mtenis.com.pl

Wprawdzie po kreczu, ale w drugiej rundzie jest już kolejny tenisista gospodarzy. Filip Peliwo notuje wymarzony debiut na najwyższym szczeblu.

Jurek 36 63 75. Wyciągnął Polak bardzo trudny mecz i uspokoił kibiców. Fizycznie nic już mu nie dolega, brakuje tylko ogrania i dostatecznej ilości godzin treningu czysto tenisowego. Po turnieju w Hamburgu Polak ciężko pracował ze swoim fizjoterapeutą nad stanem swojego łokcia.

Trochę "powichrowany" JJ. Brak precyzji, serwis szwankuje za bardzo. Miejmy nadzieję, że się rozegra i zdrowie będzie dopisywać.

Powoli wyłania się kolejny rywal Polaka. Yen-Hsun Lu jest na najlepszej drodze do wyeliminowania Franka Dancevicia. Szkoda. Mecz Polaka z Kanadyjczykiem ma dużo większy potencjał na fajne widowisko, niczego nie ujmując tenisiście z Tajwanu. Może Frank jeszcze się podniesie.

DUN I LOVE pisze:Powoli wyłania się kolejny rywal Polaka. Yen-Hsun Lu jest na najlepszej drodze do wyeliminowania Franka Dancevicia. Szkoda. Mecz Polaka z Kanadyjczykiem ma dużo większy potencjał na fajne widowisko, niczego nie ujmując tenisiście z Tajwanu. Może Frank jeszcze się podniesie.

Chwilowo podniósł (na szczęście), bez przełamań w 2. secie.

Clowndra znowu w plecy. Michaelu, masz ładną żonę, trójkę dzieci, sporo kasy, piękny domek na przedmieściach Paryża i kilka biznesów do pilnowania, więc jak Ci się nie chce albo coś Cię boli to jaki jest sens grania w tych turniejach, przyjedź dopiero do Nowego Jorku i wszyscy będą zadowoleni. Dwa asy i pięćdziesiąt kilka procent wygrywania po pierwszym, bez jaj.

Frankie na szczęście się ogarnął wygrał drugiego w tiebreaku, a teraz ma już przełamanie.

Vasek z setem!

Imiennik zaczął z Granollersem.

Franek wygrywa 5-7, 7-6, 6-1. Jako że wygrał mi mecz w MTT, poważnie się zainteresuje tym graczem.

Pospisil wygrał tiebreaka mimo, że Isner trafiał 91% pierwszym, niemożliwego dokonał Kanadyjczyk. Niestety w trzecim zdążył już stracić serwis.

Martinek, obecnie to już niestety są szczątki gracza o bardzo dużych możliwościach, ale wciąż jest na czym oko zawiesić, polecam filmik, który zamieściłem kilka (kilkanaście?) postów wyżej.

No właśnie widzę że w kwiecie wieku to on nie jest.

Wiekowo to on by się w realia obecnej czołówki ATP jak najbardziej wpasował, większym problemem jest sporo liczba naprawdę poważnych kontuzji, jakie są za nim.

Znakomity tenisista. Klasyczny przykład gracza, którego umiejętności i styl gry nie poszły w parze z wynikami.



W Montrealu gra z krótkimi włosami.

Za chwilę, może dwie, swój mecz deblowy rozpocznie Janowicz.

Martinek pisze:Za chwilę, może dwie, swój mecz deblowy rozpocznie Janowicz.

Frytki już wygrały. Rafa też.

Grigor to sobie chyba jaja robi.

Generalnie dla kibiców Jurka zwycięstwo Dancevica to wielki plus, Polak z Kanadyjczykiem na 99% zagrają na korcie z kamerą, w razie spotkania z Lu na pewno by tak nie było.

Vasek odrabia.

Trochę szokująca statystyka dla kibiców tenisa w Stanach. Isner to jedyny reprezentant USA w drabince tegorocznego Canadian Open. Dodatkowo policzek od Kanadyjczyków, których wystartowało 6, a 3 już jest w 2. rundzie (Peliwo, Dancevic, Levine; przegrał tylko Polansky; Pospisil i Raonic w grze).

Dolgopolov wygrał pierwszego seta w meczu z Andersonem. To dobrze.

DUN I LOVE pisze:Trochę szokująca statystyka dla kibiców tenisa w Stanach. Isner to jedyny reprezentant USA w drabince tegorocznego Canadian Open. Dodatkowo policzek od Kanadyjczyków, których wystartowało 6, a 3 już jest w 2. rundzie (Peliwo, Dancevic, Levine; przegrał tylko Polansky; Pospisil i Raonic w grze).

Ciekawa by była konfrontacja tych danych z turniejem w Cinncinati.

E: Swoją drogą dzikie karty w tym evencie nie zawodzą, kolejny plus.

Nieumieka zaraz wygra seta z jednym z większych naturalnych talentów ostatniego dziesięciolecia. Dobrze się dzieje w tym tenisie

Grisza sypnął ciężkostrawnym sucharkiem, czas się ogarnąć.

Ale return Vaska.