Strona 7 z 17

Re: Młode talenty

: 20 lip 2013, 23:27
autor: Sempere
Kolejne dobre wieści z grona tenisistów urodzinych w 1996 roku. Francuz Tatlot awansował do finału futuresa w Saint-Gervais! :brawo:

Re: Młode talenty

: 22 lip 2013, 14:34
autor: Rroggerr
Drugiego futuresa w karierze wygrał Enzo Couacaud (rocznik 1995) z Akademii Tenisa Mouratoglou, który zwyciężył w Turcji, tydzień wcześniej osiągając tam finał. W półfinale Francuz oddał Ricardo Ghedinowi (298. na świecie) z Włoch trzy gemy, więc z pewnością było to zasłużone zwycięstwo. Pouille, Couacaud i wspomniany przez Sempere Tatlot, to całkiem perspektywiczny tercet na przyszłość - Pouille wygrał w tym tygodniu futuresa w Estonii i mam nadzieję, że niedługo wskoczy na poziom regularnych zwycięstw w challengerach.

Re: Młode talenty

: 24 lip 2013, 23:28
autor: DUN I LOVE
Rroggerr pisze:Pouille, Couacaud i wspomniany przez Sempere Tatlot, to całkiem perspektywiczny tercet na przyszłość - Pouille wygrał w tym tygodniu futuresa w Estonii i mam nadzieję, że niedługo wskoczy na poziom regularnych zwycięstw w challengerach.
A Halys?

Pouille zaaplikował ładnego rowerka Alvesowi. Może coś z niego wyrośnie.

Re: Młode talenty

: 25 lip 2013, 0:22
autor: Rroggerr
DUN I LOVE pisze:A Halys?
Nie wiem, nie widziałem. Tatlot ma lepsze wyniki na razie.

Re: Młode talenty

: 25 lip 2013, 7:10
autor: Sempere
DUN I LOVE pisze:A Halys?
Był w ćwierćfinale we wspomnianym przeze mnie Saint-Gervais. Niestety nigdy nie doszedł do 1/2 futuresa, ale wszystko jeszcze przed nim. :)

Re: Młode talenty

: 29 lip 2013, 7:53
autor: Sempere
Serb Laslo Djere jest kolejnym 18-latkiem, który wygrał futuresa (w ojczystej Kikindzie). W finale w Godfrey był przedstawiciel rocznika 96 Amerykanin Noah Rubin, ale niestety przegrał.

Re: Młode talenty

: 06 sie 2013, 17:57
autor: Barty
Rroggerr, widziałeś Yibinga Wu? Jaka charakterystyka gry?

Re: Młode talenty

: 15 sie 2013, 20:56
autor: Rroggerr
Niespełna 16-letni Andriej Rublew zrobił półfinał futuresa na Białorusi, pokonując w 1/4 rozstawionego z 1. numerem Francuza Julesa Marie (nr. 266 na świecie). Narobił mi apetytu Rosjanin - pozostała trójka półfinalistów jest zdecydowanie niżej rozstawiona niż Marie - zajmują odpowiednio 869 (Białorusin Szyla), 1122 (Ukrainiec Popławski, rywal Rublewa w 1/2) i 489. miejsce w rankingu (rozstawiony z trójką Gierasimow). Gdyby długowłosy Rosjanin wygrał, zostałby w wieku 15 lat i 9 miesięcy najmłodszym w historii zwycięzcą futuresa. Plan minimum to finał. ;-)

