mtenis.com.pl

Sabina! Wielka sensacja.

No tego Wimbla się już nigdy nie zapomni! Masakra, a przegrywała chyba 3:0 w deciderze, ale też tylko ona mogła coś tu zrobić. No i ewentualnie nierówna Li (sądząc po dzisiejszym wyniku z Vinci tylko)

Dla mnie już się nie liczy kto wygra. Ważne że nie będzie to Serena.
Może to równie dobrze wygrać właśnie Sabina, Radwańska albo Li Na.

Z zawodniczek, które zostały w turnieju Sabina jest tenisowo na tej nawierzchni najlepsza (chyba, że o kimś zapomniałem), więc liczę, że pokusi się o zwycięstwo w całym turnieju. Jednak równie dobrze możemy być świadkami powtórki sprzed roku, gdzie po wyrzuceniu Sharapovej, odpadła w następnym meczu (bodajże) z Kerber i to chyba niestety bardziej prawdopodobna opcja.

Serena.

Isia jest bliska wtopienia pierwszego seta z Pironkową zobaczymy czy wymęczy. Do ćwierćfinałów awansowały również Kanepi i Stephens.

Pironkova, rób co do Ciebie należy.

Spokojnie, Agnieszka ogarnie

Bizon pisze:Nie oglądam WTA prawie w ogóle, więc moja opinia może być guzik warta, ale ja bym w ogóle nie wpadł na pomysł, że Serena może to przegrać

No to wyszło jaka ze mnie WTA lama Brawo dla Sabiny. Radwańska tak się ucieszyła z tej porażki z Sereną, że być może poleci z Pironkova.

Lisica musi b. uważać na groźną Kanepi, która niesamowicie szybko doszla do siebie po kontuzji. Otarła się już o SF Wimbledonu i potrafi grać naprawdę dobry przemyślany, ofensywny tenis.

Agnieszka zaczęła ogarniać ma 3-1 w drugim. Kanepi może być dla Lisickiej groźna, ale jeśli Sabina zagra na swoim dobrym poziomie to powinna wygrać.

Radwa ogarneła drugiego seta

Radwa i tak raczej poleci z Li jutro także marzenia o zwycięstwie można włożyć między bajki.

Artras pisze:Radwa i tak raczej poleci z Li jutro także marzenia o zwycięstwie można włożyć między bajki

No nie wiem, Li to nie jest wielka miłośniczka trawy a Radwa może się zmobilizować jak zobaczy że wszystkie jej katki poodpadały.

filip.g pisze:

Artras pisze:Radwa i tak raczej poleci z Li jutro także marzenia o zwycięstwie można włożyć między bajki

No nie wiem, Li to nie jest wielka miłośniczka trawy a Radwa może się zmobilizować jak zobaczy że wszystkie jej katki poodpadały.

W jutrzejszym meczu wszystko zależy od Li niestety, jeżeli nie będzie biła po płotach i autach to regularna gra Agi może nie wystarczyć, zważywszy że ostanie dwa mecze to mecze trzy setowe, więc może Radwa nie wytrzymać kondycyjnie.

Li jeśli będzie grała na świetnym poziomie to Isia jest bez szans. Jeśli miałbym typować to stawiam mimo wszystko na Radwańską, która jest bardziej regularna od Chinki. Jutro liczę jeszcze na Lisicką,Stephens i Filipkens.

Boję się tej Radwy (i myślę, że nie ja jeden - Mario...? ). Ta Linka niby uspokaja, forma dobra, a z drugiej strony to trawa... Pocieszam się jednak, że zdobycie WS przez AR to jednak czysty surrealizm i żadnej z nich nie przyjdzie do głowy, żeby na to pozwolić.

Mówiąc już jak najbardziej poważnie, Szlem dla Agnieszki to jakaś abstrakcja. Rozumiem wymęczyć ćwierćfinał, półfinał, niech jej będzie nawet finał, ale z taką grą po prostu musi znaleźć się ktoś, kto nie będzie rozdawał prezentów na prawo i lewo, to w końcu jest Wimbledon, jeden z czterech najważniejszych turniejów i takie coś nie przejdzie. Moim zdaniem jej przygoda z Londynem skończy się dzisiaj, ale w razie czego w pogotowiu jest kilka zawodniczek, które mogą skutecznie wybić Radwańskiej z głowy grę w tenisa. Więc na razie jest optymistą, martwić zacznę się, kiedy awansuje do finału i zagra tam z Bartoli.

Eksperci nie zawodzą.

http://www.sport.pl/tenis/1,107387,1420 ... oxSportTxt

Cóż, balonik pompuje się zawsze, a jak na poziomie ćwiartek nie ma w stawce trzech największych rywalek, to już w ogóle szkoda gadać.
Za to jeśli pęknie, to bardzo głośno