mtenis.com.pl

Jestem z powrotem (zresztą nieważne), ale nie będę tutaj na nic narzekał, bo jak nie widzę żadnych ciekawych meczów, to zajmuję się czymś ciekawszym, tylko wypowiem się o Djokoviciu.

Oglądałem wszystkie dotychczasowe mecze Novaka i różnica między jego grą w pierwszej i trzeciej rundzie a w drugiej wyglądała jak dzień i noc (dosłownie, bo Berankisa i Sousę pokonał w sesji wieczornej, a Beckera dziennej). Zresztą wyraźnie widać, że Serb woli występować przy światłach niż mocnym wietrze, strasznym upale i wilgotności (męczy się w tych warunkach nie od dziś). Dlatego nie oceniałbym jego formy przez pryzmat pojedynku z Niemcem, tylko pozostałych dwóch spotkań. Oczywiście nie grał tam z najtrudniejszymi rywalami (jak na trzecią rundę Sousa był zbyt łatwym przeciwnikiem), ale przynajmniej dzięki temu mógł przetestować jakieś nowe warianty. Myślę tu przede wszystkim o serwisie z kickiem, który wydaje mi się zagraniem, któremu Djoković poświęca ostatnio najwięcej uwagi na treningach. Nie mam wątpliwości, że razem ze swoim sztabem i Fibakiem (właśnie wspomniałem o nazwisku, które polscy komentatorzy boją się nawet wypowiadać - ale to świadczy źle tylko o nich) przygotowuje tę broń na Nadala, bo w meczu z Novakiem w Montrealu Rafa naprawdę dobrze returnował - głównie dlatego, że stał bliżej linii końcowej. Natomiast do odbioru takich wysoko odskakujących serwisów musiałby cofnąć się kilka metrów za kort i ogrywać je znad głowy, z czym miał problemy w niedawnym meczu z Janowiczem. Zresztą jeśli Djoković chce wygrać US Open, co jest oczywiste, to jednym z kluczy do odzyskania tytułu w Nowym Jorku powinien być właśnie serwis. Następny mecz z Grannollersem wykorzysta pewnie do tego, aby dalej przygotowywać się do ewentualnego półfinału z Murray'em.

Mario pisze: W jakim celu cały czas wracasz do Paire'a i Foga?

Wracam, bo tą są dziwaki, zawodnicy losowi i nie można powiedzieć, że na pewno by z kimś wygrali, a już na pewno nie ostatnio... Nie stało się nic madzwyczajnego i dopóki nowa młodzież nie podrośnie, to tak bedzie częściej, bo 30 latki będą się wykruszać.

Wygląda na to, że Robpal przywiózł deszcz do NYC. Jak wyglądają prognozy?

Advantage pisze:I tym samym, pozwól, że zakończymy tę dyskusję. Nie widzę potrzeby jej kontynuowania.

I to jest rozsądne podejście.

U mnie też pada, więc niech Robpal moknie tenisiści sobie poczekają na lepszą pogodę.

Robertinho pisze:U mnie też pada, więc niech Robpal moknie tenisiści sobie poczekają na pogodę.

Nie zmoknie. Też byłem przekonany, że przyjechał na turniej, a on mi wypalił, że jakaś konfa matematyczna.

Dla mnie to nie jest prawdziwym fanem tenisa.

DUN I LOVE pisze:

Robertinho pisze:U mnie też pada, więc niech Robpal moknie tenisiści sobie poczekają na pogodę.

Nie zmoknie. Też byłem przekonany, że przyjechał na turniej, a on mi wypalił, że jakaś konfa matematyczna.

Dla mnie to nie jest prawdziwym fanem tenisa.

A Ty nie wiesz, co się na takich konferencjach dzieje?

Robertinho pisze:A Ty nie wiesz, co się na takich konferencjach dzieje?

Rzucają się hantlami?

Jeżeli to co myślę, to fanie, że nikt mnie nigdy na takie coś nie zaprosi.