Duck Hee Lee zrobił kolejną ćwiartkę futuresa w Chinach - Hyeon Chung poddał mu mecz po pierwszym przegranym secie. Głośno było o głuchoniemym Koreańczyku, gdy po wygranej w kwietniu w wieku niespełna 15 lat został najmłodszym zawodnikiem w historii (?) klasyfikowanym w rankingu ATP. Wprawdzie trzeba mieć na uwadze, że azjatyckie futuresy są dużo gorzej obsadzone niż te w Europie, ale tak czy siak żaden ze współczesnych herosów tenisa nie był w stanie w takim wieku notować tak dobrych wyników, jak Lee. Po Kozlovie, najlepszy zawodnik swojego pokolenia i naprawdę bardzo duża nadzieja na przyszłość. Żeby dolać łyżki dziegciu, nie podoba mi się intensywność startów Lee - Kozlov prowadzony jest roztropniej i w tym sezonie wystąpił tylko w trzech lub bodaj czterech seniorskich turniejach, a spotkanie z Przysiężnym, gdzie po piłce meczowej Amerykanina zaczęły łapać skurcze, pokazuje, z jakimi obciążeniami dla tak młodego organizmu mamy do czynienia. Lee notuje bardzo dużo startów, występuje albo w futuresach, do których jest szumnie zapraszany, albo w juniorskich turniejach - zobaczymy, czy zarządzający jego karierą nie przeginają, bo chyba nie do końca radzą sobie z szumem, jaki otacza w chwili obecnej ich podopiecznego. Tak czy siak działacze ATP zacierają ręce, bo gdyby Koreańczyk przebił się chociażby do szerokiej czołówki cyklu, to by była niesamowita historia.

W 1. rundach challengerów odpadli Quinzi i Zverev. Włochowi nie wychodzi za bardzo transformacja na wyższy poziom, za to Zverev niewiele startuje - skupia się na treningach i sądząc po kolejnych jego występach w juniorskich turniejach, za rok może mocno wystrzelić.

Dalej grają Kokkinakis (dziś gra kolejny mecz w Kanadzie) i Coric (1/4 w Turcji). W Turcji dobrze radzi sobie też Coucaud.

Re: Młode talenty

: 16 sie 2013, 22:55
autor: DUN I LOVE
Rublew w finale. Tam zmierzy się z turniejową "3" - Egor Gierasimow.

Ls do ITF-a w Calgary. W akcji między innymi Peliwo i Kokkinakis.
http://scores.itftennis.com/?alias=itf& ... N-05A-2013

Re: Młode talenty

: 16 sie 2013, 22:57
autor: Rroggerr
Śledzę livescore i Kokkinakis marnuje trzeciego BP. :/

Re: Młode talenty

: 17 sie 2013, 6:22
autor: DUN I LOVE
DUN I LOVE pisze:W akcji między innymi Peliwo i Kokkinakis.
Już nie.

Re: Młode talenty

: 17 sie 2013, 13:05
autor: Rroggerr
Rublew przegrał po bardzo zaciętym meczu w trzech setach w finale w Mińsku. :| Ale objawił nam się kolejny wielki talent, szkoda.

Coric w finale z Coucaud w Turcji :brawo: Edmund walczy właśnie o finał z Balleret.

Re: Młode talenty

: 19 sie 2013, 8:14
autor: Sempere
Bardzo dobry tydzień dla młodych graczy! :brawo:

Prócz Coricia swoje pierwsze futuresy w karierze wygrali 18-letni Kanadyjczyk Brayden Schnur (Calgary) i jego rówieśnik Włoch Mateo Donati (Kotka - miasto w Finalndii :P). Jeszcze można dodać zwycięstwo 19-latka Francuza Laurenta Lokoli (Innsbruck). Szkoda tego Rublewa, niewiele zagrakło do triumfu. :(

Zawodzi mnie Ciorcila, startuje często, ale wyniki ma słabe niestety. Hyon Chung po Wimbledonie niestety zawodzi. Mam nadzieję, że to tylko chwilowy kryzys.

