mtenis.com.pl

Emu pisze: Ramos w ćwiartce.

Ramos - Simon o semi. O niczym innym nie marzę. Wyobrażasz sobie ból 4 liter Mario?

DUN I LOVE pisze:Czy gość poniżej pasuje na mistrza RG czy będzie to śmierć tenisa?

Spoiler:

Pasuje chyba średnio, w każdym razie powinienem się śpieszyć jak ma takowe ambicje, bo rzekł dzisiaj Pan Karol, że Nick wkrótce wykończy się na kręgosłup. No najpóźniej w dwa lata będzie po człowieku.

Robertinho pisze:

DUN I LOVE pisze:Czy gość poniżej pasuje na mistrza RG czy będzie to śmierć tenisa?

Spoiler:

To on nie jest za stary na występ w turnieju juniorów?

Przesunęli granicę. Juniorem przestajesz być w dniu swoich 29. urodzin. Djoković od kilku dni jest więc już tylko najmłodszym tenisistą w Top-5 dorosłego tenisa.

Męczą bulę okropnie Sock z Ramosem.

Mimo wszystko 6/1 w 25 min to z lekka przesada.

Lleyton pisze:Mimo wszystko 6/1 w 25 min to z lekka przesada.

On ma 37 lat. Po maratonie sprzed dwóch dni dostałby lanie z kim by nie przyszło dziś grać.

Ramos.

Ile dni będą jeszcze pedałować w tych cholernych Włoszech?

Emu, do niedzieli.

Zastanawiam się, czy Ivo nie zejdzie przed czasem. Mocno pomógł Szkotowi w regeneracji po dwóch 5-setówkach na otwarcie turnieju.

Raon gra dalej. Martin w "32" - to pokazuje jak cały czas niestabilny jest tenis Pouille'a.

Co się stało z tym Murrayem, że za przeproszeniem drze ryja jak kretyn. Ludzie zazwyczaj wraz z wiekiem robią się spokojniejsi, a tu przeciwnie... To już naprawdę przekracza granice dobrego smaku, nawet w biorąc poprawkę, że w tenisa grają/grali tacy ludzie jak Nadal, Djokovic czy Hewitt.

Murray 2:0 ale już po większej walce. Tymczasem na ST leci powtórka finału Wimbledonu 2012, prawdopodobnie ostatniego WS Rogera.

Ostatnia nadzieja żółtych zaczęła już mecz z Verdasco, a ci będą jeszcze przez godzinę katować ludzi babeczkami i Murrayem...

simon pisze:Ostatnia nadzieja żółtych zaczęła już mecz z Verdasco, a ci będą jeszcze przez godzinę katować ludzi babeczkami i Murrayem...

Na samym początku sporo psuł Nishi, ale wyrzucał bardziej na długość, próbował grać głęboko. Na razie przełamali się Panowie po razie, jest po 1, bp dla Japońca. Na draculi ładny stream tym razem, bo mecz transmituje Eurosport 360.

Sock podaję na seta.

I nic z tego nie wyszło.

Z czym Skarpeta ma problem? Jakieś dziwne gesty chyba w kierunku Ramosa?

Rzuci ktoś soldiny link do Skarpetki? Leń mnie dopadł i nie chce mi się szukać.

COA pisze:Z czym Skarpeta ma problem? Jakieś dziwne gesty chyba w kierunku Ramosa?

Prawdopodobnie ze sobą, bo oglądam od dosyć dawna (miałem 20 minut przerwy gdy poszedłem do sklepu) i żadnego spięcia nie zauważyłem.

Można powiedzieć, że realistycznie ocenił swoje możliwości Verdasco, to znaczy zdaje sobie sprawę, że tego meczu nie wygra, więc postanowił za bardzo się nie zmęczyć. Robi swoje Kei, trochę sennie toczy się to spotkanie, brakuje jakichś akcji, które poderwałyby z fotela.

No i ładnie powalczył Ivo w trzecim. Powodzenia na trawie, czas przełączyć się na mecz dnia.