mtenis.com.pl

Po raz pierwszy od dziesięciu lat Rafael Nadal nie będzie faworytem wielkoszlemowego turnieju Roland Garros na kortach ziemnych w Paryżu. Niewiadomą pozostaje również forma Agnieszki Radwańskiej. Rafael Nadal (© Paul White) Czy Novak Djoković odbierze w końcu Rafaelowi Nadalowi tytuł króla paryskiej mączki? Czy Serenie Williams nie przytrafi się kolejna wpadka? Czy słabo radzącej sobie na razie w tym sezonie Agnieszce Radwańskiej uda się osiągnąć lepszy rezultat, niż przed rokiem? Przed startem tegorocznego Roland Garros (pierwsze mecze w niedzielę) pytań jest dużo, a odpowiedzi na nie zna chyba tylko wróżka. reklama Na pozór wszystko wydaje się proste. Przynajmniej w przypadku Nadala i Radwańskiej. Media i bukmacherzy już kilka razy wieszczyły abdykację Hiszpana na rzecz Djokovicia, ale do tej pory za każdym razem – parafrazując słynny już tekst piłkarza Gary’ego Linekera o Niemcach – Roland Garros to taki turniej w którym 128 facetów staje na starcie, a na końcu wygrywa Rafael Nadal. Dość powiedzieć, że przez ostatnie dziesięć lat Hiszpan przegrał tu jedno spotkanie. Jego porażkę w 2009 roku ze Szwedem Robinem Söderlingiem (w 1/8 finału) uznano za jedną z największych sportowych sensacji poprzedniej dekady. Rok później Hiszpan odzyskał tytuł, bijąc w finale... Söderlinga i tak już zostało... Choć w ostatnich dwóch latach spodziewano się, że w końcu padnie pod naporem Serba. Z drugiej jednak strony Nadal gra w tym sezonie słabiej, niż kiedykolwiek, Również na swojej ulubionej ceglanej mączce, gdzie przegrywał tej wiosny nie tylko z Djokoviciem (w Monte Carlo), ale też z Andy’m Murray’em (w Madrycie), Fabio Fogninim (w Barcelonie) i Stanem Wawrinką (w Rzymie). W efekcie po raz pierwszy od dziesięciu lat wypadł z czołowej piątki rankingu ATP. Jeśli więc nie teraz to kiedy – takie pytanie zadają sobie pewnie nie tylko serbscy kibice. – Po raz pierwszy od lat Nadal nie będzie faworytem Rolanda Garrosa – uważa Jim Courier, w przeszłości dwukrotny zwycięzca French Open, dziś telewizyjny ekspert. – Ta rola jest teraz zajęta przez Djokovicia. Format do trzech wygranych setów sprzyja Nadalowi, bo ma więcej czasu na rozwiązanie ewentualnych problemów, ale pozostali tenisiści widzą swoją szansę i już nie traktują go jak przeszkodę nie do przejścia – dodaje Amerykanin, który stawia również na dobry wynik Japończyka Keia Nishikoriego i Brytyjczyka Andy’ego Murray’a. Na tego ostatniego liczy również Annabel Croft, była brytyjska tenisistka, dziś ekspert Eurosportu. – Jeśli Andy spotka się jednak z Djokoviciem, to stawiam na Novaka. Serb wygrał siedem pojedynków z rzędu z Murrayem i ma nad nim przewagę. Jeśli jednak w drodze do finału coś stanie się z Nole, to właśnie Szkot powinien triumfować – uważa. Trudniejsza będzie odpowiedź na pytanie numer dwa. Siedmiokrotna mistrzyni z Paryża Chris Evert (która również będzie w tym roku ekspertem Eurosportu) stawia co prawda na Serenę Williams, ale nawet ona stawia przy tej kandydaturze mały znak zapytania.

– Nie każdy dzień w wykonaniu Sereny jest wspaniały. Gdy Amerykance nie idzie, to nie idzie i trudno jej zmienić obraz meczu – mówi była nr 1 damskiego tenisa i trudno się nie zgodzić. Wystarczy spojrzeć na trzy ostatnie starty Williams w Paryżu. Wygrała tu w 2013 roku, za to w 2014 odpadła już w drugiej rundzie. Jeszcze gorzej spisała się w 2012, gdy pożegnała się z turniejem już po pierwszym meczu. reklama W dodatku po porażce ze 111. wówczas na świecie Francuzką Virginie Razzano. Prawem serii powinna tym razem znów wygrać, ale zobaczymy... Najgroźniejszą rywalką Amerykanki powinna być Maria Szarapowa. Rosjanka z każdym rokiem coraz lepiej czuje się na kortach ziemnych, a w Paryżu imponuje formą. Z trzech ostatnich edycji Roland Garros wygrała dwie, a raz dotarła do finału. Na trzeciej rundzie zakończyła przed rokiem swój udział Agnieszka Radwańska, w dodatku po porażce z 72. na świecie Chorwatką Ajlą Tomljanovic. Szczerze mówiąc trudno liczyć, że tym razem będzie lepiej, bo Polka – podobnie, jak Nadal – ma za sobą bardzo nieudany początek sezonu. W efekcie po raz pierwszy od czterech lata wypadła z czołowej dziesiątki rankingu WTA (aktualnie jest 14.), więc nie ma co liczyć na wysokie rozstawienie. Poza tym ceglana mączka nigdy nie była jej ulubioną nawierzchnią – jej najlepszy wynik w stolicy Francji to ćwierćfinał. – Jestem optymistą, ale jeśli chodzi o występ Agnieszki na trawie Wimbledonu. Paryż to wielki znak zapytania – nie kryje Wojciech Fibak, deblowy finalista Roland Garros z 1977 roku. W turnieju głównym w singlu wystąpią bez eliminacji również Jerzy Janowicz i Magda Linette. Dla Linette do debiut w Paryżu, Janowicz w dwóch ostatnich edycjach turnieju dochodził do trzeciej rundy. Transmisje z Roland Garros w Eurosporcie i Eurosporcie 2.