Nie jest to takie proste jak mogło by się wydawać. Warto pamiętać, że Francisco Roig od 2005 roku jest drugim trenerem Nadala i pozostaje nim do dziś. To bardzo ważna postać, nieraz pełnił rolę pierwszego trener gdy Carlos nie mógł przyjechać. A Toni odszedł bo Rafa chciał mieć 100 % wolności. Teraz ze swoim starym kumplem Moyą, który zna się na rzeczy może swobodnie powymieniać uwagi o wszystkim i jak widać jest to idealny układ. Zastój z lat 2015-2016 to głównie problemy fizyczne/mentalne zawodnika - gdy tylko sytuacja powróciła do normy przyszedł sezon 2017 który pokazał, że wciąż ma receptę na sukces Wujek. Czy gdyby Rafa wciąż chciał pracować z Tonim to nie zdołaliby również wygrać tych 6 szlemów od 2018 roku w tym śmiechotourze? Raczej na spokojnie.
A Felix to też nie jest znowu taki mocny argument przeciw Toniemu. Auger w AO w końcu wyglądał przez moment tak jak od niego oczekiwano, 2 urwane sety z Nadalem też na plus. I w końcu turniej wygrał.