Strona 60 z 147

Re: Australian Open 2012

: 21 sty 2012, 11:08
autor: robpal
DUN I LOVE pisze: To już w ogóle chyba koniec z fajnymi nockami w tym turnieju.
Oj nie. Jeśli Murray nie zdebilnieje (jak to ma w zwyczaju) to QF z Tsongą i semi z Djokiem zapowiadają się KOSMICZNIE :o

Re: Australian Open 2012

: 21 sty 2012, 11:08
autor: Anula
DUN I LOVE pisze:
Anula pisze:Czytam, że niezbyt ciekawa była ta "nocka". ;)
To już w ogóle chyba koniec z fajnymi nockami w tym turnieju.
Co masz na myśli.? :lupa:

Re: Australian Open 2012

: 21 sty 2012, 11:09
autor: A-Rod
robpal pisze:
DUN I LOVE pisze: To już w ogóle chyba koniec z fajnymi nockami w tym turnieju.
Oj nie. Jeśli Murray nie zdebilnieje (jak to ma w zwyczaju) to QF z Tsongą i semi z Djokiem zapowiadają się KOSMICZNIE :o
Dokładnie! Według mnie będzie jeszcze kilka fajnych meczy nocą :D

Re: Australian Open 2012

: 21 sty 2012, 11:09
autor: robpal
Anula pisze: Co masz na myśli.? :lupa:
No jak to co. Jeśli gwiazdą nocy jest "nudny Nadal", to czego się spodziewać z ust (klawiszy?) naszego pana Admina? :P

Re: Australian Open 2012

: 21 sty 2012, 11:11
autor: sheva
Na ES2 dali Hewitta z Raoniciem :)

Re: Australian Open 2012

: 21 sty 2012, 11:13
autor: A-Rod
sheva pisze:Na ES2 dali Hewitta z Raoniciem :)
Tak jest! Tymczasem set dla Raonka! 6-4.

Re: Australian Open 2012

: 21 sty 2012, 11:16
autor: Anula
robpal pisze:"Drewniak zza końcowej" ....
Cudzysłów Cię uratował. ;)

Re: Australian Open 2012

: 21 sty 2012, 11:17
autor: DUN I LOVE
robpal pisze:
DUN I LOVE pisze: To już w ogóle chyba koniec z fajnymi nockami w tym turnieju.
Oj nie. Jeśli Murray nie zdebilnieje (jak to ma w zwyczaju) to QF z Tsongą i semi z Djokiem zapowiadają się KOSMICZNIE :o
I według Ciebie te mecze będą grane nocą, tak? :D

Aniu, mam na myśli to, że wszystkie mecze decydującej fazy turnieju są rozgrywane wczesnym ranem u nas. ;)

Re: Australian Open 2012

: 21 sty 2012, 11:18
autor: robpal
DUN I LOVE pisze: I według Ciebie te mecze będą grane nocą, tak? :D
No dla mnie 5 rano to środek nocy :P

Re: Australian Open 2012

: 21 sty 2012, 11:19
autor: A-Rod
Oglądając mecz widzicie jakieś realne szanse na zwycięstwo Hewitta lub nawet seta?

Re: Australian Open 2012

: 21 sty 2012, 11:21
autor: Anula
A-Rod pisze:Oglądając mecz widzicie jakieś realne szanse na zwycięstwo Hewitta lub nawet seta?
Żadnych. :(

Ehhh. Ta moja kobieca intuicja. rotfl

LLeyton. :kibicuje:

Re: Australian Open 2012

: 21 sty 2012, 11:23
autor: DUN I LOVE
A-Rod pisze:Oglądając mecz widzicie jakieś realne szanse na zwycięstwo Hewitta lub nawet seta?
O dziwo ma. Raonic bardzo słabo wygląda, jakby dopiero wstał po grypie żołądkowej. :]

Re: Australian Open 2012

: 21 sty 2012, 11:25
autor: A-Rod
DUN I LOVE pisze:
A-Rod pisze:Oglądając mecz widzicie jakieś realne szanse na zwycięstwo Hewitta lub nawet seta?
O dziwo ma. Raonic bardzo słabo wygląda, jakby dopiero wstał po grypie żołądkowej. :]
No mi też się wydaje, ze ma, bo Raonek taki nie swój. Hewitt stary lis może ugryzie w jakiś sposób. Choć Milos atakuje mocno i skutecznie :)

Re: Australian Open 2012

: 21 sty 2012, 11:30
autor: Ranger
To się teraz Lleyton popisał tym lobem, ale Milos już serwisem uspokoił całą sytuację.

Re: Australian Open 2012

: 21 sty 2012, 11:30
autor: Sempere
DUN I LOVE pisze:To już w ogóle chyba koniec z fajnymi nockami w tym turnieju.
Co Ty z tymi nocami? Ponoć lubisz pospać. :P

Re: Australian Open 2012

: 21 sty 2012, 11:31
autor: A-Rod
Serwisem broni się w takich sytuacjach, o to chodzi! Była jakaś szansa dla Kangura, ale niestety za dobry serwis.

Re: Australian Open 2012

: 21 sty 2012, 11:31
autor: sheva
Na moje oko to Hewitt nie ma szans ani na jednego seta. Pewnie TB w którymś z setów będzie, ale nic więcej.

Re: Australian Open 2012

: 21 sty 2012, 11:32
autor: DUN I LOVE
Sempere pisze: Co Ty z tymi nocami? Ponoć lubisz pospać. :P
:o

Z tego co kojarzę, to lubię drzemać w dzień. :D

Australian Open to ten czas, kiedy z przyjemnością nie śpię po nocach. ;)

Re: Australian Open 2012

: 21 sty 2012, 11:33
autor: Sempere
DUN I LOVE pisze:Z tego co kojarzę, to lubię drzemać w dzień. :D

Australian Open to ten czas, kiedy z przyjemnością nie śpię po nocach. ;)
Pisałeś w innym wątku, że najchętniej byś spał 12 h. :P Teraz mi się tu nie wypieraj. ;)

Coś nie mogę wejść w ten meczu, przełaczę na chwiłe na Kitzbuehel. :D

Re: Australian Open 2012

: 21 sty 2012, 11:35
autor: A-Rod
Super gra Lleytona, najpierw broni BP, a potem wygrywa po wspaniałęj akcji, co za wyczucie.