Re: Młode talenty

: 28 sie 2013, 13:07
autor: Jacques D.
Z tych, których widziałem na pewno Szalony Macedończyk i Garin są zdecydowanie przed resztą stawki. Agresja, technika, różnorodność - po prostu dystansują tym innych młodych. Kozlov ma tę niesamowitą swobodę i zaskakiwanie, najlepiej miesza grę - ma tę odrobinę boskości z Martiny, a ja bardzo rzadko dokonuję takiego zestawienia. :D Christian natomiast to chyba najbardziej naturalny ofensor, z chyba najlepszym fh wśród młodych. Pociesza też to, że obaj wyglądają na całkiem mocnych psychicznie.

Obaj ewidentnie są materiałami na wielkich zawodników, obu też można koncertowo zmarnować. :P

Borna Coric też jak najbardziej świetny, o czym pisałem w jego temacie zawodniczym.

Co poza tym? Kokkinakis i Pouille niby fajni, ale jakoś tak bez ewidentnie zabójczych broni (obym się mylił), Kyrgios już bardziej - podoba mi się naturalność i soczystość jego uderzeń. Do Edmunda czy Milojevicia jakoś nie mogę się przekonać - niby tacy specyficzni zawodnicy, ale jednak ciężko się ich ogląda. Z pierwszego da się uratować głównie slajsa, z drugiego może serwis. Chung to też podobna bajka.

Quinzi i Vesely to chyba nie moja tenisowa bajka, niby fajnie rotują i umieją nieźle przyatakować (głównie z kontry), ale jednak to jest ten typ zawodnika, z którego bardzo łatwo robi się clayowego przebijacza. Choć podobają mi się dropszoty Czecha.

Alexa Zvereva i Andrieja Rublewa niestety nie widziałem.

Generalnie dominuje jednak ofensywny baseline i to cieszy, martwi natomiast, że takich radykalnych agresorów (prawie) nie ma, przez co ewolucja większości z tych zawodników może wyglądać jak ta Murraya czy Djokovicia.

Re: Młode talenty

: 28 sie 2013, 14:35
autor: robpal
Jacques D. pisze: Generalnie dominuje jednak ofensywny baseline i to cieszy, martwi natomiast, że takich radykalnych agresorów (prawie) nie ma, przez co ewolucja większości z tych zawodników może wyglądać jak ta Murraya czy Djokovicia.
Nie płakałbym, bo ewolucja poprzedniego pokolenia zakończyła się na poziomie Granollersa bez formy.

Re: Młode talenty

: 29 sie 2013, 23:59
autor: Robertinho
Czekamy, aż dojdą do głosu nastolatkowie. Obecnie młoda-stara generacja, poza Jerzym i Milosem, to gracze rodem z cyrku, mentalne Gulbisy, ukontentowane kasą, furami i dupami za przeproszeniem. Za pięć lat obudzą się z kolorowego snu i dotrze do nich, że zmarnowali życiową szansę.

Re: Młode talenty

: 04 wrz 2013, 20:06
autor: vian
Miałem okazję obejrzeć ostatnio część młodych talentów z Usa przy okazji turnieju Kalamazoo (amerykańskie mistrzostwa juniorów). Najbardziej obiecujący wydaje się być Noah Rubin, talent czystej wody, ballstriker przypominający trochę stylem Nishikoriego czy Denkę (ile czekam na jego następcę :)). Paradoksalnie zwycięzca, Altamirano, nie robi na mnie wrażenia. Do tego ciekawym zawodnikiem jest Donaldson który pokazał się z dobrej strony w kwalifikacjach. Napisałbym, ze warto też zwróćić uwagę na Mcdonalda (jego mecz z goffinem jest na youtube), ale on wybrał studia zamiast kariery tenisowej (chociaż podejrzewam, że za 3 lata zdecyduje się na grę w tourze jak Isner czy Johnson).
Co do europejczyków to na pewno warto zwrócić uwagę na Rubleva - ofensywny zawodnik z rewelacyjnym forehandem którym swobodnie ustawia sobie wymiany. Trudno mi coś napisać o Zverevie ponieważ nie przyjrzałem mu się za dokładnie.
I kończąc napiszę, że bardzo mnie cieszą coraz lepsze wyniki Broady'ego - od 3 miesięcy zaczął coś wygrywać (jego wcześniejszą seniorską karierę pozostawię bez komentarza). Nie zauważyłem w tym temacie wzmianek o Pavlasku, a na pewno też zasługuje na uwagę.

