Czy Hubert Hurkacz wygra Wimbedon 2021?
Gdy poprzednio pisałem o doskonałym początku turnieju w Londynie, nie spodziewałem się, że z każdym kolejnym rozstrzygnięciem, będzie jeszcze ciekawiej. Polscy reprezentaci po pierwszym tygodniu zmagań legitymują się fenomenalnym bilansem ośmiu zwycięstw przy jednej zaledwie porażce. Żal oczywiście Magdy Linette, która bliska była życiowego wyniku w wielkim szlemie i awansu do czwartej rundy. Ponownie okazało się, że braki w sile uderzenia nie łatwo jest za każdym razem niwelować innymi elementami tenisowego rzemiosła. Zapamiętamy jednak jej doskonały występ w II rundzie przeciwko Svitolinie, kiedy to po raz pierwszy w karierze pokonała zawodniczkę z pierwszej dziesiątki rankingu, w meczu nie zakończonym kreczem przeciwniczki, jak to miało miejsce w Paryżu przeciwko Barty.
Iga zgodnie z przewidywaniami zmiażdżyła rywalkę w III rundzie. Teraz czeka nas arcyciekawy mecz z Jabeur, która w trzech setach poradziła sobie z Muguruzą. Tunezyjka wydaje się być w życiowej formie. Jednak, czy to wystarczy na Świątek? Tak, czy owak, zapowiada się znakomite widowisko i wolałbym nie snuć przypuszczeń, co do rozstrzygnięcia. Każdy scenariusz wydaje się prawdopodobny.
Hubert Hurkacz nadspodziewanie gładko uporał się z nieprzewidywalnym Bublikiem. W trzecim kolejnym spotkaniu nie stracił gema przy własnym podaniu. W drugim kolejnym nie dopuścił nawet do breakpointa. Miedwiediew po pięciosetowej walce pokonał Cilica. W całym turnieju oddał już razem 3 sety. Mimo wszystko jest oczywiście faworytem w starciu z Polakiem. Hubert bardzo dobrze serwuje i to jest jego główna broń na tegorocznym Wimbledonie. Dużo też atakuje do siatki. Często czyni to wprawdzie w mało przekonywujący sposób i w nie do końca optymalnych momentach. Jak dotąd jednak ta taktyka okazywała się w ostatecznym rozrachunku korzystna dla Polaka. Wydaje się, że powinien w kolejnym meczu również korzystać z tej metody i próbować skracać wymiany. Pojedynek na ciosy z głębi kortu nie przyniesie sukcesu z Rosjaninem, specjalistą od takiej właśnie gry.
Warto w tym miejscu przywołać statystyki Huberta w spotkaniach na zaawansowanych etapach turniejów rangi ATP.
Ćwierćfinał (4 zwycięstwa, 4 porażki).
50%
Półfinał (3 zwycięstwa, 1 porażka).
75%
Finał (3 zwycięstwa).
100%
Widać ewidentnie, że Hurkacz rozkręca się wraz z przebiegiem zawodów. Dużo przegrywa w pierwszych i drugich rundach. Jeśli jednak już wygra kilka meczów, to z każdym kolejnym jest coraz bardziej niebezpieczny. Stawiam zatem tezę, że najtrudniejszy mecz czeka go teraz w IV rundzie, potem powinno być już z górki.
Niezależnie od poniedziałkowych rezultatów, już teraz pragnę podziękować naszym tenisistom i tenisistkom za emocje, które dostarczyli nam w pierwszym tygodniu zmagań na tegorocznym Wimbledonie. Brawo!!!
Dobre samopoczucie, które towarzyszy mi od początku rozgrywek, każe mi podzielić się radością z innymi użytkownikami Mtenis.
W prezencie nowa zagadka. Rozpoznaj postaci na obrazku.
