mtenis.com.pl

Mario pisze: ↑08 cze 2020, 0:05 Jeśli odpowiedź brzmi nie, to od razu drugie pytanie - jaki jest najdziwniejszy, najgłupszy itd. sport, jaki kiedykolwiek oglądaliście?

Kłidicz.

A tak na serio to wyścigi strusi. Kiedyś trafiłem całkowicie przypadkowo na taki wyścig na jakimś arabskim kanale. Mega niecodzienne, ale ciekawe doświadczenie.

No Ma Long zaczyna konkretny rozpie**ol.

Dobra, ja zawijam. Nienachalnie przypominam, że jutro wieczorem porozmawiamy sobie o kolarstwie. Także kto przez lata marnował lata, niech wpada!

Michael Scott pisze: ↑08 cze 2020, 0:07

Mario pisze: ↑08 cze 2020, 0:05 Jeśli odpowiedź brzmi nie, to od razu drugie pytanie - jaki jest najdziwniejszy, najgłupszy itd. sport, jaki kiedykolwiek oglądaliście?

Kłidicz.

tchoukball, lacrosse

Mario pisze: ↑08 cze 2020, 0:05 A futbol australijski ktoś oglądał? Ja bardzo żałuję, że już nie leci w ES.

Jeśli odpowiedź brzmi nie, to od razu drugie pytanie - jaki jest najdziwniejszy, najgłupszy itd. sport, jaki kiedykolwiek oglądaliście?

Skoki przez przeszkody, rzecz jasna na koniu. xD

Mario pisze: ↑08 cze 2020, 0:05 Jeśli odpowiedź brzmi nie, to od razu drugie pytanie - jaki jest najdziwniejszy, najgłupszy itd. sport, jaki kiedykolwiek oglądaliście?

Kiedyś w ES leciały zawody drwali. To chyba mocny kandydat.

Tak btw, idealny to tego tematu byłby Edward Durda, który jest specjalistą od komentowania nietypowych dyscyplin. A po tym jak opowiedział anegdotę jak komentował sambo bojowe pomyślałem nawet, że będzie trzeba kiedyś zapolować na taką transmisję.

W zeszłym tygodniu leciało to sambo bojowe z komentującym Edziem na ES.

Też tych drwali oglądałem i też bym chyba na to postawił, ewentualnie jeszcze taki ping pong na stole w kształcie przewróconej litery c, grany nogami z możliwością trzech kontaktów w drużynie (2 osoby), ale nie pamiętam jak to się nazywało.

Curling, ale tylko przez chwilę.

O cholibka, tyle przegapić.

Kiedyś jeszcze zdarzyło mi się trafić na bowls. Trochę taki curling na wykładzinie.

Jeszcze było to ujeżdżanie byków, czy jak to tam nazwać, w polsacie komentował Tomasz Lorek. Dobra beka momentami.

To by było na tyle, dzięki wszystkim za obecność i do następnego razu.

Przypominamy o naszych propozycjach, jutro kolarstwo, w środę roast, w międzyczasie Mój Top oraz debiut JD.