Re: Indian Wells 2020
: 09 mar 2020, 15:07
Gdyby coś już mieli byłoby słychać o jakichkolwiek testach - muszą być zanim wprowadzą na rynek. W tym czasie panika by rosła i potem zarobek murowany.
Forum fanów tenisa ziemnego, gdzie znajdziesz komentarze internautów, wyniki, skróty spotkań, statystyki, materiały prasowe, typery i inne informacje o turniejach ATP i WTA.
https://www.mtenis.com.pl/
Ci co kupili bilety na turniej Indian Wells mogą je wykorzystać w roku przyszłym.Marcelo_Rios pisze: ↑09 mar 2020, 15:18Teraz też muszą zwrócić za bilety. Oszczędzają tylko na nagrodach pieniężnych dla zawodników.
Odmłodnieje nam społczeństwo, oj odmłodnieje.DUN I LOVE pisze: ↑09 mar 2020, 15:28Słyszałem, że 1.5 roku ma zająć wynalezienie skutecznej szczepionki.
Przeczytałem gdzieś tylko o tej jednej opcji, ale jak jest naprawdę...Marcelo_Rios pisze: ↑09 mar 2020, 15:35Ale czy nie ma opcji zwrotu biletów? Bo raczej mało kto zdecyduje się przechować bilety na przyszły rok.
No ale właśnie o to chodzi. Bilety równoważą gaże zawodników, a tak, tylko transmisje tv to robią. Nie ma zawodów, nie ma gaży dla zawodników. Gospodarz ponosi tylko koszty organizacyjne, które poniósł do tej pory.Marcelo_Rios pisze: ↑09 mar 2020, 15:18Teraz też muszą zwrócić za bilety. Oszczędzają tylko na nagrodach pieniężnych dla zawodników.
Mam nadzieję, że Katalończycy nie będą tak drobiazgowi i turniej w Barcelonie dojdzie do skutku. Póki co, mecz piłkarki odbył się w weekend przy pełnych trybunach.
Ja na Paryż już tracę nadzieję. Jak ktoś się wyłamie, to go unia przypili...Marcelo_Rios pisze: ↑09 mar 2020, 15:53Mam nadzieję, że Katalończycy nie będą tak drobiazgowi i turniej w Barcelonie dojdzie do skutku. Póki co, mecz piłkarki odbył się w weekend przy pełnych trybunach.
Jasna sprawa, rozumiem. Bazuję na swoim przykładzie, bo ja miałem multum szans, żeby gdzieś pojechać (był moment, gdzie zarabiałem jak na tamte czasy bardzo fajne pieniądze, większość czasu siedząc w domu), a nie miałem zacięcia się gdzieś ruszyć.
Myśmy się już raz na poważnie wybierali. Wtedy do Londynu... I oczywiście się okazało, że ktoś się pojawi na świecie a ja muszę leżeć a nie się szlajać po turniejach... Ale - wtedy Was znalazłam.DUN I LOVE pisze: ↑09 mar 2020, 17:49Jasna sprawa, rozumiem. Bazuję na swoim przykładzie, bo ja miałem multum szans, żeby gdzieś pojechać (był moment, gdzie zarabiałem jak na tamte czasy bardzo fajne pieniądze, większość czasu siedząc w domu), a nie miałem zacięcia się gdzieś ruszyć.
Dopiero w 2017 roku, będąc po ślubie, rozważając kupno mieszkania i kredyt, uderzył pięścią w stół, mówiąc: pier**lę, jadę. Finansowo mało kiedy mi się spinało, ale było do pogodzenia i wydaje mi się, że przy dzisiejszych cenach biletów lotniczych i promocjach hotelowo-hostelowych, decydującym czynnikiem są chęci i to, czy chce się nam naprawdę czy na niby. Jak mówię - moje spojrzenie.![]()
Taaa... A pięć lat wcześniej, jak pierwszy raz padł pomysł wyjazdu? Musiałem zmienić robotę i nici z urlopu było. Zawsze k**wa coś...Sowa pisze: ↑09 mar 2020, 17:54Myśmy się już raz na poważnie wybierali. Wtedy do Londynu... I oczywiście się okazało, że ktoś się pojawi na świecie a ja muszę leżeć a nie się szlajać po turniejach... Ale - wtedy Was znalazłam.DUN I LOVE pisze: ↑09 mar 2020, 17:49Jasna sprawa, rozumiem. Bazuję na swoim przykładzie, bo ja miałem multum szans, żeby gdzieś pojechać (był moment, gdzie zarabiałem jak na tamte czasy bardzo fajne pieniądze, większość czasu siedząc w domu), a nie miałem zacięcia się gdzieś ruszyć.
Dopiero w 2017 roku, będąc po ślubie, rozważając kupno mieszkania i kredyt, uderzył pięścią w stół, mówiąc: pier**lę, jadę. Finansowo mało kiedy mi się spinało, ale było do pogodzenia i wydaje mi się, że przy dzisiejszych cenach biletów lotniczych i promocjach hotelowo-hostelowych, decydującym czynnikiem są chęci i to, czy chce się nam naprawdę czy na niby. Jak mówię - moje spojrzenie.![]()
![]()