Strona 7 z 11
Re: T40: Pekin, Tokio 2016
: 08 paź 2016, 8:36
autor: DUN I LOVE
Piłka na 5-3.
Ja za NK, ale chciałbym w sumie, żeby Gael wykorzystał absencję Nishikoriego i zamknął sezon w Top-5. Wtedy takich punktów może brakować.
Re: T40: Pekin, Tokio 2016
: 08 paź 2016, 8:36
autor: Barty
Nawet Tomek się jara przy mikrofonie, także naprawdę jest dobrze.
Re: T40: Pekin, Tokio 2016
: 08 paź 2016, 8:37
autor: Mario
Oczywiście, zaraz noga odpadnie.

Re: T40: Pekin, Tokio 2016
: 08 paź 2016, 8:38
autor: Barty
DUN I LOVE pisze:Piłka na 5-3.
Ja za NK, ale chciałbym w sumie, żeby Gael wykorzystał absencję Nishikoriego i zamknął sezon w Top-5. Wtedy takich punktów może brakować.
Niech w Szanghaju nabija punkty, jest w ćwiartce Murraya.
Zakładając, że DelPo daleko nie zajdzie.
Re: T40: Pekin, Tokio 2016
: 08 paź 2016, 8:43
autor: Wujek Toni
Oczywiście tydzień po tym, jak go skreśliłem, robi na miękko finał "500". Spróbuj tego nie wygrać, pacanie.
Re: T40: Pekin, Tokio 2016
: 08 paź 2016, 8:44
autor: DUN I LOVE
6-4 6-4. Wielki Nick dziś.
30-23, 53 winnery w 20 gemów - nie tak źle.
Re: T40: Pekin, Tokio 2016
: 08 paź 2016, 8:44
autor: Barty
Brawo Nick, większość meczu był graczem bardziej ofensywnym i czuło się, że powinien to ogarnąć.
Chociaż raz w MTT miałem jaja, żeby postawić tak, jak uważam.

Re: T40: Pekin, Tokio 2016
: 08 paź 2016, 8:46
autor: Damian
Barty pisze:Chociaż raz w MTT miałem jaja, żeby postawić tak, jak uważam.

Szkoda, że tylko ty.
Nie ma innej opcji musi jutro to ogarnąć.
Re: T40: Pekin, Tokio 2016
: 08 paź 2016, 8:48
autor: DUN I LOVE
Barty, to Ty jeszcze grasz w turnieju MTT? Sobota jest przecież i nie gramy kwali do Szanghaju.
Re: T40: Pekin, Tokio 2016
: 08 paź 2016, 8:49
autor: Mario
Nie zagrał źle Monfils, taki poprawny występ wystarczający na 75-80% touru, ale niestety trafił na kogoś pokroju dobrze dysponowanego Kyrgiosa. To był Nick grający na poziomie ostatnich meczów w Marsylii, więc by realnie powalczyć musiałby zagrać co najmniej bardzo dobrze Gael.
Tak w ogóle Australijczyk po tym jak ośmieszył się w Melbourne szalał w Marsylii, po słabym Wimbledonie i kompromitacji w Kanadzie wygrał Atlantę, po nieudanym US Open i błazenadzie w Chengdu gra takie coś w Tokio...
Gdyby nie był takim debilem, pewnie zagrałby w WTF, a tak... W sumie po tym co pokazał głupio byłoby go całkowicie skreślić.
Re: T40: Pekin, Tokio 2016
: 08 paź 2016, 8:51
autor: Barty
Pierwszy finał Australijczyka powyżej ATP250, czas na krok dalej niedługo, naprawdę nie warto marnować talentu, może w końcu to zrozumie.
Z PR w Tokio gram, Dawid, za zasługi.
Re: T40: Pekin, Tokio 2016
: 08 paź 2016, 11:07
autor: no-handed backhand
Obaj dobrzy, ale jutro za Goffinem.
Re: T40: Pekin, Tokio 2016
: 08 paź 2016, 11:23
autor: Barty
Polecam fragment od 2/3 do 5/3 w drugim secie, szalony tenis.
Re: T40: Pekin, Tokio 2016
: 08 paź 2016, 12:34
autor: DUN I LOVE
Murray chyba zaczyna rozumieć, że "1" nie może grać jak patałach i dzisiaj naprawdę soczyście odgrywa na drugą stronę. Dobrze gra.
Re: T40: Pekin, Tokio 2016
: 08 paź 2016, 13:15
autor: Mario
I tak kończy się to wspaniałe spotkanie, wypaliła Katarzyna Nowak po ostatniej piłce Murraya z Ferrerem. Nawet byłbym skłonny uwierzyć, bo widziałem tylko ostatniego gema, niestety po kilkudziesięciu sekundach wyskoczyły statystyki i tam Hiszpan z bilansem 12-34 (Murray też na minusie)...
Re: T40: Pekin, Tokio 2016
: 08 paź 2016, 13:23
autor: DUN I LOVE
Ale solidnie wyglądał.
Czy dobrze usłyszałem, że drugiego semi nie będzie na żywo w polsacie?
Re: T40: Pekin, Tokio 2016
: 08 paź 2016, 13:26
autor: Mario
Na tle Ferrera, solidnie wyglądałby nawet Nadal.
Rok temu nie było, więc wcale bym się nie zdziwił. W programie nie ma.
Re: T40: Pekin, Tokio 2016
: 08 paź 2016, 13:30
autor: simon
Nie ma. Katarzyna mówiła, że drugi półfinał pokażą jutro o 11.
Re: T40: Pekin, Tokio 2016
: 08 paź 2016, 13:35
autor: Hankmoody
Super Tenis jakby co pokazuje też Pekin.
Re: T40: Pekin, Tokio 2016
: 08 paź 2016, 13:43
autor: Emu
Gyros to póki co gracz z przebłyskami robiący za wycieraczkę w najważniejszych turniejach dla popychadeł fabsterów. Jak zacznie regularnie wygrywać z Gasquetami i Berdychami tego świata to można zacząć wiązać z nim jakieś nadzieje. Na tę chwilę nie ma ku temu przesłanek.