mtenis.com.pl

DUN I LOVE pisze:

Del Fed pisze:Gdzie jesteś Denisuuu, przybądź tuuu, bez Ciebie nasz plan na niiic?...

Jaki plan? 18-latek po kwalach wygrywający szlema?

Tak mi się skojarzyło z czołówką Scooby Doo. A poza tym z finału bym go tak od razu nie rugowal.

"Kaje Edmand". No mute racja. Za godzine max musi się temu.... zmiana kończyć.

Damian pisze: Brakuje Lewandowskiego, Sakowicz, Olejniczaka

Sakowicz chyba jest, jeśli się nie mylę komentowały wczoraj Agnieszkę z Klaudią.

Stopę też już przełączam, męczy mnie ten Jego mentorski ton.

Lucas, to chyba była Strączy wczoraj. Na RG od kiedy są kanały Premium, to ja Sakowicz nie słyszalem, może prikaz z TVP, ale może na uszy mi padło.

Lucas pisze:Sakowicz chyba jest, jeśli się nie mylę komentowały wczoraj Agnieszkę z Klaudią.

Strączy chyba jednak.

To chyba była Strączy, nie Sakowicz.

Być może, sporo tych meczów Pań oglądam, pewnie się pomyliłem. Wczoraj też trochę przysypiałem, jak Aga dawała z siebie wszystko (wybacz, Agnieszko ).

Kiedyś przyjdzie słabszy dzień i okres Shapovalova, dlatego nie mam dużych wymagań tutaj, to tylko junior, ale fajnie byłoby z tym Edmundem wygrać, bo to jednak stylowo wygodny rywal dla Kanady, wszystko na jego rakiecie, a stawka duża.

Dobra beka w meczu Cilicia, Argentyńczyk na seta.

Nie rozumiem też zostawiania Synówki samego jak wczoraj na Rafie. O ile jego analizy w połączeniu z profesjonalnym komentatorem są do przeżycia tak solo powtarzanie w kółko tych samych mądrości jest nie do zniesienia. I jeszcze te jego "duugie" wymiany.

To co wyprawia Cilic na serwisie, to jest patologia. Inna sprawa że szybkość kortu, to kpina.

Na razie nie widzę innego scenariusza niż ostateczny triumf Federera po 4 ciężkich 5cio-setówkach.
Ale życie zweryfikuje czy miałem racje czy tych setów nie będzie czasami nieco mniej.

Shapovalov w trzech setach z Tsongą miał mniej więcej tyle błędów, co przez te 9 gemów teraz, ale solidnie gra Edmund.

Schwartzman, Pouille, Isner, Querrey, Anderson, Carreno, Edmund - do wyboru, do koloru.

Nomader pisze:Na razie nie widzę innego scenariusza niż ostateczny triumf Federera po 4 ciężkich 5cio-setówkach.
Ale życie zweryfikuje czy miałem racje czy tych setów nie będzie czasami nieco mniej.

Nadal jak dla mnie jest teraz bardzo dużym faworytem. Na RF bym nawet postawił, gdyby nie był bez formy i nie w pełni zdrowia.

Konus leje wrażliwego Marina...
Nie rozumiałem Robetinho w lutym z tym biadoleniem o niskim (jak Schawrzman) poziomie ATP, ale teraz zwracam honor o Nostradamusie forum mtenis Oczywiście dopóki Fedex wygrywał to było OK

Rroggerr pisze: Schwartzman, Pouille, Isner, Querrey, Anderson, Carreno, Edmund - do wyboru, do koloru.

Kukuszkin jeszcze.

Tylko gdybanie, ale Fed w formie z 2015 r., wziął by ten turniej. Paradoksem jest też to, że Rafa przez ponad 2 lata był wycieraczką, a jak złapał jakąś tam formę, to prawdopodobnie zrobi 3 finały WS w roku z czego wygra 2, masakra. Szwajcar mordował się prawie 5 i wygrał dopiero jak już każdy go przekreślił.
Rybak wie kiedy się z formą wstrzelić.

Walcz Denis! Bardzo możliwe że finał szlema jest na wyciągnięcie ręki.

Zaraz Cilic przegra podanie po raz ósmy, takich jaj to nawet z najlepszymi nie odstawiał. A nie wygląd na kogoś, komu coś dolega.

Jest i break dla Denisa.

Hankmoody pisze:Zaraz Cilic przegra podanie po raz ósmy, takich jaj to nawet z najlepszymi nie odstawiał. A nie wygląd na kogoś, komu coś dolega.

Cilić wraca po kontuzji, gdyby nie drabinka to w ogóle byśmy go nie rozważali w kontekście poważnych rzeczy.

Emu pisze:Walcz Denis! Bardzo możliwe że finał szlema jest na wyciągnięcie ręki.

Kukuszkin - Schwartzman o ćwiartkę to byłoby coś.

Zaczął robić błędy Bryt.