Forum fanów tenisa ziemnego, gdzie znajdziesz komentarze internautów, wyniki, skróty spotkań, statystyki, materiały prasowe, typery i inne informacje o turniejach ATP i WTA. https://www.mtenis.com.pl/
pascal pisze: ↑08 lip 2023, 23:17Z resztą spójrzmy obecnie na Carlosa - nikt poważnie go nie linczuje, że przegrał z Novakiem albo nie stanie się żadna tragedia, jak nie zdobędzie szlema w tym roku a konkurencja jest zgoła odmienna.
Nie ma konkurencji, to jest żenada. Już sam fakt, że w 2023 roku mamy zaledwie 2 mistrzów WS urodzonych w latach 90 (do tego obaj mają po 1 szlemie na koncie) jest absolutnym świadectwem upadku tego sportu w sensie kompetytywnym, bo marketingowo to dalej pewnie mega dochodowa sprawa.
Patologia niebywała, ciekawe czy ktoś jeszcze z rocznika 90 zdoła coś dorzucić.
Re: Wimbledon 2023
: 08 lip 2023, 23:25
autor: DUN I LOVE
IQ przeciętnego zawodnika szerokiej czołówki w dzisiejszych czasach. Niewyobrażalnym debilem trzeba być.
Re: Wimbledon 2023
: 08 lip 2023, 23:27
autor: Kiefer
Odwijałem kilka razy i się zastanawiałem, co tam się zadziało w tej czaszce, że takie coś odwalił.
Re: Wimbledon 2023
: 08 lip 2023, 23:32
autor: Art
Re: Wimbledon 2023
: 08 lip 2023, 23:35
autor: DUN I LOVE
Kiefer pisze: ↑08 lip 2023, 23:27
Odwijałem kilka razy i się zastanawiałem, co tam się zadziało w tej czaszce, że takie coś odwalił.
4 godziny grania, żeby na koniec popełnić samobójstwo.
"Hamburg 2015 był rozgrywany dwa tygodnie przed Wimbledonem". Typowy artykuł tenisowy od weszło.
Nie jestem od nich z redakcji żeby ich bronić i powinni to sprawdzić, ale same spotkania ciekawe podali.
Re: Wimbledon 2023
: 09 lip 2023, 7:33
autor: balech
Emocje dzisiaj co
Uwaga typuje wygranych - Sinner, Shapo, Bublik, GOAT. Oceńcie moje wizje
Re: Wimbledon 2023
: 09 lip 2023, 7:39
autor: Nowitzki
Zobaczymy jaka będzie dalsza weryfikacja, ale już teraz widać ile znaczy umiłowanie do danej nawierzchni czy turnieju na przykładzie Hurkacza, Sinnera czy Bereta. Delikatnie mówiąc nie byli w formie przed Wimbledonem. Dlatego ten trzeci karierowy szlem czy podwójny karierowy masters Serba maja jednak większa wymowę od 23. Dobrze, ze Bulbik potwierdza formę. Za dużo było ostatnio jednorazowych, przypadkowych zwycięzców.
Re: Wimbledon 2023
: 09 lip 2023, 8:32
autor: Barty
Mimo że Bezręczny twierdzi podobnie, również myślę, że Bublik pociągnie temat, Rublev na trawie to nie jest specjalne wyzwanie.
pascal pisze: ↑08 lip 2023, 23:17Z resztą spójrzmy obecnie na Carlosa - nikt poważnie go nie linczuje, że przegrał z Novakiem albo nie stanie się żadna tragedia, jak nie zdobędzie szlema w tym roku a konkurencja jest zgoła odmienna.
Nie ma konkurencji, to jest żenada. Już sam fakt, że w 2023 roku mamy zaledwie 2 mistrzów WS urodzonych w latach 90 (do tego obaj mają po 1 szlemie na koncie) jest absolutnym świadectwem upadku tego sportu w sensie kompetytywnym, bo marketingowo to dalej pewnie mega dochodowa sprawa.
