mtenis.com.pl

West Ham z 0-2 na 3-2 z Evertonem. Lukaku nie wykorzystał karnego.
City w końcu wygrali mecz w lidze.
Chelsea jak to Chelsea. Kolejna strata punktów i oddala się Top6, a z taką grą nie ma co liczyć na dobry wynik z PSG.

Szkoda że nawet ze Stoke u siebie nie potrafimy przejąć inicjatywy i dobić przeciwnika. Nie ma szans na awans z PSG, potrzeba by cudu.

Oby Leicester wykorzystało remis w derbach północnego Londynu.

No i wykorzystało, szkoda tych punktów z przed tygodnia. Mieliby jeszcze większy zapas nad MC, bo jakoś w drużyny z północnego Londynu średnio wierzę. Chyba najciekawszy sezon od dobrych kilku lat.

Cudowne wyniki dla Leicester, dalej, dalej!

Za tydzień przedostatnie w stawce Newcastle (u siebie). Później wyjazd do Londynu na mecz z Crystal Palace, a na początku kwietnia domowy mecz z Southampton. Naprawdę niezły kalendarz.

Kiedy ostatnio mieliśmy takiego mistrza spoza wielkich w firm w Anglii/Hiszpanii/Włoszech?

Deportivo 2000?

Na to wygląda. W Anglii Blackburn 1995, we Włoszech - Sampdoria 1991.

W sumie to nie jest określony przez Ciebie kraj, ale niedawno mistrzem Francji było Montpellier. Z drugiej strony to tylko Ligue1, gdzie mistrzem zostawały podobne wynalazki...

Pewnie dlatego nie wymienił L1, no ale jeszcze Wolfsburg wypadałoby wspomnieć skoro już rozszerzamy.

Ale nie róbmy jaj, Sampa czy Blackburn to były wtedy topowe zespoły, mające w składach reprezentantów, bądź tez przyszłych reprezentantów kraju. Lisy natomiast za rok będą w granicy 10 miejsca, i ta kampania to gra zdecydowanie ponad stan, chwała za to że korzystają. Panowie, Vardy to taki polski Piechna, alias Kiełbasa. Zabrać im Kante i leżą. Z tym terminarzem bym nie przesadzal, bo Lisy nie lubią grać w ataku pozycyjnym.

Nie zmienia to faktu, że Blacburn nie ma nic wspólnego z poważnymi firmami typu MU czy Liverpool, a o to chodziło Lake'owi i Bartemu.

Deportivo też miało super okres, gdzie grało przecież w połówce LM, ale mimo wszystko nie jest to poziom Barcy, Realu czy Atleti.

Ale dlaczego porownujecie do obecnych ekip?
Rovers w pierwszej polowie lat 90, było jak najbardziej poważna firmą w Anglii, stać Ich było na pobicie rekordu transferowego na wyspach.....Lisy stać?
Deportivo to była ekipa sportowo na poziomie obecnego Atletico. Inne atuty, ale kaliber ten sam.
Tylko to Montpellier można postawić na równi, jeśli oczywiście Leicister utrzyma lidera do końca.

Nie wiem jak inni, ale ja nie porównywałem do obecnych ekip. Raczej chodziło o ujęcie historyczne. Liverpool czeka przecież na tytuł chyba od 1989 roku ale po drodze wygrał zdaje się parę Pucharów. Blackburn poleciał z Legią w LM. Sampdoria owszem zrobiła finał, ale to nie jest i pewnie dopóki ich nie kupi jakiś szejk, tudzież nowy Abramowicz czy koncern z Chin klub z tych największych. Czyli takich które mają łącznie po kilkadziesiąt tytułów na wszystkich frontach.

Panowie, o co chodzi z tymi przekładanymi meczami w Anglii? Tak ładnie im szło do tej pory, a na koniec jakieś cyrki jak w CM01/02 (jeżeli grałeś na 3 frontach, to później trzeba było grać zaległe co 2 dni w maju ).

Puchar Anglii gra.
Grześ, jak tam dziś oceniasz szanse? Moim zdaniem plecy. Hazard i Costa aut?

FA CUP w tym tygodniu. Ci co odpadli grają ligę, reszta puchar.
Od przyszłego sezonu być może ligę będą zaczynać już w piątki. Szybko się obudzili - praktycznie w momencie, w którym stracili jedno miejsce w LM.


Hankmoody - Everton to nie PSG, liczę na jakiś cudem uratowany remis.

Costa raczej nie zagra. Oficjalna strona potwierdziła, że Hazard będzie gotowy na mecz. Z kolei Guus na konferencji nie dawał sygnałów by miał go wystawić. Tak czy inaczej wolałbym dziś zobaczyć Loftusa-Cheeka, Traore z Remy'm na ataku, a reszta musi być bez zmian - kontuzje obrońców + wąski skład, który zostawił po sobie Siwy nie daje zbyt dużego pola manewru, a piłkarze którzy są w klubie nie mają motywacji i mentalności ani trochę podobnej do tych, którzy wygrywali LM w 2012 roku.

Chelsea kończy sezon, katem Lukaku.

Pogubił się staruszek z Holandii.