trzymał się swojego miejsca w turniejowej drabince. W sumie to nie wiem, jak miałby tutaj ograć po takich mordęgach świeżego Nadala, ale to, jak balansuje nad przepaścią, jest godne uznania.

Re: Roland Garros 2012

: 07 cze 2012, 21:10
autor: Robertinho
DUN I LOVE pisze:Ja to tak sobie myślę, że Djokovicia przeznaczenie ciągnie ku 'Nole Slam'. W Nowym Jorku bronił dwóch meczboli przy serwisie Federera (!), w Melbourne wiadomo - najpierw Murray miał 2 bp na 6-5 i serwis w 5, a później Nadal 4-2 w deciderze. Wreszcie Paryż, gdzie w dwóch kolejnych meczach zębami trzymał się swojego miejsca w turniejowej drabince. W sumie to nie wiem, jak miałby tutaj ograć po takich mordęgach świeżego Nadala, ale to, jak balansuje nad przepaścią, jest godne uznania.
Tym boleśniejszy będzie upadek. :D

Re: Roland Garros 2012

: 07 cze 2012, 21:23
autor: Rodżer Anderłoter
Robertinho pisze:
To są tenisiści genialni, ale całkowicie i totalnie uzależnieni od motoryki, minimalny spadek szybkości, czy wytrzymałości i stają się o klasę gorsi.
O czym zawsze przekonujemy się na końcu sezonu.

Piłką nożną interesuje się znacznie dłużej niż tenisem ale pojedynek Djokovica z Fedem wydaje mi się znacznie bardziej interesujący. Rozumiem żeby grali Niemcy z Holandią czy Hiszpania z Włochami ale Polska z Grecją? Przecież te dwie drużyny mają technikę piłkarzyków stołowych.

Re: Roland Garros 2012

: 07 cze 2012, 21:24
autor: jonathan
Robertinho pisze:Co za opowieści znowu? hahaha
Mógłbym kłaść do Twojej głowy setki takich mądrości, ale Ty dalej będziesz twardo obstawał przy tym, że szansę na wygranie czterech Szlemów z rzędu ma tenisista niekompletny, całkowicie jednowymiarowy, polegający jedynie na turbo-bieganinie i totalnie uzależniony od motoryki.

Re: Roland Garros 2012

: 07 cze 2012, 21:32
autor: Anula
jonathan pisze:...
Mógłbym kłaść do Twojej głowy setki takich mądrości, ale Ty dalej będziesz twardo obstawał przy tym, że szansę na wygranie czterech Szlemów z rzędu ma tenisista niekompletny, całkowicie jednowymiarowy, polegający jedynie na turbo-bieganinie i totalnie uzależniony od motoryki.
Obawiam się, że Robertinho dałby się za to pokroić. :placze: :P

Re: Roland Garros 2012

: 07 cze 2012, 21:55
autor: DUN I LOVE
Ja tam nie rozumiem, co ma ewentualny wyczyn Djoko do jego warsztatu? Odniosę się do swojego przykładu, choć poziom zupełnie inny, ale zależność niemal identyczna. Ja np w swoim środowisku znany jestem z szybkości i zdaniem wielu bez nich byłbym zawodnikiem maks na szóstą ligę (a ja jestem amatorskim mistrzem Białegostoku i mam miejsce w wyjściowym składzie). Znam dziesiątki ludzi, grających na mojej pozycji, którzy mają dużo większe umiejętności i nieporównywalnie większy potencjał, a którzy nigdy w życiu nie wygrają tyle, ile wygrałem ja (i drużynowo, i indywidualnie). To są fakty, z którymi nie polemizuję, mało tego - zgadzam się z nimi i niewiele mnie obchodzą, kiedy wychodzę na mecz. Rywalizując nie musisz lepiej i dokładniej kopać piłki - musisz umieć po prostu wygrywać. Tego pierwszego możesz nauczyć się zawsze, tego drugiego już nie.

Nadal chyba podobnie podchodzi do sprawy i niejednokrotnie stwierdził, że Federer jest w każdym elemencie gry w tenisa lepszy od niego, ale on (Fafa) jest szybszy i lepszy taktycznie. Nie sądzę, aby było mu z tym źle, bo sobie doskonale zdaje sprawę, że umie wygrywać jak mało kto i mając dużo uboższy arsenał niż Federer, cały czas wychodzi na kort jako faworyt ich wzajemnego meczu. Djoković podobnie.

Z kolei kibice i fani mają jakąś dziwną barierę czy blokadę, która nie pozwoli im się z tym zgodzić. Otwartym tekstem tego nie napiszą, ale pośrednio przyznają setki razy, np tłumacząc fatalną grę jesienią przemęczeniem. Rozumiem, że Federer to zmęczony nie jest? Że to równolatek, który gra 5-10 meczów w sezonie mniej i stąd jego przewaga na koniec roku?