Może to rozwinę w temacie nieśmiertelności, ale naprawdę ten wjazd w słabą konkurencję starego Djoko to już są Himalaje absurdu. Robi mniej więcej to samo Serb, co Federer w tym wieku, który przypominam mając rocznikowo 36 lat, zagrał najlepszy od 8 lat sezon. Dwa z trzech Szlemów po powrocie, na najgorszych śmieciuchach wygrał Szwajcar, plus taka perełka jak WO w semi AO. Do tego uniknął we wszystkich trzech konfrontacji z Nole.
Ale wtedy pisanie, że te seryjne triumfy starego dziada, to jest policzek dla ryzgrywek, to po pierwsze, a po drugie i ważniejsze, w takich rozgrywkach młodsi konkurenci zaraz będę wygrywać jeszcze łatwiej i jeszcze więcej (fakt, chodziło głównie o Nadala, wtedy jeszcze człowiek nie rozumiał w pełni, jaką głupotą jest skreślanie Serba), było bardzo źle widziane. Psucie radości, czarnowidztwo, marudzenie. Cóż, ostrzegałem, teraz rzeczywistość dojeżdża bezrefleksyjnie patrzących.
Tak, ma łatwo Nole, ale po pierwsze bardzo ciężko na to zapracował, po drugie, skoro Federer nawet na ostatniej prostej wolał się rozmieniać na drobnej grając kurniki, niszcząc sobie resztki zdrowia w Paryżu itp, to faktycznie, na nic innego niż bycie zdystansowanym przez rafole nie zasłużył. Aczkolwiek oczywiście decydujące były lata porażek z dwójką ulubieńców mtenis.
Re: Wimbledon 2023
: 09 lip 2023, 9:39
autor: Kamileki
Świt tenisa
Budge
Laver
Connors
Borg
McEnroe
Lendl
Sampras
Fedal
Djokovic i poza nieskończonością.
Re: Wimbledon 2023
: 09 lip 2023, 9:40
autor: pascal
Pomijając zabawy słowne, 100 procent racji MA Robertinho. Naprawdę ówczesne podboje Rafy na US Open(głównie ten z Kevinem w finale) czy Wm 2017 czy Ao 2018 to są wręcz groteskowe szlemy, ale panowała narracja o wielkich herosach. W przypadku Novaka brak konkurencji ( z resztą w innym temacie zrobiłem zestawienie nazwisk w drodze po szlemy w ostatnich latach i ścieżka Goata wyglądała na papierze najciężej). Oczywiście ktoś rozsądny powie, że nazwiska nie do końca grają i ma rację: pierwszy przykład Tiafoe na drodze Alcaraza, no niby nic wielkiego, ale przecież na US Open prezentował świetny tenis. Tylko kto prezentował świetny tenis na Wm 2017 czy Ao 2018? Ba, czy na Ao 2017 Wawrinka był bliski swojego optimum? Zverev zamiast Murraya? Wyśmiewani tutaj Kei i Berdych? Owszem Roger grał tam efektownie, ale o poziomie przeciwników można mieć śmiało krytyczne zdanie.
Re: Wimbledon 2023
: 09 lip 2023, 9:51
autor: Kiefer
Ale nikt tam nie miał wątpliwości, że Federer w Australii czy na Wimbledonie (tutaj miałby największe oczywiście szansę) wygrywał głównie dzięki kryzysowi Djokovica, a już to AO18 to była groteska, bo wyglądał imo podobnie, co np. w 2016, kiedy Serb go ośmieszał przez większość czasu. Wawrinka już US Open 2016 wygrywał będąc daleki od swojej najwyższej formy, nie ma porównania do wersji z 2013-2015, kiedy rozgrywał swoje najlepsze mecze w szlemach. Więc tam nikt nie uważa i nie uważał, że opozycja wówczas była mocna, chociaż Nadal klasycznie wyciągnął z tego maxa, a Federer jak debil bez przygotowania wybrał się po Wimbledonie do Toronto, załatwił sobie plecy i miał po US Open, które przy tamtym układzie było niemal na wyciągnięcie ręki.
