Forum fanów tenisa ziemnego, gdzie znajdziesz komentarze internautów, wyniki, skróty spotkań, statystyki, materiały prasowe, typery i inne informacje o turniejach ATP i WTA. https://www.mtenis.com.pl/
Re: Jestem legendą. Roger Federer: droga ku chwale.
: 28 maja 2020, 23:15
autor: DUN I LOVE
Ale wtedy nerwów mi zjadł tamten mecz z Haasem. 24 godziny życia mniej na spokoju.
Czy Rafole mają jakiś tak bardzo wywalczony szlem z tyloma grajkami w formie po drodze?
Re: Jestem legendą. Roger Federer: droga ku chwale.
: 28 maja 2020, 23:19
autor: Kiefer
Nie wiem na ile rywale byli w formie, a na ile Rogera przygniotła świadomość, że ma prawdopodobnie jedną jedyną szanse i musi ją wykorzystać, i dlatego tak się męczył.
Ale jak już zadałeś pytanie, tak sobie pomyślałem o Djokovicu na USO 2011, Tipsarevic - Federer - Nadal.
Re: Jestem legendą. Roger Federer: droga ku chwale.
: 28 maja 2020, 23:20
autor: DUN I LOVE
Kiefer pisze: ↑28 maja 2020, 23:19
Nie wiem na ile rywale byli w formie, a na ile Rogera przygniotła świadomość, że ma prawdopodobnie jedną jedyną szanse i musi ją wykorzystać, i dlatego tak się męczył.
Nom, przeciwko Mathieu i Acasuso mocno go przygniatało, kiedy Nadal gwałcił Hewitta.
Re: Jestem legendą. Roger Federer: droga ku chwale.
: 28 maja 2020, 23:26
autor: Kiefer
Przyznam, że nawet nie wiedziałem, że z Acasuso tak się męczył (z Mathieu po pierwszym secie kolejne trzy raczej spokojnie), niemniej moim zdaniem po porażce Nadala nigdy nie czuł na sobie takiej presji Szwajcar.
Re: Jestem legendą. Roger Federer: droga ku chwale.
: 28 maja 2020, 23:29
autor: Barty
Acasuso to w ogóle był bardzo niewygodny rywal dla Rogera, jeśli dobrze pamiętam.
Re: Jestem legendą. Roger Federer: droga ku chwale.
: 28 maja 2020, 23:31
autor: DUN I LOVE
Andriejew chyba.
Z Chucho 5-0 ma RF.
Re: Jestem legendą. Roger Federer: droga ku chwale.
: 28 maja 2020, 23:35
autor: Kiefer
Z H2H to tak średnio wynika (co prawda seta na USO 03 przegrał), a tak poza tym to względnie rutynowo, nie widziałem jednak żadnego meczu tej dwójki.
Wracając do French Open 09, strasznie trudny turniej i niewątpliwie wielkie zwycięstwo. Oczywiście fajniej byłoby wygrać pokonując w finale Hiszpana, ale w tej konfiguracji stylów gry na tej nawierzchni nie było to możliwe. No więc Soda bezdyskusyjnie zasłużył sobie na grande walicha berło złota.
Re: Jestem legendą. Roger Federer: droga ku chwale.
: 28 maja 2020, 23:36
autor: DUN I LOVE
Los pokarał Soderlinga za tamte krzywdy, które wyrządził Rafie w 2009.
Re: Jestem legendą. Roger Federer: droga ku chwale.
: 28 maja 2020, 23:41
autor: Kiefer
To prawda...
Zresztą Fed po AO17 dostał od losu 40-15, a Rafa praktycznie same cukierki. No nie ma sensu zaczynać z tym człowiekiem.
Re: Jestem legendą. Roger Federer: droga ku chwale.
: 30 maja 2020, 17:29
autor: jonathan
DUN I LOVE pisze: ↑28 maja 2020, 23:15Czy Rafole mają jakiś tak bardzo wywalczony szlem z tyloma grajkami w formie po drodze?
Ale chyba nie będziemy zatykać uszu na to, że to były najbardziej komfortowe warunki do wygrania RG, jakie kiedykolwiek miał?
Re: Jestem legendą. Roger Federer: droga ku chwale.
: 30 maja 2020, 19:25
autor: DUN I LOVE
Nie będziemy.
Bez żadnych podtekstów czy próby ujmowania komukolwiek czegokolwiek, po prostu się zastanawiałem.
Re: Jestem legendą. Roger Federer: droga ku chwale.
: 08 cze 2020, 21:44
autor: Barty
Re: Jestem legendą. Roger Federer: droga ku chwale.
: 10 lip 2020, 10:44
autor: Barty
Jakby ktoś chciał sobie przypomnieć, jak kiedyś na szybkich kortach peakował bh Rogera, to polecam od 2:55.
