mtenis.com.pl

Mario pisze:

Jacques D. pisze:Dawid, ja już odpuścilem. Akurat Cilic i Mario to takie połączenie, przy którym na konstruktywną dyskusję nie ma żadnych szans.

Dlaczego?

Choćby Twoja odpowiedź na mój post o specyfice tenisa Cilicia może stanowić koronny dowód. Wyskakujesz z tekstem, że go bronię, tak jakbym w tym, co napisałem próbował udowadniać, że jego h2h z czołówką jest dziełem przypadku - średnio to obiektywne i średnio świadczy o Twoim dystansie do tematu.

Popierasz argumentami - bo ja wiem? Twój obsesyjnie powtarzany argument w kontekście słabości Chorwata to słabość jego drabinki w wygranym turnieju WS, czyli coś, na co nie miał zbyt wielkiego wpływu - jakość argumentu niezbyt porażająca. Szczególnie, że kompletnie nie odnosisz się do jakości tenisowej Cilicia w tamtym turnieju i paru innych meczach (choćby i dziś...).

Cenię Marina, bo gdy jest w dobrej formie to jest ofensywny baseliner z prawdziwego zdarzenia, z dobrym, kątowym bh i ostrym, kąśliwym returnem, nie żaden współczesny tłuczek z serwisem i okazjonalnymi przebłyskami z forehandu.

Robią wrażenie te długie, mocne zagrania Chorwata. Chyba najlepszy mecz jego jak dotąd w tym roku.

Brutalny tenis gra Chorwat.

Cilic po raz drugi ratuje tenis.

Bardzo dobrze gra Cilic, a Federer nie potrafi wykorzystać słabości i ładuje drugie serwisy rywala w sieć.

matek20 pisze:Cilic po raz drugi ratuje tenis.

Trzeci.

Ale serwuje Maryna. Ten jego płynny tenis, jak wszystko "zaklika", to jednak świetnie się ogląda. Zgadzam się z @Jacquesem.

Co ten Fed o.O

Co to było

O k****.

Za mocny Cilic. Z taką grą jest faworytem do finału. Pajaca z Serbii juz nie ma, Andy może wyjść z brązowymi spodenkami i Cilic jeśli będzie w świetnej dyspozycji zgarnie Wimbla. A parę dni temu oglądałem na supertennis jak Goran pokonał Raftera.

2-0 na korcie numer 1, znowu Kwary spuchł w końcówce.

2:0 Rao, bez serwisu dziś Amerykanin.

Cilic i Raonic set od półfinału. Roger na własne życzenie przegrał tego gema. To przy 0-15

Set od półfinału Cilić - Raonic.

Wygląda na to, że dużo solidniejszym przetarciem w tym roku było QC.

Michał, a co by dała tamta piłka?

DUN I LOVE pisze:

matek20 pisze:Cilic po raz drugi ratuje tenis.

Trzeci.

Trzeci ? Coś mnie ominęło ?

Jacques D. pisze:Szczególnie, że kompletnie nie odnosisz się do jakości tenisowej Cilicia w tamtym turnieju i paru innych meczach (choćby i dziś...).

Dobrze grał, nawet bardzo dobrze, chyba nawet ja się tym zachwycałem w temacie US Open. Niestety późniejsze losy Marina i powrót do bycia przeciętniakiem czy jak kto woli członkiem zaplecza, wzbudził moje obawy, jak by to wyglądało, gdyby na jego drodze stanął jakiś poważny rywal (czytaj fabster w przyzwoitym wydaniu). Nawet porównałem to kiedyś do Gołubiewa, który zagrał życiówkę w Hamburgu i nigdy więcej już do tego nie wrócił (Cilic lepszy gracz, więc zamiast "500" wypadło na Szlem).

Dzisiaj też całkiem dobrze się prezentuje i jest na dobrej drodze do 2 zwycięstwa z top 10 na przestrzeni 20 miesięcy. I jak dalej wszystko będzie szło w kierunku wyboru między nim, Raonem i Murrayem, to niech robi swoje...

Niestety wraz z odejściem formy czysto tenisowej, psychika Federera wróciła do stanu embrionalnego, zresztą sam fakt, że pod czachą gotowało się w pojedynku z amatorem jest wielce wymownyml. W obecnym stanie on by ważnego punktu nie ma wygrał nawet w meczu z Mirką.

Marin kończ, wstydu oszczędź.

matek20 pisze:

DUN I LOVE pisze:

matek20 pisze:Cilic po raz drugi ratuje tenis.

Trzeci.

Trzeci ? Coś mnie ominęło ?

Serio, Pekin ?