mtenis.com.pl

Zakładam, że jednak w końcu się obudzi.

No i zaczął porządnie przebijać, może jeszcze coś z tego będzie.

Macie stream? Potrzebuję usypiacz, bo rano test na covid

Ech, dobrze że to w końcu domknął. Jeszcze jeden Hubert!

Nie, żebym jakoś namiętnie Rubliowa oglądał, ale trochę się tego jednak nazbierało i tak słabego występu nie widziałem dawno.

Nie działa gra podstawowa, nie ma chłopa.

@lake, strims.world.

Marny jest Rubliow, ale trzeba oddać Hurkaczowi, że zdaje się grać mocno powyżej swojej bezjajecznej normy .

Ja to bym powiedział nawet, że to jego najlepszy mecz z tych, które oglądałem.

To też prawda, dużo ciekawszy tenis Polaka niż ten z bojów z Ymerami tego świata.

Nie ma mowy o kompromitacji, w kapitalnej formie jest Hubert ostatnio.

xD

Hurki podaje na MECZ i na finał !

Ostatnia szansa dla Andrieja 30:15 - wtedy as (30:30) , 40:30 (BP i...) Adv i BP nr 2 i .. meczowa !
Jak przez cały set nie było BP tak teraz az trzy powrotne ...
i druga meczowa...

Hubert wyjaśnił Rubliowa w sposób bezdyskusyjny. Tenis Rosjanina jest zbyt prymitywny w grze o najwyższe stawki, na naprawdę wysokim poziomie, o czym można było się już wielokrotnie przekonać. Jeśli Hubert utrzyma jakość w finale, to zmiecie z kortu Sinnera równie przekonująco. A może nawet i bardziej, ze względu na różnicę klas między serwisem Włocha i Polaka.

Żarty żartami, bardzo dobry Hubert, w takim wydaniu, częściej niż raz do roku, można byłoby z nim nawet sympatyzować. A Rubliow ewidentnie gorsza forma, ale tam w pewnym momencie było coś w stylu 4 tytuły + ATP Cup + 2 QF WS w małym odstępie czasu, aż tak dobry to Andriej nie jest, żeby grać na tym poziomie bez przerwy.

Świetny występ. Brawo, Hubert.

Nooooooo... Hubi.......
Nikt na ciebie nie wstawał ( kurs 1:4) (shame)
a ty zalatwiłeś Rubliowa w prostych dwóch

Rublow żenujący, ale Hubert bardzo pewny. Zwiecha w ostatnim gemie, ale przy jakkolwiek celnej jedynce w zasadzie nie do ruszenia. Te dwa BH po linii przy BP w ostatnim gemie -- palce lizać.

Obaj zagrali winnery z bh w ostatnim gemie. Przy 3:2 mieli zero. No grubo, ale nie czepiam się. Lepsza nasza mamałyga niż rosyjska pizd...ka.

Dobrze się ogladało ten ostatni gem, duzo emocji i kilka dobrych zagrań obu Panów. Ładnie Hubert wytrzymał. Powinien mieć wieksze szanse niż JJ z Ferru.

Chyba pierwszy raz odpalałem stream w HD na telefonie i ogladanie twarzy Rubleva z bliska, w tej jakości to nie jest jakieś mega przyjemne doznanie estetyczne .

Mecz Tsitsipasa z Hubertem nasunął mi wspomnienie przedostatniego NextGen Finals (2018).
Dlaczego?
Bo aż sześciu z tej ósemki zagrało w Miami a z nich tylko jeden (de Minaur) odpadł przed 4. rundą
Przypominam skład (poszeregowany wg ówczesnych rankingów)

1. Stefanos Tsitsipas (16. ATP)
2. Alex de Minaur (33. ATP)
3. Frances Tiafoe (44 . ATP)
4. Taylor Fritz (49 . ATP)
5. Andrey Rublev (76. ATP)
6. Jaume Munar (80. ATP)
7. Hubert Hurkacz (79. ATP)
a 8-mym zawodnikiem był dzikus od gospodarzy, niejaki Caruana (włoski Teksańczyk).

Wtedy i teraz Hubert - wg znawców - stał na straconej pozycji.
I nikt, ale naprawdę NIKT się nie spodziewal, że wśród takich asów tylko HUBI awansuje do finału