Zresztą, jonathan sam postawiłeś tezę, że tenis jest dziś sportem siłowo - wytrzymałościowym, więc nie wiem, po co na siłę próbujemy zrobić z Djoko czy Rafy geniuszy i wirtuozów techniki. To są ludzie genialni, ale nie technicznie, a wytrzymałościowo i motorycznie. Ich wszechstronność została wystawiona na próbę w tym roku w Madrycie, kiedy trzeba było poradzić sobie w diametralnie innych i niespotykanych dotąd warunkach. Wypadli blado, a przy tym w modzie było krytykowanie organizatorów, wyciąganie argumentów typu niebezpieczna nawierzchnia, nie nadająca się do gry w tenisa biegania.

Djokovicia zapytali na konferencji, jak należy rozgrywać ważne punkty, a on sam odpowiedział, że nie ma żadnego sposobu, po prostu musi wygrać taką piłkę i tyle. To idealnie oddaje jego wielkość i źródło owej wielkości. On jest świadomy swoich atutów i stara się wycisnąć maksimum ze swoich zalet. Tylko wtedy będzie mógł przykryć braki. Jak nie dysponuje plusem (motoryką w tym przypadku), to owe niedoskonałości dają brutalny obraz (rzućcie okiem na mecz z Janko na WTF11 - zanim napiszecie, że wtedy po prostu nie chciało mu się grać w tenisa).

Re: Roland Garros 2012

: 07 cze 2012, 21:57
autor: Robertinho
jonathan pisze:
Robertinho pisze:Co za opowieści znowu? hahaha
Mógłbym kłaść do Twojej głowy setki takich mądrości, ale Ty dalej będziesz twardo obstawał przy tym, że szansę na wygranie czterech Szlemów z rzędu ma tenisista niekompletny, całkowicie jednowymiarowy, polegający jedynie na turbo-bieganinie i totalnie uzależniony od motoryki.
Ależ kładź nam do głów swoje mądrości, chętnie będziemy czytać je dalej. ;) Czy naprawdę człowiek musi tłumaczyć łopatologicznie, nie można nie posłużyć żadnym skrótem myślowym, czy celową retoryczną przesadą, bo inaczej przeczyta, jakoby napisał, że Djokovic nie umie grać w tenis? Ale dobrze, widać tak trzeba.

Zatem widzę, że prezentujesz linię polegającą na dorabianiu ideologii do wyników, w myśl zasady, że skoro ktoś wygrywa, to musi być od razu super-hipier. Kiedy Djokovic częściej przegrywał niż wygrywał z Fedem i Rafą - no to był sobie obiecującym Serbem, ale w sumie takie tło dla czołówki, a że gość w wieku 20 lat zaliczył semi we wszystkich Szlemach, to widać miał szczęście, albo słabych rywali(nie to co teraz :D ). Kiedy Djoko na skutek zmiany diety i treningu przestał mieć fizyczne kryzysy i został niemal niepokonaną machiną do wygrywania, co stało się w zasadzie w 2 miesiące, bo jeszcze na WTF 2010 Federer wtarł go w kort, nagle ów wesołek, ten element rozrywkowy rozgrywek, jak go wyszydzali hejterzy, zostaje tenisistą kompletny, geniuszem równym Federerom, Samprasom, Laverom, o jakimś śmiesznym Hiszpanie z Majorki w ogóle nie wspominając.
No więc wbij sobie raz na zawsze do głowy, że progresja wyników Novaka Djokovica była efektem drastycznej poprawy kondycji fizycznej, wraz z którą wzrosła pewność siebie, bo zupełnie inaczej się gra, wiedząc że można wytrzymać z 50 wymian po 50 uderzeń. Bez tego był tenisistą znakomitym, o bogatej i wszechstronnej technice, do tego bardzo szybkim, ale wyraźnie ustępującym w tym pierwszym elemencie Federerowi, a w odporności fizycznej Nadalowi. To poprawa fizyczna zrobiła różnicę, wzniosła go na nowy poziom. Bez tego elementu jest graczem znakomitym, ale będącym daleko za najlepszymi w historii tego sportu. To chciałem przekazać.

Re: Roland Garros 2012

: 07 cze 2012, 22:00
autor: Rodżer Anderłoter
jonathan pisze:
Robertinho pisze:Co za opowieści znowu? hahaha
Mógłbym kłaść do Twojej głowy setki takich mądrości, ale Ty dalej będziesz twardo obstawał przy tym, że szansę na wygranie czterech Szlemów z rzędu ma tenisista niekompletny, całkowicie jednowymiarowy, polegający jedynie na turbo-bieganinie i totalnie uzależniony od motoryki.
Novak ma jeszcze parę innych atutów np. backhand, cross forehandowy, błyskawiczne przejścia z obrony do ataku tylko, że bez motoryki i biegania one nic nie znaczą i nimi samymi Novak meczy nie wygra.

