mtenis.com.pl

Djoković już wspaniałomyślnie punkty rozdaje. Gulbis w tej mniej lubianej wersji, przegrywającej z ogórkami. Nic ciekawego się tutaj nie wydarzy. 3 sety, 2 godziny i po balu.

O tyle dobrze, że losy finału nie będą definitywnie przesądzone, bo jednak jakaś iskierka nadziei wciąż się tli w przypadku Serba.

Dawaj Ernest, dawaj. Pokaż jak bardzo się myliłem i daj dziś czterogodzinne widowisko

To nie przypadek, że Gulbis jednak męczy się w takiej Nicei, zanim nawet wygra, że jednak w M1000 połówki nawet nie zrobił po 1.5 roku. We wspinaniu na naprawdę wysoki poziom to mu do takiego Delpo dużo wciąż brakuje. Nie ma ATP bez Juanmy. Djoko bez sensacji.

Ależ kiepskich rywali w drodze do finału ma ten Djoković.

Rroggerr pisze:Ależ kiepskich rywali w drodze do finału ma ten Djoković.

No Lajović albo Ginepri to to nie jest, fakt.

W sumie ciężko było się spodziewać, że po świetnym turnieju Łotysz rozegra kolejne spotkanie na dobrym, równym poziomie. Dziś niestety przypomina swojego ćwierćfinałowego rywala, który zrobiłby w jego sytuacji dokładnie to samo. Ale przynajmniej jakaś nowa twarz na tym etapie Szlema, a może jeszcze coś zagra...

Rroggerr pisze:Ależ kiepskich rywali w drodze do finału ma ten Djoković.

Najsmutniejsze jest to, że kogo by na miejscu Gulbisa nie postawić, to przegrywałby porównywalnie gładko (bazując na tym, co pretendenci grają w tym turnieju). Tutaj forma Łotysza naprawdę zasługiwała na uwagę.

Bardzo dużo dał z siebie w tym turnieju - ograł Federera, Berdycha, miał prawo być zużyty przeciwko Koko. Tym bardziej, że bardzo dużo grał i w Madrycie, i w Rzymie i w Nicei.

Wujek Toni pisze:No Lajović albo Ginepri to to nie jest, fakt.

Ferrer i Murray przynajmniej zmusiliby go do biegania.

Wreszcie zaczęła się gra, szkoda tylko, że nie udało się Gulbisowi przełamać.

Rafa walkower, że pojawiają się takie wpisy? Czy po prostu brak instynktu samozachowawczego?

Allez!

Trzeba Novaka przystosować do ostrej walki, która będzie w niedziele. Jak przegra seta, to zobaczymy na co go stać.

1,5 godziny zajęło Łotyszowi odnalezienie jako takiego poziomu. Djoković cały czas średni.
Gulbis podaje na seta.

Tak naprawdę to Nole nic nie gra w tym meczu.

Ja Cię Erni przeproszę, jak pograsz na tym poziomie jeszcze z seta.

Regularna gra i Novak nic w tym fragmencie nie potrafi wykreować. I nawet nie dlatego, że nagle spadł mu poziom gry.

Seta sobie weź Ernesto za dobrą grę i na zachętę do dalszych poczynań, a potem wracaj do siebie, na pewno jesteś już umówiony. Nieładnie się spóźniać.

No to macie, co chcieliście. Różnica między Ferru a Gulbem jest taka, że ten pierwszy po dwóch setach przestał grać, a drugi zaczął.

No, wreszcie się udało.

Jak Ernie trzymał piłkę w korcie i nie psuł, to wygrywał w zdecydowanej większości te długie wymiany.

Dwie głupie piłki, ale hold na seta w sumie rosołowy.