Swoją drogą, wiecie, że po raz pierwszy w historii Amerykanie nie mają swojego singlisty w IV rundzie US Open?

Jak tam Robu w Jabłku, taka nuda, że wbijasz na foruma?

Mógłby zdać relację z pogody i ew. nakreślić precyzyjne prognozy...

Wzięli się za suszenie.

simon pisze:Wzięli się za suszenie.

Gdzie to monitorujesz?

DUN I LOVE pisze:

simon pisze:Wzięli się za suszenie.

Gdzie to monitorujesz?

Bet365

DUN I LOVE pisze:
Gdzie to monitorujesz?

http://212.98.171.80/static/popups/1680 ... 51340.html

Dzięki.

Wygląda na to, że cały dzień będziemy walczyć z pogodą. Korty są już prawie gotowe, ale nad głowami cały czas pochmurno

DUN I LOVE pisze:Wygląda na to, że cały dzień będziemy walczyć z pogodą. Korty są już prawie gotowe, ale nad głowami cały czas pochmurno

Wykrakałeś. Parasole znowu rozłożone.

Wczoraj widziałem dobry mecz Baghdatisa z Wawrinką. W pierwszym dwóch setach Stasiu nie dał szans Marcosowi, ale potem spuścił z tonu i Baghdatis był bardzo blisko do doprowadzenia do piątego seta, ale niestety nie udało mu się. 2 wyrównane sety nie wynikały z poprawy gry Marcosa, który zagrał bardzo średnio, ale z obniżenie formy i koncentracji Stasia.
Forma Federera na tym turnieju nie jest zła, ale nie miał jeszcze poważnej próby, wygląda na to,że pierwszą poważną próbą będzie mecz z Rafą w którym według mnie Roger nie jest bez szans.

Świetnie, że Hewitt jest już w 4 rundzie pokazuje naprawdę dobrą grę i nie jest bez szans w starciu o półfinał z Jużnym.

Dzisiaj bardzo liczę, że Tipsar mimo kiepskiej formy w tym sezonie powalczy z Ferru nie jest bez szans według mnie.
Wie ktoś kiedy przestanie padać?

Del Fed pisze:

Mario pisze: W jakim celu cały czas wracasz do Paire'a i Foga?

Wracam, bo tą są dziwaki, zawodnicy losowi i nie można powiedzieć, że na pewno by z kimś wygrali, a już na pewno nie ostatnio...

To chyba się nie zrozumieliśmy, bo mnie chodziło, że Granollers przegrałby z Karlovicem, Stepankiem albo Marcosem.

Cholercia, dzisiaj mam sporo wolnego czasu i nastawiłem się na oglądanie tenisa, nawet kupon z STS leży gotowy na stole i czeka, a tu ciągle pada

MG FCB pisze:Wczoraj widziałem dobry mecz Baghdatisa z Wawrinką. W pierwszym dwóch setach Stasiu nie dał szans Marcosowi, ale potem spuścił z tonu i Baghdatis był bardzo blisko do doprowadzenia do piątego seta, ale niestety nie udało mu się. 2 wyrównane sety nie wynikały z poprawy gry Marcosa, który zagrał bardzo średnio, ale z obniżenie formy i koncentracji Stasia.
Forma Federera na tym turnieju nie jest zła, ale nie miał jeszcze poważnej próby, wygląda na to,że pierwszą poważną próbą będzie mecz z Rafą w którym według mnie Roger nie jest bez szans.

Świetnie, że Hewitt jest już w 4 rundzie pokazuje naprawdę dobrą grę i nie jest bez szans w starciu o półfinał z Jużnym.

Dzisiaj bardzo liczę, że Tipsar mimo kiepskiej formy w tym sezonie powalczy z Ferru nie jest bez szans według mnie.
Wie ktoś kiedy przestanie padać?

Niestety o QF

Pitny racja, a już chciałem żeby Lleyton był w tak dalekiej fazie.