mtenis.com.pl

Napoczęli.

Jest gol, ale ostro się zagotowało po tym trafieniu.

Pique osiągnął nowy poziom głupoty

Co ten kretyn powiedział, że bezpośrednio czerwo wyłapał?

Też mi to czerwo uleciało. Brama na po 1 tez ciekawa.

Po prostu zbyt ekspresywnie się nie zgadzał z sędzią, w każdym razie żaden mikrofon niczego nie wyłapał. Już po 1, obrona Barcy istnieje tylko teoretycznie. Był bohaterem jakiegoś ważnego meczu tamtego sezonu Mathieu, ale dla mnie to nie jest piłkarz tak dobry, by grać w podstawie FCB.

Mathieu jest solidnym zawodnikiem i wzbudza moje zaufanie, ciekawe co powiedział Pique do sędziego.

Lucas ma rację. To nie jest piłkarz na miarę takiego klubu. Poprzedni sezon mu wyszedł, ale nie powtórzy już tego. No ale lepszy Mathieu niż nikt.

Skąd ta pewność, że nie utrzyma poziomu?

Pewnie że nie jest, dziś podawał jak oferma, a nie będę mówił już o jego podstawowych obowiązkach, ale nie zwalajmy tego tylko na jego konto.

Absolutnie nie twierdzę, że Jeremy jest szczególnie odpowiedzialny za wynik, cała obrona gra jak patałachy. Chodzi mi tylko o to, że w przeciwieństwie do Mascherano na przykład, Mathieu nie ma w sobie czegoś ekstra. Obaj robią nieraz takie błędy, że głowa mała, ale Argentyńczyk potrafi grać też na takim poziomie, którego Mathieu nigdy w mojej opinii nie osiągnie. To samo mogę napisać o Alvesu czy Pique. Obaj są dalecy od przyzwoitej formy, ale w przeszłości pokazywali grę na jaką Francuza nie stać. To po prostu solidny rzemieślnik z przebłyskami.

Najbardziej to mi brakowało szacunku do Bilbao w mediach w ostatnich dniach. Dobrze, że utarli niektórym dziennikarzom nosy. Dobra gra, dobre założenie taktyczne i wyszło.

Choć powtórzę się, że sezon długi i nie ma co biadolić nad przegraną Barcy. Mam tylko nadzieję, że Bilbao wraz z Sevillą będą ostro naciskać na wielką trójkę. Będzie ciekawiej a i może Real bardziej się zepnie. Z nowym trenerem i tak pewnie będą się bali. Benitez wprowadził solidny reżim. Oby na długo. Choć tak szczerze powiem, że mam co do niego mieszane uczucia...

W Napoli i Interze raczej po Benku nie płakali, a nawet śmiali się, że Go Real wziął. Też Go jakoś nie lubię, trochę się naigrywałem z tego hiszpańskego szrotu jaki brał do LFC (Josemi, czy inne wynalazki).

Oczywiście, że Mathieu jest tylko solidnym rzemieślnikiem bez błysku ale w poprzednim sezonie spisał się bardzo dobrze.

Lucas pisze:W Napoli i Interze raczej po Benku nie płakali, a nawet śmiali się, że Go Real wziął. Też Go jakoś nie lubię, trochę się naigrywałem z tego hiszpańskego szrotu jaki brał do LFC (Josemi, czy inne wynalazki).

No właśnie. Z drugiej strony może i coś zdziała w Realu, ze swoją metodologią, przywiązaniem do statystyk i rotacji... Mimo wszystko wolałbym, żeby Carletto został. Trochę dziwny ruch był jak dla mnie ze zmianą trenera.

DUN I LOVE pisze:Co ten kretyn powiedział, że bezpośrednio czerwo wyłapał?

Przytaczać nie będę na forum.

http://www.sport.pl/pilka/1,65082,18585 ... xSportLink

^
Skandaliczna wypowiedź. Ja rozumiem ciśnienie meczu i frustrację, ale to już przesada. Ciekawe czy by chciał, żeby ktoś takie teksty o jego rodzinie rzucał. Oczekuję, że dyskwalifikacja będzie dotkliwa, szkoda, że oznacza to kolejne problemy w defensywie FCB.

Snucie przewidywań co do ewentualnych sukcesów Barcelony w przekroju całego nadchodzącego sezonu na podstawie nic nie znaczącego Superpucharu jest równie błyskotliwe, jak wręczanie Szlemów po Pucharze Hopmana i Abu Zabi.

Właśnie dziś przeczytałem, co ten cały Pique powiedział i mi szczęka opadła. Spodziewałem się wszystkiego. Zwymyślania sędziego, pytania czy jest ślepy... No ale takiego kalibru atak to do głowy mi nie przyszedł. Choć zdziwiony nie jestem.

Ten zwrot jest bardzo popularnym przekleństwem w Hiszpanii coś jak u nas ty sk***synu. Nie lubię takich zachowań ale nie wyolbrzymiałbym tego jakoś szczególnie.

Dobrze, że wyjaśniasz, bo już zaczynałem się martwić co oni tam z Shakirą wyprawiają, że coś takiego przyszło mu do głowy...

I kropkuj wulgaryzmy, niektórym może to przeszkadzać.