Re: Jestem legendą. Roger Federer: droga ku chwale.
: 10 lip 2020, 14:11
autor: DUN I LOVE
Kosmicznie pograł wtedy, ale i warunki do gry to była też inna bajka.
Re: Jestem legendą. Roger Federer: droga ku chwale.
: 11 lip 2020, 22:51
autor: Damian
Tenis. Roger Federer o przeszłości i przyszłości: Przeszedłem od ognia do lodu. Chcę dać sobie szansę, by jeszcze grać
Spoiler:
- W tym momencie łatwo byłoby przejść na emeryturę, ale chcę dać sobie szansę, by jeszcze grać - powiedział o swojej przyszłości Roger Federer. Wspominając przeszłość, Szwajcar mówił o przemianie, jaką przeszedł jako młody tenisista.
Marcin Motyka
Marcin Motyka
10 Lipca 2020, 08:10
Roger Federer
Getty Images / Julian Finney / Na zdjęciu: Roger Federer
22.99 zł
49.99 zł
Tunika z nadrukiem
-55%
29.99 zł
Top shirtowy z plisą gu...
59.99 zł
Biustonosz t-shirt na f...
37.99 zł
Bluzka z wiskozy
37.99 zł
Shirt, krótki rękaw
64.99 zł
124.99 zł
Sukienka szyfonowa
-48%
Tenis. Nick Kyrgios ciągle szaleje na Twitterze. Australijczyk skrytykował Dominika Thiema
Obecnie Roger Federer uważany jest za wzór elegancji i zachowań na korcie. Jednak jako młody tenisista miał problem z kontrolowaniem emocji. - Jako junior rzucałem rakietami. Moi rodzice mówili, że jeśli dalej będę się tak zachowywał, nie będą przychodzić na moje mecze, bo jest to dla nich zawstydzające - mówił w rozmowie z "Zeit Magazin".
- W 2001 roku przegrałem w I rundzie w Hamburgu z Franco Squillarim - wspominał. - Po meczu złamałem rakietę i powiedziałem sobie, że nie mogę tak się zachowywać z powodu kibiców, rodziców, trenerów i przyjaciół. Musiałem się zmienić. To był długi proces, zajął mi dwa lata. Przeszedłem drogę od ognia do lodu.
Szwajcar poradził sobie z emocjami, ale rozumie, że wielu tenisistów ma z tym kłopoty. - Tenis to wyjątkowy sport, bo bardzo trudno jest spędzać tyle godzin na placu gry, będąc tylko ze swoimi nerwami. Dlatego wielu tenisistów często mówi do siebie. Czasami jest to sposób, aby rozładować napięcie i znaleźć koncentrację - wyjaśnił.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: popis Huberta Hurkacza. Trafił idealnie
ZAMKNIJ
Federer uspokoił się i zaczął odnosić wspaniałe sukcesy. Z 20 mistrzostwami wielkoszlemowymi jest najbardziej utytułowanym tenisistą w historii. Najmilej wspomina pierwszy triumf w Wielkim Szlemie - Wimbledon 2003. - To najpiękniejszy i najważniejszy moment w całym moim życiu sportowym. Jako dziecko marzyłem o triumfie w Wimbledonie i spełnienie tego pragnienia było magiczne - wyjawił.
Największym rywalem tenisisty z Bazylei jest Rafael Nadal. - Kiedy go spotkałem, zaskoczył mnie. Był bardzo nieśmiały, ale na korcie rywalizował z niesamowitą agresją. Rozegraliśmy wiele wspaniałych meczów i zawsze szanowaliśmy się nawzajem. Gratulujemy sobie sukcesów, a nasze rodziny dobrze się dogadują - powiedział o Hiszpanie.
Federer mówił o przeszłości, ale patrzy też w przyszłość. Aktualnie dochodzi do zdrowia po dwóch operacjach kolana. Do rozgrywek chce wrócić w styczniu przyszłego roku. Będzie miał wtedy 39 lat i zdaje sobie sprawę, że jego kariera zbliża się do końca.
- Wiem, że moment zakończenia kariery jest coraz bliżej i myślę, że będę tęsknił za tenisem. Muszę być jednak cierpliwy i kontynuować pracę. W tym momencie łatwo byłoby przejść na emeryturę, ale chcę dać sobie szansę, by jeszcze grać. Rehabilitacja przebiega dobrze i nie spieszę się z powrotem do formy - powiedział.
Re: Jestem legendą. Roger Federer: droga ku chwale.
: 24 wrz 2020, 8:41
autor: Barty
Nasza kochana Greta nawołuje Rogera, aby przejrzał na oczy w związku z wspieraniem nieekologicznego banku. Stworzyła nawet specjalny hashtag, #RogerWakeUp.