Re: Roland Garros 2012

: 07 cze 2012, 22:49
autor: DUN I LOVE
Spoiler:
Jak się podoba zamiana Murraya na Ferru? Chyba sprawiedliwie się to układa, bo grają w semi tegorocznego Rg zawodnicy, którzy znaczyli najwięcej podczas mijającej wiosny. Nadal wygrał prawie wszystko, Federer zgarnął niechciany Madryt ( :P ), Djoković zaliczył 2 finały wielkich turniejów, a Ferrer to chyba najjaśniejsza postać spoza Top-3 (był m.in. w finale Barcelony).

Re: Roland Garros 2012

: 07 cze 2012, 23:25
autor: grzes430
Jeszcze chwila i David na stałe zastąpi Andy'ego. Niecałe 14 godzin. :P

Re: Roland Garros 2012

: 08 cze 2012, 8:56
autor: Jacuszyn
Roland Garros Thursday Diary: Lightning Strikes Twice For Bhupathi

Obrazek
Roland Garros debuted pink clay in honour of women's day.

ATPWorldTour.com takes a look at the news and talking points at Roland Garros on Thursday.

Lightning Strikes Twice
Fifteen years after winning his first mixed doubles title, Mahesh Bhupathi celebrated yet another birthday by hoisting a trophy at Roland Garros. “What more can a guy ask for on his birthday?” asked the 38-year-old Indian, who teamed with countrywoman Sania Mirza to claim the title Thursday. “That's an amazing day to play a Grand Slam final on your birthday. It's happened twice to me, both wins and both here in Paris. Now we’re going to go celebrate.”

When pressed how he’d be celebrating, Bhupathi smiled and responded, “I’m not gonna tell you. I don’t want the media to show up.”

Liar, Liar
Bob Bryan reminded brother Mike Bryan of the biggest lie he’d ever told him, reminiscing in a Q&A with RolandGarros.com, “It was here last year. I told him my wife was pregnant, but he didn’t believe me for two whole days. He thought I was pulling his leg.” Bob took the heat for not telling Mike earlier, having waited for days to share the news. “I didn’t want to upset you and give you an excuse to play badly,” he said with a laugh.

The Big Mac
Micaela Bryan, Bob Bryan’s baby daughter, has already met Roger Federer, Juan Martin del Potro, Janko Tipsarevic and Serena Williams. On Thursday, she added John McEnroe to her list of encounters, sharing on her Twitter account: “This Big Mac jumped out of my Happy Meal. ‪#UncleJMac‬ pic.twitter.com/qFH0v50g” In the picture, the American legend is cradling Micaela with the words: “This is great anger therapy” in a speech bubble. Micaela’s response? “You cannot be serious!”

Nole Will Go Down In History
John McEnroe lauded Novak Djokovic’s ability to save match points on the big stage, following his most recent effort against Jo-Wilfried Tsonga in the quarter-finals when he saved four in the fourth set. “When you make shots like that and you win matches like that, you sort of go down in like the folklore in the history books,” he said. “It puts you at a level where suddenly you could be talked about as like one of the greatest players that ever lived. So I really respect the ability of a guy like Novak to find a way to be able to pull stuff like that off. It only happened in those big occasions, as well, like that big of a tournament against these players this good, this great.”

Pretty In Pink
In honour of women’s day at Roland Garros, Court No. 1 received a makeover - with pink clay replacing the red dirt. “When I see the courts here, it makes me want to play again,” said seven-time women’s champion Chris Evert, who attended the festivities Thursday. “But you’ll have to ask Martina if the colour changes the game.” Martina Navratilova played on the pink court, teaming up with Jana Novotna in the doubles semi-finals of the Perrier Legends Tournament.
http://www.atpworldtour.com/News/Tennis ... Diary.aspx

Re: Roland Garros 2012

: 08 cze 2012, 9:44
autor: Barty
ObrazekObrazek

Plan gier na piątek

Kort Philippe'a Chatrier, start o godz. 13:00.
[6] David Ferrer (ESP) vs [2] Rafael Nadal (ESP)
[1] Novak Djoković (SRB) vs [3] Roger Federer (SUI)

Wszystkie dotychczasowe wyniki znajdują się na 1 stronie wątku.

Re: Roland Garros 2012

: 08 cze 2012, 10:39
autor: robpal
No to co, za 2,5h rozpoczynamy epickie widowisko :D

Re: Roland Garros 2012

: 08 cze 2012, 10:48
autor: DUN I LOVE
Obrazek

Statystyki z RG12 (Ferrer/Nadal)

Asy: 7 / 13
Df: 16 / 6
Winnery: 129 / 136
Niewymuszone błędy: 111 / 80
Przegrane gemy: 41 / 30
Przegrane sety: 1 / 0
Czas na korcie: 11h, 2m / 10h, 36m

Więcej: http://www.atpworldtour.com/News/Tennis ... errer.aspx