mtenis.com.pl

Murray odnalazł w sobie właśnie swojego wewnętrznego luzera.

Zważywszy na żenadę jaką Novak dziś odstawia daleki jestem od przekonania, że Nole wrócił do meczu. Może równie dobrze zaraz się sam przełamać i oddać seta.

Oglądam ostatnie 10 minut i jak tak dalej pójdzie to za trochę ponad godzinę Novak będzie ściskał trofeum.

Przestało wiać- Djoković panuje na korcie.

Dla dobra tego osobliwego widowiska ( ) powinien Djoko wyrównać stan meczu.

Nie wiem czy temu "widowisku" może cokolwiek pomóc.

Jacques D. pisze:Nie wiem czy temu "widowisku" może cokolwiek pomóc.

Walkower.

Wujek Toni pisze:

Jacques D. pisze:Nie wiem czy temu "widowisku" może cokolwiek pomóc.

Walkower.

Obustronny.

Fakt. Ciężko nazwać ten mecz widowiskiem. Są przebłyski ale przecież to jest finał US OPEN i chemy oglądać świetną grę w wykonaniu obu panów.

Wujek Toni pisze:

Jacques D. pisze:Nie wiem czy temu "widowisku" może cokolwiek pomóc.

Walkower.

Na walkower, to jest już trochę za późno Serwisie ratuj!

Liczba tragicznych punktów w tym meczu przekroczyła już granice ludzkiego zrozumienia.

Która to edycja "Jak oni grają"?

Przyznam szczerze, że jak zobaczyłem to 7-6 7-5 dla Murraya, to przestała mnie obchodzić jakość tego finału. Chcę już tylko tego upragnionego Szlema na Wielkiej Brytanii, a ciekawość końcowej reakcji Ryżego zaczęła w tej chwili mnie wręcz ekscytować.

Nie zapominajmy że po drugiej stronie siatki jest Djokovic. Te 2:0 w setach to jeszcze zbyt mało by koronować Murraya. 3.50 na live na Serba, trochę za mało; za 4-4.50 bym się poważnie zastanowił nad postawieniem

Wróci Djoko, jeśli Murray ma wygrać to tylko w 5.

Oby tylko Ryży nie zaczął już o sobie myśleć jak o zwycięzcy, bo naprawdę może się tutaj dla niego wydarzyć jeszcze tragedia.
Djoković już raczej gorzej grać nie może, Murray- zdecydowanie tak.

2 bp na początek dla Djokovica. Tak sobie myślę że jak dojdzie do breaka to będzie to bardzo szybki i łatwy set dla Djoko.

Bizon pisze:2 bp na początek dla Djokovica.

Obronił się niczym zaprawiony mistrz WS. 5 gemów do szczęścia.

Z jednej strony ktoś mógłby posiedzieć, że zadziwiająco dobrze Murray radzi sobie z presją i nadspodziewanie solidnie rozgrywa kluczowe punkty.
Druga strona medalu jest taka, że tak beznadziejnie grającego Djokovicia przez tak długi okres czasu to ja jeszcze nie widziałem.

Ta akcja była fajna.