Re: Wimbledon 2023
: 09 lip 2023, 10:00
autor: Robertinho
Wygranie AO17 było wielkim wyczynem Federera, ale dla mnie finał Rafy popsuł wszystko, tj było jasne, że skoro nagle Hiszpan znowu tam walczy o tytuł w swoim najgorszym Szlemie, to z rozgrywkami coś jest mocno nie tak. Potem jeden z najłatwiej Rolandów w karierze, co już zmiotło mnie z planszy (i skłoniło do pożegnania zarządu mtenis), a już wisienką na torcie było to cholerne USO.
Generalnie tamten okres pokazał, że cokolwiek grający fedal nie tylko nie ma żadnej konkurencji w rozgrywkach, ale wręcz ma łatwiej niż kiedykolwiek wcześniej. A że Nole ich przerósł i ogólnym poziomem gry i skalą skupienia na Szlemach w jesieni kariery, to zbiera owoce. Zbiera je z ziemi, to fakt, ale ATP od 6 lat tak wygląda, nie ma z kim przegrywać za bardzo. Wyśmiewani teraz Stan, Murray i do pewnego stopnia Thiem, byli ostatnimi godnymi rywalami. Alcaraz i Rune z kolei są chyba za młodzi po prostu jeszcze, albo faktycznie za słabi.
Re: Wimbledon 2023
: 09 lip 2023, 10:09
autor: Kiefer
Czy ja wiem, ten finał z Nadalem to jednak piękna historia (wiadomo, trochę spowszedniała, bo się okazało, że wygranymi w wieku 35-36 lat po powrotach niczym na tle BIG 3 się nie wyróżnił), a Hiszpan był po prostu dużo lepszy niż w latach 2015-2016, więc zrobił finał, a na RG to już w ogóle grał koncert i kto by tam nie był po drugiej stronie, to nie miałby nic do powiedzenia.
US Open rzeczywiście było żenujące, ale tutaj znowu mam nieodparte wrażenie, że Federer był sam sobie winny, bo patrząc na ogólną formę i Hiszpana i Szwajcara, i biorąc pod uwagę, że będą jedynymi triumfatorami turniejów wielkoszlemowych w tym sezonie, to więcej wskazywało na 3-1 niż 2-2. Ale że Nadal wykorzystał 120, a Federer 80% szans nie jest niczym nowym, więc wpisało się to w ogólny trend.
Re: Wimbledon 2023
: 09 lip 2023, 10:32
autor: Damian
Re: Wimbledon 2023
: 09 lip 2023, 10:33
autor: Damian
Wimbledon - plan gier na niedzielę:
Centre Court: (start o g. 14:30): A. Rublev vs A. Bublik Tomaszewski (bezpośrednio po): I . Świątek vs B. Bencic Muras / Olejniczak (bezpośrednio po): H. Hurkacz vs N. Djokovic Olejniczak / Szymanik
No.1 Court: (start o g. 14:00): J. Pegula vs L. Tsurenko Łuczak (bezpośrednio po): J. Sinner vs D. Galan Łuczak (bezpośrednio po): V. Azarenka vs E. Svitolina Tomaszewski
No.2 Court: (start o g. 12:00): M. Vondrousova vs M. Bouzkova Gawęcki (bezpośrednio po): G. Dimitrov vs F. Tiafoe Spiak (bezpośrednio po): R. Safiullin vs D. Shapovalov Spiak
No.3 Court: (start o g. 12:00): P. Tsitsipas / S. Tsitsipas vs A. Fils / L. Van Assche (bezpośrednio po): A. Potapova vs M. Andreeva Krogulec (bezpośrednio po): M. Venus / B. Andreescu vs M. Arevalo / M. Kostyuk (bezpośrednio po): A. Detiuc / A. Gamiz vs C. Gauff / J. Pegula
