Strona 52 z 71

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

: 05 maja 2020, 0:26
autor: Robertinho
DUN I LOVE pisze: 05 maja 2020, 0:24 To jeszcze pamiętam. Ogląałem w środku nocy i nie byłem pewny, czy akurat się wydarzyło to, co widziałem. Ja to bym miał złamany nadgarstek już.

Meczyk z Felkiem też wyborny.


Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

: 05 maja 2020, 0:26
autor: Robertinho
Ostatnie 5 minut!

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

: 05 maja 2020, 0:27
autor: DUN I LOVE
Jeszcze w meczu z Blakiem na WTF06 dał jakiś chory return z półwoleja - pocisk JB007 leciał mu prosto pod nogi, a on zagrał wzdłuż linii. Pamięta ktoś?

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

: 05 maja 2020, 0:28
autor: Art
Jacques D. pisze: 05 maja 2020, 0:21 Jeszcze był absolutnie doskonały punkt z Dawidienką podczas chyba US Open 2006 (2007?), po którym Rosjanin aż machnął ręką, ale już nie mam siły teraz tego szukać.

Widziałem to co najmniej kilka razy, ale po raz ostatni jakiś czas temu, więc z przyjemnością poszukałem. :P


Tak sobie myślę, że to chyba jeden z najbardziej zaskakujących mnie występów Feda. Co prawda w półfinale z Djoko zasygnalizował zwyżkę formy, bo po całym 2008 i mękach z Andrejewem w czwartej rundzie marnie widziałem jego szanse, ale i tak byłem pod wielkim wrażeniem. Teraz można mówić, że co tam Murray i że przyszłość go mocno zweryfikowała, ale tu wyszedł jak po swoje "na pełnej" z dawnym ogniem na forhendzie i na niewiele pozwolił Szkotowi.

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

: 05 maja 2020, 0:29
autor: Robertinho
DUN I LOVE pisze: 05 maja 2020, 0:27 Jeszcze w meczu z Blakiem na WTF06 dał jakiś chory return z półwoleja - pocisk JB007 leciał mu prosto pod nogi, a on zagrał wzdłuż linii. Pamięta ktoś?
Trochę tam dobra było, już wrzucałem dziś, ale chyba sobie w najbliższych dniach odświeżę całość.


Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

: 05 maja 2020, 0:29
autor: pascal
Na sam koniec- moja definicja Rogera i dlaczego go tak uwielbiam jako gracza.

Chyba tylko Messi i Osa w snookerze wydali mi się podobni w kwestii lekkości "poruszania się" w swoim sporcie.
Tak pamiętam, mówiłem o tym na samym początku. ;)

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

: 05 maja 2020, 0:30
autor: Kiefer
DUN I LOVE pisze: 05 maja 2020, 0:27 Jeszcze w meczu z Blakiem na WTF06 dał jakiś chory return z półwoleja - pocisk JB007 leciał mu prosto pod nogi, a on zagrał wzdłuż linii. Pamięta ktoś?
Pamięta, ale nie mogę znaleźć pojedynczej akcji, Pascal już wspominał porównując do pół-woleja z Mannarino z Bazylei sprzed 2,5 roku.

Ten mecz z Jamesem to chyba najlepszy mecz w karierze Szwajcara, a już na pewno od strony bekhendowej.

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

: 05 maja 2020, 0:31
autor: DUN I LOVE
Mecz z Ciliciem był słąby w wykonaniu RF, ale ta piłka to niepoważna.

h

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

: 05 maja 2020, 0:31
autor: pascal

Tu sam punkt z Blake'iem jako klamra.

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

: 05 maja 2020, 0:32
autor: Robertinho
pascal pisze: 05 maja 2020, 0:29 Na sam koniec- moja definicja Rogera i dlaczego go tak uwielbiam jako gracza.

Chyba tylko Messi i Osa w snookerze wydali mi się podobni w kwestii lekkości "poruszania się" w swoim sporcie.
Tak pamiętam, mówiłem o tym na samym początku. ;)
Firmowe zagranie. Ogólnie ofensywne półwoleje, bh po linii, fh z pozycji odwrotny kros - jakość tych elementów najbardziej obok długich wymian zleciała przez lata.. Ale jak się popatrzy na top wydanie - poezja.

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

: 05 maja 2020, 0:34
autor: Kiefer
Jak się ogląda tego typu zagrania, to rekordy rekordami, ale jednak GOAT jest klarowny.

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

: 05 maja 2020, 0:35
autor: DUN I LOVE
Przedłużamy do 1 czy spadamy?

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

: 05 maja 2020, 0:35
autor: Robertinho
Kochani, kończymy na dziś! Wielkie dzięki za udział, wielkie dzięki za dyskusję. Za jakiś czas do Rogera możemy wrócić, jeśli będziecie chętni. Za tydzień, mam nadzieję, niespodzianka. Jeszcze raz dzięki za dziś!

@DUN I LOVE Kończymy.

Dobranoc wszystkim!

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

: 05 maja 2020, 0:36
autor: DUN I LOVE
OK.

Świetny odcinek, korzystająć z okazji zachęcam do małego programu bis jutro czy kiedy tam, ale w dziale ATP Tour. Trochę szkoda, żeby stricte tenisowy dział stał pusty, a jak widać można wspominać nawet pojedyncze wymiany. :). Tematów o RF jest mnóstwo.

Dobranoc!

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

: 05 maja 2020, 0:37
autor: Kiefer
Dobranoc również życzę, no tylko nie sobie, bo 4h to za mało i wiem, że dobra już nie będzie. Dzięki wszystkim za wspólnie spędzony czas, miał być hit i był.

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

: 05 maja 2020, 0:41
autor: Damian
Dobrej nocy również. :)

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

: 05 maja 2020, 0:41
autor: Art
No i Dziad sprawił, że nawet jak nie gra to się lekko zarywa dla niego noc. Niepojęte. :P

Dzięki Panowie i do następnego. :)

Re: Jestem legendą. Roger Federer: droga ku chwale.

: 05 maja 2020, 1:11
autor: DUN I LOVE
Wszedłęm po naszych orzmowach Nocą na YT i patrzcie Panowie, co znalazłem. :D Dodany 6 godzin temu.



@Mario, @Barty, @Robertinho, @Del Fed, @Art, @pascal, @Kiefer, @Jacques D., @Żilu, @Damian, @Piotrek.

Re: Jestem legendą. Roger Federer: droga ku chwale.

: 05 maja 2020, 9:19
autor: Del Fed
Te jego półwoleje i wszelkiego rodzaju ciasne zagrania tuż za siatkę, to jest nienormalne.

Re: Jestem legendą. Roger Federer: droga ku chwale.

: 05 maja 2020, 12:22
autor: Robertinho


Kilka legendarnych trolli.