mtenis.com.pl

DUN I LOVE pisze: ↑12 maja 2019, 23:17 Trzeba przyznać, że sporo tu o Nadalu jak na dzień finału w którym Hiszpan nie zagrał.

W końcu najbardziej ekscytujący zawodnik w historii.

Kamileki, nie bierz tylko tego osobiście, w kwestii returnu poszło o semantykę, więc spór miał średni sens, natomiast do tych podawanych jako ciekawostki prędkości graczy, polecałbym podchodzić po prostu z dystansem, bo serio te niektóre z tych danych wydają się średnio poważne.

Podałem dane z Australian Open 2016 bo tylko takie znalazłem. Rafa osiągnął wtedy taką, a nie inną prędkość maksymalną i nic na to nie poradzę, że jest to dla was szok. 35 km/h robią tylko nieliczni piłkarze z tego co mi wiadomo. Tenisista nie musi być aż tak szybki niemniej jak pokazuje wskazany przypadek Djokovica czy Murraya albo Nadala czy Monfilsa z dawnych lat spora prędkość jest przydatna.

W ogóle trudno podchodzić poważnie do prędkości maksymalnych tenisistów, którzy nawet nie mają tyle przestrzeni by maksymalnie się rozpędzić. Ja tylko napomknę, że Bolt w biegu na 200m biegał drugą setkę szybciej od pierwszej, a tenisista to rzadko kiedy biegnie 15 metrów. Jeśli była jakaś piłka, że Djokovic biegł gdzieś ze skraju kortu do skraju sieci to tak, mógł wówczas osiągnąć maksymalną prędkość znacznie lepszą od reszty.

https://youtu.be/fmbtVWrCzxE

Coś takiego mam na myśli.

To też robi swoje. Kort to nie bieżnia i rozwinąć większą prędkość nie jest tak prosto.

Fajnie, że wreszcie to zauważyliście. Podpowiem jeszcze, że sama prędkość maksymalna ma takie sobie znaczenie w kwestii oceny jakości gry w obronie gracza.

Nie no, szybkość ma bardzo ważne znaczenie dla tenisisty (chyba nawet większe niż dla piłkarza), szczególnie dla takiego o wiadomej charakterystyce gry, z tym że nie chodzi tu o szybkość stricte sprinterską, chociaż ta też pomaga, a o zwrotność, refleks, reakcję startu.

Mario pisze: ↑12 maja 2019, 23:40 Fajnie, że wreszcie to zauważyliście. Podpowiem jeszcze, że sama prędkość maksymalna ma takie sobie znaczenie w kwestii oceny jakości gry w obronie gracza.

Dokładnie. Monfils jak szybki by nie był nie wyłapie tylu piłek co Nadal.

Kamileki pisze: ↑12 maja 2019, 23:38 To też robi swoje. Kort to nie bieżnia i rozwinąć większą prędkość nie jest tak prosto.

Dlatego nie bazuj na takich statystykach, bo prawdą jest, że są kłamstwa, duże kłamstwa i statystyki, one naprawdę nie mają nic wspólnego z prawdą, a mogą jedynie być istotne dla totalnych laików, do których raczej nikt nie ma zamiaru Ciebie zaliczać.

Kamileki pisze: ↑12 maja 2019, 23:44

Mario pisze: ↑12 maja 2019, 23:40 Fajnie, że wreszcie to zauważyliście. Podpowiem jeszcze, że sama prędkość maksymalna ma takie sobie znaczenie w kwestii oceny jakości gry w obronie gracza.

Dokładnie. Monfils jak szybki by nie był nie wyłapie tylu piłek co Nadal.

A pro po Monfilsa, był jakiś filmik w którym tenisiści odpowiadali na pytania o najszybszego zawodnika w tourze, chyba z 90% wskazywało Francuza, który tak się składa na AO 2016 całkiem nieźle sobie poczynał, nawet ćwiartkę zrobił, a jego statystyki dotyczące maksymalnej prędkości nawet nie objęły, był taki wolny.

Wyłapać może i wyłapie, ale nie przebije tak upierdliwie.

A co do ogólnej dyskusji, to Żilu ładnie rozjaśnił.

Statystki się przydają, jeśli UMIEJĘTNIE z nich korzystamy.

Kamileki pisze: ↑12 maja 2019, 23:32 Podałem dane z Australian Open 2016 bo tylko takie znalazłem. Rafa osiągnął wtedy taką, a nie inną prędkość maksymalną i nic na to nie poradzę, że jest to dla was szok. 35 km/h robią tylko nieliczni piłkarze z tego co mi wiadomo. Tenisista nie musi być aż tak szybki niemniej jak pokazuje wskazany przypadek Djokovica czy Murraya albo Nadala czy Monfilsa z dawnych lat spora prędkość jest przydatna.

Wierzysz w niewiarygodne i absurdalne dane. Nawet znalazłem:

https://tennismash.com/2016/11/24/gig-d ... yer-world/

No więc co prawda Federer jest 10 km/h wolniejszy od Djokovica, ale za to, uwaga, ma wyższą od Serba o 0,6 km/h "średnią maksymalną prędkość", cokolwiek to jest. Która wynosi dla Novaka, uwaga, 14,89 km. No więc informuję Cię Kamileki, że ja dwa tygodnie temu na sprawdzianie przebiegłem 10 km ze średnią prędkością 12,9 km/h, a serio bym nie dobiegł do żadnej szybszej piłki zawodowca. Nie wierz, we wszytko co napiszą, nawet jeśli to nosi pozór naukowości, bo ten artykuł to ciężkie herezje, nie wiem i nie chcę wiedzieć, jak im te cuda wyszły.

Mario, nie, nie, nie, to są absolutnie błędne dane, nie mów, że wierzysz, iż Nadal jest o 30% wolniejszy od Djoko.

Robertinho pisze: ↑12 maja 2019, 23:48 Mario, nie, nie, nie, to są absolutnie błędne dane, nie mów, że wierzysz, iż Nadal jest o 30% wolniejszy od Djoko.

I Monfils, i David Ferrer.

To były bardziej jednorazowe dane bo nie można nawet ich porównać. W tym czasie Novak i Andy byli raczej najszybsi choć ich przewaga nad resztą stawki jest bardzo podejrzana.

Umiejętnie znaczy też z sensownych źródeł. Te ewidentnie nadają się do śmietnika, pomijając już że ta maksymalna prędkość to tylko ciekawostka w tenisie.

Żeby tego wszystkiego było mało, jeszcze ten się pojawił...

Dawidzie, w skali od 1 do 10, jak bardzo cieszysz się z dzisiejszejgo urobku?

DUN I LOVE pisze: ↑12 maja 2019, 23:57 Żeby tego wszystkiego było mało, jeszcze ten się pojawił...

Nie lubisz Figo Dawid ?

Ale emocje w NBA.

9, bo przecież zawsze może być lepiej.

Kamil, nie.

Czyżby tu chodziło o milenijny transfer ?

Owszem. Mega mu kibicowałem, a on mnie zdradził.