mtenis.com.pl

A tak przy okazji: Co z tą zagrażającą życiu kontuzją kostki? Bo wygląda na całkiem sprawnego.

Wujek Toni pisze:A tak przy okazji: Co z tą zagrażającą życiu kontuzją kostki? Bo wygląda na całkiem sprawnego.

Egzekucja odłożona na dalsze fazy, krecz w 1/2 to większy dramatyzm

Nieludzkie balony dzisiaj Nadal posyła, tym smutniejsze, że Mugro ładuje z nich metrowe auty.

Rroggerr pisze:Nic ciekawego dziś nie ma, oglądnąłbym Thiema, ale nie w takiej formie.

Cytuję drugi raz, bo Dominic fajne zwycięstwo dzisiaj odniósł.

Wawrinka chyba totalnie olewa te marcowe harce.

Coś niemrawy na tym wietrze Fafa.

To nie wiatr, to te cholerne butelki. Nie idzie grać.

Pora zabawić się w małe typowanko: jak szybko Nadal odpadnie z turnieju. Dasco? A może dopiero Murray?

jowy pisze:Pora zabawić się w małe typowanko: jak szybko Nadal odpadnie z turnieju. Dasco? a może dopiero Murray?

No tak, bo Verdasco reprezentuje wyższy poziom niż jego umysłowo chory rodak. Podobnie jak reszta pajaców w połówce Nadala.

Almagro, którego uderzenia momentami mają głębokość klasowego stopwoleja, łapie się jakoś tam na grę z Nadalem, pocieszny widok.

Super punkt na koniec, ale set nudny. Nico nie radzi sobie z wiatrem i psuje kosmicznie, a Nadal jedzie po najmniejszej linii oporu. Jakby Almagro nagle zaczął trafiać to byłoby grubo i wciąż jeszcze może być.

Panowie się dziś nie popisują super tenisem, ale jednak warunki nie są najlepsze i mają wyraźny wpływ na widowisko.

Nom, bez wiatru byśmy mieli prawdziwe ZET.

Dobra, można z czystym sumieniem wyłączyć.
Próbowałem wmówić sobie, że da się oglądać jakiś mecz z udziałem Nadala w którym nie dostaje oklepu, ale z bólem serca muszę powiedzieć: pas.

Nie serwował dobrze Nadal pod koniec pierwszego, wiec ten break jest tym bardziej przydatny. Pomaga Nico jak umie, ale mimo wszystko trzeba zachować koncentrację do końca.

Włączyłem na końcówkę Nadala i tak się zastanawiam, kiedy zacznie nosić chusty niczym Agassi swego czasu (przed przejściem na klasyczne "uczesanie")...

Zrobi przeszczep i wróci do fryzury z 2005 roku. W ten sposób wszystko zacznie się od nowa i jeszcze przez długie lata będziemy cieszyć oczy świetnymi występami Hiszpana.

Mecz do zapomnienia, najważniejsze, że nie było trzysetowej mordęgi. Oby następnym razem nie było aż tak wietrznie (i tak nudno ).

Niewiele brakowało, a Nadal musiałby grać dzisiaj. Pół godziny po jego pojedynku w Miami zaczęło padać i wszystkie pozostałe gry przeniesiono na dzisiaj.

Bogowie są łaskawi dla swoich herosów.

Miami - plan gier na sobotę

Stadium - start o 16:
WTA
Tim Smyczek (USA) vs [11] Jo-Wilfried Tsonga (FRA)
WTA
[9] Grigor Dimitrov (BUL) vs Vasek Pospisil (CAN)

Nie przed 1:
[1] Novak Djoković (SRB) vs Martin Klizan (SVK)

Grandstand - start o 15:50
[4] Kei Nishikori (JPN) vs Mikhail Youzhny (RUS)
WTA
[WC] Andrey Rublev (RUS) vs [22] John Isner (USA)
WTA
Teymuraz Gabashvili (RUS) vs [5] Milos Raonic (CAN)
[19] Pablo Cuevas (URU) vs Thomaz Bellucci (BRA)

Kort 1 - start o 16:
[12] Gilles Simon (FRA) vs Mikhail Kukushkin (KAZ)
[21] Fabio Fognini (ITA) vs Jack Sock (USA)
Federico Delbonis (ARG) vs [6] David Ferrer (ESP)
Alexandr Dolgopolov (UKR) vs [16] Tommy Robredo (ESP)

Kort 2 - start o 16:
WTA
[17] Gael Monfils (FRA) vs [Q] Filip Krajinović (SRB)
[31] Jeremy Chardy (FRA) vs Jurgen Melzer (AUT)
[18] David Goffin (BEL) vs Borna Corić (CRO)

Kort 6 - start o 16:
[26] Lukas Rosol (CZE) vs [Q] Alexander Zverev (GER)
[29] Fernando Verdasco (ESP) vs [Q] James Duckworth (AUS)
[Q] Alejandro Falla (COL) vs [20] Ivo Karlović (CRO)
[Q] Steve Darcis (BEL) vs [30] Gilles Muller (LUX)

Kort 7 - start o 16:
WTA
Albert Ramos-Vinolas (ESP) vs [28] Adrian Mannarino (FRA)
[14] Ernests Gulbis (LAT) vs Juan Monaco (ARG)

Kort 8 - start o 16:
WTAx2
Simone Bolelli (ITA) vs [32] Viktor Troicki (SRB)
Jerzy Janowicz (POL) vs [13] Roberto Bautista Agut (ESP)

Mario pisze:Włączyłem na końcówkę Nadala i tak się zastanawiam, kiedy zacznie nosić chusty niczym Agassi swego czasu (przed przejściem na klasyczne "uczesanie")...

Ja już od kilku lat na siłce ćwiczę tylko w chuście. Niestety, choroba ma to do siebie, że postępuje bardzo systematycznie...