mtenis.com.pl

Z głębi kortu to gra bardziej wersja 2013, a nie 2014 i to niestety nie od dzisiaj. Właściwie to można powiedzieć, że przynajmniej od Halle. Przykre to jest. Wątek na MTF-ie nie od parady: Fed stał się mixem Lopeza i Raonicia, nie całkiem dosłownie, ale w pewnym sensie tak.

Ale tak desperacko o każdy punkt nie walczył chyba nigdy.

I tak wygra.

Po oglądnięciu Djokovicia i Federera wyszło mi, że może wygra Murray, ale to pewnie dlatego, że jego spotkania nie widziałem.

Z tą walką to - potrzeba matką wynalazków jak to mówią, no i widać rację mają.

Rroggerr pisze: Po oglądnięciu Djokovicia i Federera wyszło mi, że może wygra Murray, ale to pewnie dlatego, że jego spotkania nie widziałem.

Szkocina ma tego niefarta, że gra z Isnerem, który lubi sobie w Mastersach u siebie zabłysnąć, więc wcale jego zwycięstwo nie jest gwarantowane, choć nie da się ukryć, że trudno o lepszą okazję na odbudowanie pewności siebie.
Vasek odwalił w 3 absolutnie typowego Vaska...

Eh! Ta dzisiejsza młodzież.

Murray? Na pewno mówimy o tym samym człowieku? Szkot nie zagrał w tym roku w ani jednym finale, więc wątpię, by ot tak wygrał sobie w Mastersie. Nawet w ZET.

Mario pisze:Murray? Na pewno mówimy o tym samym człowieku? Szkot nie zagrał w tym roku w ani jednym finale, więc wątpię, by ot tak wygrał sobie w Mastersie. Nawet w ZET.

GDYBY nie wystrzał Tsongi, to nawet w obecnej formie na spokoju zamiótłby Kanadę, więc bym nie przesądzał.

On w tym sezonie jakoś zawsze ma tego "pecha". Isner walnie 25 asów na 75% pierwszego i będzie po zabawie.

Oby, ale faktem jest, że miał 3-0 w deciderze z francuskim objawieniem Kanady.

Zostaje Czarnogórzec.

Po przełamaniu w deciderze Vasek przestał grać, a Roger włączył ewidentnie practice mode i błyskawicznie zgarniał kolejne gemy. Wydaje mi się, że ostatni set trwał bardzo krótko.

"Pare wolejów takich łatwych zepsuł, ale to się zdarza... w najlepszych rodzinach"

Mógłby się Gael dzisiaj postarać, bo Fed nie dość, że mocno przeciętny to jeszcze ma swoje w nogach, więc szanse na cenne zwycięstwo powinny się pojawić.

Postarać się to mógłby Kohlschreiber przez najbliższe 10-15 minut.

Miał 5:2 w drugim...

Mario pisze:Miał 5:2 w drugim...

A mój kandydat na odstrzelenie Djoko męczy się z Fiasco.

E: Po 2 tajach jednak Chorwat w lepszym nastroju.

Po 3 Hiszpan w lepszym nastroju.

Federer pograł sobie za dnia i bardzo miło, że dostał trochę witaminy D (mniej więcej przytaczam wypowiedź po meczu), ale nie dostrzegam tu widoków na przerwanie złej passy w finałach i drugi finał Mastersa z rzędu. Możliwe, że tak jak po finale IW Roger odpadł wcześniej w Miami, tak odpadnie tu.

Federer odniósł 45 zwycięstwo w sezonie, czym już w sierpniu wyrównał liczbę meczów wygranych przez siebie przez cały ubiegły rok.

jonathan pisze:Federer odniósł 45 zwycięstwo w sezonie, czym już w sierpniu wyrównał liczbę meczów wygranych przez siebie przez cały ubiegły rok.

Czym bardzo ładnie podciągnął się w tej statystyce:
http://mtenis.com.pl/viewtopic.php?f=7& ... 08#p139908

DUN I LOVE pisze:Czym bardzo ładnie podciągnął się w tej statystyce:
http://mtenis.com.pl/viewtopic.php?f=7& ... 08#p139908

Oby zwycięstwo numer 1000, w oczekiwaniu na które powstał nawet specjalny wątek, odniósł jednak w lepszym stylu niż 300 w Mastersie.