Court 12: (start o g. 12:00): J. Murray / M. Venus vs A. Erler / L. Miedler (bezpośrednio po): L. Broady / J. O’Mara vs F. Cabral / R. Matos (bezpośrednio po): J. Murray / T. Townsend vs J. Zielinski / N. Melichar-Martinez (bezpośrednio po): A. De Minaur / K. Boulter vs J. Vliegen / Y. Xu
Court 18: (start o g. 12:00): L. Fernandez / T. Townsend vs C. Garcia / L. Stefani (bezpośrednio po): L. Djere / C. O’Connell vs S. Gille / J. Vliegen (bezpośrednio po): M. Granollers / H. Zeballos vs P. Tsitsipas / S. Tsitsipas
Court 5: (start o g. 12:00): M. Arevalo / J. Rojer vs N. Lammons / J. Withrow (bezpośrednio po): S. Hunter / E. Mertens vs I. Begu / A. Kalinina (bezpośrednio po): L. Noskova / X. Wang vs M. Bouzkova / S. Sorribes Tormo
Court 6: (start o g. 12:00): C. Eubanks / J. Wolf vs S. Doumbia / F. Reboul (bezpośrednio po): F. Wu / L. Zhu vs K. Baindl / D. Saville (bezpośrednio po): T. Griekspoor / B. Stevens vs S. Bolelli / A. Vavassori
Court 7: (start o g. 12:00): L. Davis / R. Van Der Hoek vs T. Babos / K. Flipkens
Court 8: (start o g. 12:00): M. Purcell / J. Thompson vs M. Gonzalez / A. Molteni (bezpośrednio po): N. Lammons / G. Olmos vs J. Salisbury / H. Watson
Court 14: (start o g. 12:00): L. Glasspool / N. Mahut vs D. Pel / R. Stalder (bezpośrednio po): M. Ebden / E. Perez vs H. Nys / L. Siegemund
Court 15: (start o g. 12:00): M. Middelkoop / A. Sutjiadi vs S. Gonzalez / B. Strycova (bezpośrednio po): W. Koolhof / L. Fernandez vs F. Martin / H. Chan
Court 16: (start o g. 12:00): R. Galloway / L. Harris vs M. Giron / B. Van De Zandschulp (bezpośrednio po): L. Marozava / I. Martins vs A. Bogdan / J. Cristian (bezpośrednio po): N. Mahut / A Danilina vs A. Molteni / Y. Sizikova
Court 17: (start o g. 12:00): N. Bains / M. Lumsden vs M. Linette / B. Pera Krogulec (bezpośrednio po): R. Bopanna / G. Dabrowski vs I. Dodig / L. Chan (bezpośrednio po): Y. Bhambri / S. Myneni vs A. Davidovich Fokina / A. Mannarino (bezpośrednio po): N. Mektic / B. Pera vs M. Pavic / L. Kichenok
Re: Wimbledon 2023
: 09 lip 2023, 10:34
autor: Damian
The Preview Day 7
Spoiler:
Such a nice fellow, poor old Hubert Hurkacz could have been forgiven for feeling like he was the man who shot Bambi the day he brought down Roger Federer for the final time on Centre Court.
What a way to go. The mild-mannered Hurkacz even subjected the great man to a 6-0 ‘bagel’ in the final set, not realising that he was effectively bringing the curtain down on one of sport’s most distinguished careers.
Ever since, Hurkacz, a fine player who’s yet to hit the heights, has been known as the last man to play Federer, but he protests ever so charmingly: “Hopefully, the people will remember me for something else as well.”
HUBERT HURKACZ
Today that chance arrives. ‘Hubi’, the guy universally recognised throughout the locker room as one of the good guys, faces another champion for the ages, Novak Djokovic. Surely, lightning couldn’t strike twice?