Re: Młode talenty

: 10 wrz 2013, 11:36
autor: Rroggerr
Specjalnie poczekałem sobie do końca US Open z jakimś podsumowaniem.

Najbardziej utalentowany z tego grona jest jednak Kozlov - wg mnie to tenisista, którego skala talentu nakazuje prognozować, że Amerykanin może być kolejnym wielkim zawodnikiem z US. Gdyby był chociażby w pewnym stopniu porównywalnie tak mocny fizycznie (nie chodzi mi o warunki, ale o samą kondycję i przygotowanie fizyczne), jak Tomic i Nadal w jego wieku - pobiłby wszelkie możliwe rekordy. Jest trochę inaczej - z Edmundem w 1/4 Wimbledonu prowadził, dopóki nie zaczął mieć problem z mięśniami, z Przysiężnym po meczu w Newport zaczęły łapać go straszne skurcze, teraz na US Open w meczu z Austriakiem Miedlerem gładko przegrał, bo znowu miał jakieś problemy z nogą. Ale tenisowo to jest niesamowity potencjał, jak solidnie przepracuje zimę to już w przyszłym roku stać go na naprawdę duże rezultaty. Wszystko ma w swoim tenisie.

Drugi w kolejności jest chyba jednak Corić. Bronią go doskonałe wyniki - ale tenisowo też ma naprawdę dużo do zaoferowania. Agresywny baseliner, znakomity backhand, charakterek na korcie, świetny slajs i bardzo urozmaicony tenis - w to mi graj. Do tego Chorwat, Ivanisevic mentorem - strasznie lubię chłopaka już teraz. ;-)

Garin - nie ma może tak dobrych wyników jak Corić jeszcze, ale potencjał co najmniej podobny. Mając w pamięci jego mecz z Chardym - tak grający specjalista od mączki - wow. Przede wszystkim dobra technika i niesamowity forehand - kapitalne przyspieszenie ma z tej strony, coś a'la Gonzalez, wynikające z timingu i kapitalnego ustawienia ciała do uderzenia.

Za to Quinzi trochę się zatrzymał w rozwoju. Choć myślę, że to akurat typ tenisisty, który będzie potrzebował czasu, żeby przeskoczyć na wyższy poziom - ja to tłumaczę tak, że jest to strasznie rozemocjonowany nastolatek i dlatego pierwszego futuresa wygrał dopiero za czwartym finałem, a wygrywanie w chalkach też mu przychodzi z trudem. Pamiętam mecz z Chungiem na Wimbledonie - rozgrzewka, a po niej schodzi z kortu Quinzi z zacisniętą pięścią jakby co najmniej wygrał seta. Jeden z komentatorów mówi, że nigdy nie widział czegoś takiego. :D Plus te wypowiedzi Włocha - barwna postać już teraz.

Kompletnie nie zgadzam się z Jacquesem D. co do Kokkinakisa. Znakomite podanie jak na juniora i bardzo agresywna gra z obu stron - wg mnie obok Kyrgiosa to spośród tej grupy zawodników najbardziej naturalny ofensor. Stracił prawie pół roku przez kontuzję - ale US Open pokazuje, że wszystko wraca do normy. Wracając do jego atutów - skoro 16-latek jest w stanie przestawiać po korcie takich zawodników jak Verdasco (na Pucharze Hopmana) czy dobrze dysponowany Stevie Johnson (kwale do AO), to jak będzie wyglądać jego gra w męskim tourze, gdy jeszcze wzmocni się fizycznie? Trochę pechowo się ułożyło, że Australijczyk w finałach musiał mierzyć się z Kyrgiosem i Coricem - mam nadzieję, że w przyszłym roku po AO odpuści juniorskie zmagania. Na minus gra przy siatce.