After all, this is not an older, impaired Federer we’re talking about, but a prime-time Djokovic - yes, crazily, seeming like an improving, better-oiled machine, even at 36. He’s been charting his course so clinically through The Championships that he even finished off his victory over Stan Wawrinka to near perfection just before the 11pm cut-off point. And there was Stan thinking only the Swiss had timing like that.
Hurkacz, these days a top-20 fixture, hasn’t had a stunning year, and Djokovic holds a 5-0 lead over him. Even so, the champion hails the Pole as “a super-nice guy and a very complete player who will definitely be the toughest challenge of the tournament so far for me after not dropping a set.”
NOVAK DJOKOVIC | WIMBLEDON BREATHES HISTORY
Well, neither has Djokovic had a blemish as we begin the fourth round, and world No.1 Iga Swiatek hasn’t put a foot wrong either in the ladies’ draw, winning three matches for the loss of just 13 games.
But just as for Djokovic, it starts to get tough now.
On Centre Court, the Olympic champion Belinda Bencic, feeling ever more confident after some early struggles this season with a coaching split and injury, stands in her way.
Yet the Swiss knows the enormity of her task, praising Swiatek as the best mover on court that the women’s game has ever seen.
BELINDA BENCIC
Jessica Pegula, America’s top female tennis player, continues to soar as she breaks new ground with a fourth round appearance. The No.4 seed may enjoy an advantage on No.1 Court if her opponent, Ukrainian Lesia Tsurenko, hasn’t quite recovered from her epic last-32 contest with Romania’s Ana Bogdan.
Tsurenko won the longest third-set deciding tie-break in WTA history, a 35-minute marathon in which she saved five match points before prevailing 20-18. Borg and McEnroe, eat your hearts out…
Now to some bad news. The carrots have gone home; yes, the intrepid band of fans who like to dress up as root vegetables to show their love for their red-topped, carrot-chomping idol Jannik Sinner, have had to decamp to Italy. The good news? Sinner, a bravura adornment to the men’s game, is still going so strong that the 'Carota Boys' will doubtless be back if the No.8 seed keeps merrily crunching his opponents, having lost just one set so far.
THE 'CAROTA BOYS'
Today, he tackles the world No.85 Daniel Elahi Galan, the man from Bucaramanga who’ll be taking Colombian tennis into new territory if he makes the quarter-final and is definitely not to be underestimated after knocking Stefanos Tsitsipas out of the US Open last year.
Wild card Elina Svitolina against No.19 seed Victoria Azarenka on No.1 Court looks an irresistible contest on so many levels. Two terrific competitors, both mothers, with double Australian Open champion Azarenka’s son Leo now six-and-a-half and Svitolina’s baby Skaï being looked after by husband Gael Monfils back home while mum continues her inspiring comeback.
The rain has also left some fascinating third round duels to be settled, with Grigor Dimitrov two sets up against the No.10 seed Frances Tiafoe on No.2 Court, and 16-year-old wunderkind Mirra Andreeva desperate to upset No.22 seed Anastasia Potapova on No.3 Court, a comparative veteran at the age of 22.
FRANCES TIAFOE
Finally, goodness knows what the buzz of another trip to Centre Court may do to make the No.23 seed Alexander Bublik even more of a showman than he normally is, especially with an equally electric talent Andrey Rublev, the No.7 seed, to tango with.
Bublik is liable to try anything. With the Kazakh, underarm serves are positively yawn-worthy. How about switching your racket around and trying to hit with the handle? If you want to know how off the wall he can be, just note that even Nick Kyrgios thinks he’s the mavericks’ maverick. Enjoy!
New this year:
See the draw like never before, with interactive Path to the Final view of the draw by clicking a player’s name on the draws page
See the projected Path to the Final of every player in the Gentlemen’s and Ladies’ singles draws with IBM Likely to Play
View how favourable or difficult a player's draw is, with IBM AI Draw Analysis