Zverev? Kapitalny return, znakomity backhand, świetne warunki fizyczne - i jeżeli Niemiec zacznie je lepiej wykorzystywać, wzmocni forehand, poprawi serwis (z tego co mówił to właśnie nad podaniem najbardziej pracuje) - może zajść naprawdę daleko. Niemcy mają największy talent w swoim tenisie od kilku ładnych lat.

Rublewa najmniej widziałem, ale Rosjanin mówi o sobie, że może grać defensywę, może grać ofensywę, może grać przy siatce, więc łatwo się domyślić, jaki styl prezentuje. Rezultaty ma imponujące - pewnie trochę brakuje mu regularności, ale pojedyncze zwycięstwa nad Chungiem, Zverevem, bardzo dobre wyniki w futuresach nakazują bardzo wysoko w tej hierarchii talentów umieścić nazwisko Rosjanina. Niespełna 16-latek.

O Kyrgiosie pisaliśmy.

Coucaud, Donati, Edmund, Djere - po nich także można się spodziewać, że co najmniej do szerokiej czołówki są w stanie się dobić. Co daje dosyć szeroką (patrz wyżej) grupę perspektywicznych zawodników.

Re: Młode talenty

: 10 wrz 2013, 21:28
autor: Jacques D.
Rroggerr pisze: Kompletnie nie zgadzam się z Jacquesem D. co do Kokkinakisa. Znakomite podanie jak na juniora i bardzo agresywna gra z obu stron - wg mnie obok Kyrgiosa to spośród tej grupy zawodników najbardziej naturalny ofensor. Stracił prawie pół roku przez kontuzję - ale US Open pokazuje, że wszystko wraca do normy. Wracając do jego atutów - skoro 16-latek jest w stanie przestawiać po korcie takich zawodników jak Verdasco (na Pucharze Hopmana) czy dobrze dysponowany Stevie Johnson (kwale do AO), to jak będzie wyglądać jego gra w męskim tourze, gdy jeszcze wzmocni się fizycznie? Trochę pechowo się ułożyło, że Australijczyk w finałach musiał mierzyć się z Kyrgiosem i Coricem - mam nadzieję, że w przyszłym roku po AO odpuści juniorskie zmagania. Na minus gra przy siatce.
Bardzo możliwe, że masz rację, ja w męskie rozgrywki juniorskie dopiero się wdrażam. Thanasiego widziałem tak naprawdę dłużej tylko w przegranych meczach :D co też może wypaczać jego wizerunek w moich oczach.

Paru natomiast widziałem już trochę i spośród nich jeśli chodzi o moje preferencje:

1 Kozlov
2 Garin
3 Coric
4 Kyrgios

Z tym że jak na razie tylko Stefanie mogę powiedzieć, że ma pewne szanse na fanatyzm z mojej strony w przyszłości. Jeszcze dodatkowy plus za to, że jest z US i w ogóle nie gra podobnie do jakiegokolwiek zawodnika z tamtych stron. Zresztą, on jest cholernie oryginalny, jak na jakiekolwiek standardy.

Re: Młode talenty

: 11 wrz 2013, 13:29
autor: DUN I LOVE
Może od razu ustalmy pewną rzecz - krytykowanie Thanasiego czy wytykanie mu jakichkolwiek niedoskonałości, może spotkać się z bardzo surowymi konsekwencjami. :P

Zobaczyłem wczoraj Quinziego i doszedłem do wniosku, że Rroggerr (jak Ty w ogóle masz na imię? :P) bardzo łagodnie ocenił jego obecny rozwój. Stagnacja to absolutne minimum, momentami Włoch grał kompromitująco nawet jak na juniora.